Zysk Widzewa tylko wirtualny. Warto wyjaśnić, skąd się wziął
27 grudnia 2023, 19:10 | Autor: RyanPrzed świętami Bożego Narodzenia oficjalna strona internetowa Widzewa pochwaliła się dodatnim bilansem finansowym za ostatni okres. Zysk wyniósł ponad trzy miliony złotych, co uznano za wielki sukces władz. Wyjaśniamy, na czym naprawdę polega księgowy plus i jakie kryje w sobie pułapki na przyszłość.
Po raz kolejny należy podkreślić, że najnowszy raport jest specyficzny, ponieważ dotyczy okresu aż półtorarocznego. Wynika to ze zmiany, jaka zaszła przy Piłsudskiego zgodnie z intencją większościowego udziałowca. Tomasz Stamirowski chciał, by rok obrotowy był skorelowany z trwającymi w Polsce sezonami ligowymi, a nie klasycznym kalendarzem. Zamiast zestawień za okres od 1 stycznia do 31 grudnia, przestawiono się na inny – od 1 lipca do 30 czerwca. Tak, jak układany jest też budżet spółki. Zmiana ta wymusiła więc jednorazowe wydłużenie okresu, za jaki sporządzone jest sprawozdanie finansowe.
Kilka miesięcy wcześniej władze RTS zapowiadały, że spodziewają się niewielkiego zysku za czas liczony od 1 stycznia 2022 do 30 czerwca 2023. Mówił o tym m.in. były prezes Mateusz Dróżdż, a pod koniec września sygnały te powtórnie wysłał rzecznik prasowy Marcin Tarociński. Dopiero w miniony czwartek oficjalnie podano, że przychody Widzewa przekroczyły koszta o 3,2 miliona złotych. Kibice przyjęli te wiadomości z dużą dozą satysfakcji. W ich oczach klub nie tylko jest stabilny, ale też potrafi zanotować znaczący zysk. Radość potęgowały doniesienia dotyczące wszystkich drużyn Ekstraklasy, spośród których – zdaniem dziennikarzy Canal Plus Sport – aż piętnaście może borykać się z zagrożeniem kontynuacji działalności. Z przedstawionej przez stację analizy wynikało, że oprócz łodzian jedynie Lech Poznań i Stal Mielec są spółkami w pełni bezpiecznymi.
Po publikacji podstawowych danych, zwartych w bilansie, czyli przychodów, kosztów i wynikającej z tego różnicy, klub mocno zyskał PR-owo. Podkreślały to nie tylko artykuły w mediach, ale też sami aktualni i byli działacze, którzy za pomocą mediów społecznościowych dziękowały wszystkim osobom, zaangażowanym w funkcjonowanie Widzewa we wspomnianym okresie. Okazji do ogrzania się w tym cieple nie zmarnował też Dróżdż, przypominając o swojej osobie w serwisie X. Czy rzeczywiście przy Piłsudskiego można mówić o ewenemencie polegającym na tym, że piłkarska firma nie tylko nie dołożyła do swojej działalności, ale wręcz na niej zarobiła? Nie grając przy tym w europejskich pucharach czy nie mając hojnego wsparcia bogatych inwestorów, spółek Skarbu Państwa czy samorządu? I tak, i nie.
To była praca wielu osób – kibiców, sponsorów, rady nadzorczej, wszystkich pracowników. Okres niełatwych decyzji, czasami „pod prąd”, wielu wyrzeczeń, ale finalnie zakończony sukcesem finansowym. Ze swojej strony mogę jeszcze raz podziękować, tym którzy się do tego przyczynili👍 https://t.co/NFQeEhyst3
— Mateusz Dróżdż (@mateusz_drozdz) December 21, 2023
Wyjaśnienie, skąd wziął się ponad trzymilionowy zysk znajduje się zresztą w wypowiedzi prezesa. „Trzeba pamiętać, że wskutek przedłużenia roku obrotowego spółki z 12 do 18 miesięcy, sprawozdanie objęło trzy okresy karnetowe – w tym sprzedawane w czerwcu 2023 na trwający obecnie sezon, co miało pozytywny wpływ na wynik” – mówił cytowany przez oficjalną witrynę Michał Rydz. To właśnie w tym stwierdzeniu kryje się całe sedno sprawy, którego szef spółki na szczęście nie ukrywa. Można przypuszczać, że pokusa wystawienia piersi do orderu poprzez zmanipulowany przekaz była duża, a jednak prezes jej uniknął.
W teorii Widzew wykazał w sprawozdaniu finansowym zysk, ale jest to zarobek jedynie wirtualny. Chodzi przede wszystkim o moment, w którym rozpoczęta została sprzedaż karnetów na sezon 2023/2024, czyli obecnie trwający. Ponieważ pierwszy ligowy mecz czerwono-biało-czerwoni mieli zaplanowany w terminarzu już na 23 lipca, postanowiono zacząć dystrybucję stałych wejściówek z odpowiednim wyprzedzeniem, by zamknąć proces przed spotkaniem 1. kolejki Ekstraklasy z Puszczą Niepołomice. Przedsprzedaż skierowana do kibiców przedłużających swój karnet wystartowała 14 czerwca. W tamtym miesiącu uruchomiono również tzw. preorder dla członków Klubu 1910, a do tego przez jeden dzień trwała przedsprzedaż dla fanów zmieniających miejsce na stadionie. W tym czasie przedłużono naprawdę dużo karnetów, wszak pobity został własny rekord sprzedaży w pierwszej dobie, a w kolejnych licznik także się nie zatrzymywał. To sprawiło, że na konto spółki wpłynęło dużo pieniędzy właśnie w czerwcu. Od 1 lipca kontynuowana była dalsza dystrybucja, ale wiele osób zdążyło już zapewnić sobie wejściówkę na domowe starcia w poprzednim miesiącu.
I tu należy wrócić do okresu sporządzania raportu, który – jak pisaliśmy wyżej – trwał do 30 czerwca 2023 roku. Ponieważ w ostatnim dniu bilansowym Widzew miał na swoim rachunku bankowym wpływy z tytułu sprzedanych karnetów, musiał wykazać go w sprawozdaniu finansowym. Właśnie tak w zapisach księgowych pojawił się przychód przekraczający koszt działania klubu w poprzednich osiemnastu miesiącach. Oczywiście nie wiemy, o ile faktycznie „górka” urosła dzięki tradycyjnemu już karnetowemu szaleństwu, ale można założyć, że element ten stanowił zdecydowaną większość powstałego zysku. Jaką dokładnie, wiedzą tylko księgowi przy Piłsudskiego i ich szefowie. Być może zdradzą to 5 stycznia, podczas konferencji poświęconej szerszemu omówieniu kwestii finansowania klubu.
Wreszcie wiemy, jaki zysk wypracował Widzew. Kwota pozytywnie zaskakuje!
Fakt, iż zysk klubu jest jedynie wirtualny, pokazuje jeszcze jeden przykład, również związany z karnetami. Jeżeli przed kolejnym sezonem (2024/2025) ponownie ich sprzedaż ruszy przed 1 lipca, dojdzie do podobnego zdarzenia. Wpływy z przedłużania abonamentów przez kibiców trafią na klubowe konto w czerwcu i zostaną ujęte w ostatnim bilansie. Ten wyjdzie wówczas „na zero” lub RTS zaliczy zysk/stratę, ale bez oddziaływania karnetowego. Gdyby jednak dystrybucja została uruchomiona później, a może się tak zdarzyć już w najbliższe lato (finał Euro 2024 zaplanowano na 14 lipca, a rozgrywki ligowe rozpoczną się dopiero po nim), wpływy ze sprzedaży spłyną już po rozpoczęciu kolejnego okresu bilansowego. Poprzedni (trwający obecnie) zawierałby wtedy kilkumilionową stratę i pojawiłby się zarzuty o złe zarządzanie spółką. Pamięć bywa bowiem zawodna i za rok fani mogą wyciągnąć błędne wnioski. Dlatego tak skrupulatnie wyjaśniamy tę kwestię.
Podsumowując, należy pozytywnie ocenić drogę wytyczoną przez właściciela, który nie zamierza zadłużać klubu i zarząd może wydać tylko tyle środków, ile będzie w stanie pozyskać. Jeśli będzie w stanie, jak dotąd, realizować swoje piłkarskie cele, należy się ucieszyć, ale z wręczaniem medali radzilibyśmy się wstrzymać. Z jednej strony, poprzednie sprawozdanie wykazało półtoramilionową stratę, więc postęp jest widoczny gołym okiem. Z drugiej, to nie sukces, a obowiązek zarządu, co z resztą podkreśla sam większościowy udziałowiec. „Priorytetem będzie wynik sportowy, ale w ramach dostępnych środków finansowych, nad których zwiększeniem będziemy pracować, podobnie jak nad efektywnością ich wydawania. Tego będę pilnować i oczekiwać w działaniu władz spółki, bo mamy w pamięci dwie upadłości klubu w XXI wieku” – zauważył trzeźwo Stamirowski.
Cieszmy się więc, że Widzew jest stabilny, ale ze stawianiem komukolwiek pomników zalecamy się jeszcze wstrzymać.
I znów Mateusz…….znów. a poszedł won.
Ty won debilu na kaliski
Słuszna droga,tylko trzeba cierpliwości.
jaka idioto droga??????
48 procent idzie na pensje klubowe a gdzie reszta 43 mln?
inne kluby potrafia sie wzmocnic z takim samym budzetem slask jagielonia a nawet puszcza teraz 2 reprezentanta mołdawi sprowadziła gdzie 1 jest chyba jednym z najlepszych stopreów ligi-Craciun
Spójrz dzbanie na Śląsk w ubiegłym roku, w tej śmiesznolidze każdy może mieć lepszą rundę i być wzniesiony na piedestał. Przypomnę Ci, że ten sam Śląsk, z tym samym trenerem, i tym samym Exposito, finiszował za nami w ubiegłym sezonie, i nie walczyliśmy o puchary tylko o miejsce tuż nad kreską.
Ty jesteś dzban do potęgi. Nie Śląsk z tym samym trenerem. Obecny trener uratował sląsk. A potem wykonał pracę, dzbanie. Trener, a nie wyrobnik, dzbanie.
Drogi Leonie, uprzejmie zapraszam na stadion Króla
A czy przypadkiem „dzbanami” od których się tu wyzywacie nie nazywa się kibiców GKS Tychy? ;) Czyżby tylu ich było na forum Widzewa? LOL
jagielonia tez? jakie ty dajesz argumenty>
slask i jagielonia sie wzmocniły!
a my?
zmienilismy sklad na innych podobnych grajkow ktorzy sie niczym nie wyrozniaja…
Hmmm, to jednak jest niesamowite jak niewiele trzeba żeby widzewiacy zaczęli wyzywać się nawzajem od idiotów i dzbanów.
Poziom komentarzy w tym miejscu jest znacznie niższy od poziomu piłkarskiego ekstraklasy.
Ale przecież wielu tu piszących to dzbany czy idioci nie widzący związków przyczynowo skutkowych. Poziom komentarzy na tym forum zwykle jest denny. Bezmyślność, prostactwo, wyzwiska. Ot kibice! Jak wszędzie.
Trzeba pozytywnie ocenić drogę wytyczoną przez właściciela… właściwie nic nie trzeba dodawać do tej degrengolady.
Najpierw trzeba wzmocnienia zcacac od zmiany dyrektorasportowego i jego scautowego działu a pozniej sciagac piłkarzy ktorzy nas utrzymaja a nie uzupełnia jak w kolejnym okienku transferowym a ciagle gadanie ze kontuzje i marnosc boisk treningowych nijak sie ma do ambicji naszych kiboców ktorzy zasluguja nie tylko ciagła walke o utrzymanie!
SLASK JAGIELONIA POKAZAŁY ZE MOZNA WYCIAGNAC WNIOSKI PRZY POODBNYM BUDZECIE ALE NASZ WLASCICIEL DAŁEJ PR TYLKO ROBI…..
O co tu chodzi?niw wydajemy kasy na transfery i pensje są również na niskim poziomie a w kasie klubu jest zysk w postaci śmiesznych 3mln.zl?
Więc gdzie jest kasa ?gdzie te 40mln.zl?
Nawet tych 3 mln nie ma. Napisali przecież ,że to zysk WIRTUALNY :D Czyli już się rozpłynął po kieszeniach
To na co wydaje klub pieniądze ? Karnety co sezon wykupione , stadion pełny ! Klub nie dokonał zadnych wartościowych transferów piłkarzy ! Jedyne , to koszta leczenia i rehabilitacji kontuzjowanego szrotu i zrywanie umów z tymi psełdo piłkarzami
Kto kładzie łapę na kasie za sprzedane karnety?
To nie kupować karnetów i będzie git, skoro od 5 lat kasa ginie to znaczy że ktoś kradnie
Koszty, nie koszta. Pozdrawiam.
Czyli jest ale nie ma.
gadu gadu a Ruch już finalizuje napastnika z amicki!
Nawet nie chce mi się sprawdzać o kogo biega. Ale skoro odchodzi, to musi być idealny na 1 ligę…
Dokładnie to Wilk jest skrzydłowym i to bardzo dobrym w dodatku to młodzieżowiec i naszego Klimka Terpiłowskiego i Tkacza razem by zjadł. Lech chce go wypożyczyć a on nie chce dalej się obijać w 3 lidze w ich rezerwach. Ale Wichniarek znów powie że nas nie stać na niego a sam Wilk wolał grać w Ruch.
I obrońcę z Pilzna Ruch sonduje do sprowadzenia za 500.000 euro ! A tu ciągle nędza z bidą.Ale za to DYKTYŃSKIE i spółka mają ,,robotę” J****** harcerzyk Ps. Widzew ma plany sprowadzić Makowskiego i Kobylaka ( legioniści ale marnej jakości )-wszędzie niechcianych
Poczekajmy na skutki tych transferów, nie tylko sportowe ale i organizacyjne. Bo zadłużać klub to żadna sztuka. Przypomnę, że tylko 3 kluby w Ex mają stabilne finanse (w tym Widzew). Niektórzy mają krótką pamięć i chyba marzy im się ponowny upadek klubu…
Przychody z karnetów to pewnie minimum 5 mln zł, czyli jeśli nie liczyć tego wychodzi na minusie 2 bańki. Może ktoś poprawić, jeśli się mylę?
Mylisz sie karnety to 7 mln bo mmay 3 najdrozsze w Polsce! Plus 3 mln ze zwolnionych miejsc!
Ja tam się za bardzo nie znam i w dodatku nie widziałem tego sprawozdania, ale co do zasady przychody z karnetów na sezon 2023/24 nie powinny być pokazane w przychodach okresu kończącego się 30.06.2023 tylko zostać ujęte jako przychody przyszłych okresów, co oznacza, że nie powinny kreować zysku w tym sprawozdaniu. No chyba, że mamy do czynienia z kreatywną rachunkowością. Poczekajmy na sprawozdanie i wtedy zobaczymy o co chodzi.
Dlaczego mają to być przychody z przyszłych okresów? Sprzedaż karnetów miała miejsce w czerwcu, środku wpłynęły w tym miesiącu, dlatego też są to przychody za czerwiec. Nie ma tu żadnej kreatywności. Fakt, że my korzystamy z wejścia na stadion w kolejnym okresie jest całkowicie obojętny dla przepisów prawa.
To kiedy wpłynęły pieniądze na konto nie ma znaczenia – liczy się data sprzedaży, a nie data wpływu środków. Kupujesz karnet na cały sezon, a nie tylko na jeden miesiąc, więc przychody z karnetów powinny być wykazywane w takiej samej części w każdym miesiącu danego sezonu, czyli np. nie 1 200 000 zł w jednym mies., ale po 100 000 zł w każdym mies.
Lol ;) Piszesz że data sprzedaży jest kluczowa a w następnym zdaniu jakoś dzielisz tą kwotę na dwanaście miesięcy proporcjonalnie. Naprawdę Ci się to klei? Czy jak prowadząc sklep sprzedasz komuś bombonierkę za dwanaście złotych i ta osoba raz w miesiącu będzie jadła po jednym cukierku, to przychód rozliczysz w miesiącu w którym sprzedałeś bombonierkę (12 zł) czy w miesiącach w ktorych ta osoba wcina ją (1 zł za każdy miesiąc) ? Karnet klub sprzedał w czerwcu a nie w datach rozgrywek. Kropka!
To 2 różne sprawy. Po pierwsze, dla księgowania przychodów ze sprzedaży lub przychodów przyszłych okresów nie ma znaczenia data wpływu pieniędzy na konto tylko data transakcji. Po drugie, jest różnica między sprzedażą biletu a sprzedażą karnetu – przychód ze sprzedaży biletu dot. danego miesiąca, a przychód ze sprzedaży karnetu całego sezonu. Jeśli płacisz składkę ubezpieczeniową za cały rok jednorazowo, to firma ubezpieczeniowa wykazuje ten przychód w każdym mies., w którym obowiązuje ubezpieczenie, a nie tylko w mies. wykupienia polisy.
Polecam zatem lekturę ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych w tym art 12 ust 3a. Poza tym płacąc za karnet nie uiszczasz zaliczki tylko całą wartość, dlatego też nie na mowy o przychodach przyszłych okresów. Płacisz z góry całą wartość dlatego taniej wchodzisz na mecze, a Widzew ma szybciej pieniądze.
Nie myl prawa podatkowego z ustawą o rachunkowości. Podstawową zasadą rachunkowości jest współmierność przychodów i kosztów. Koszty organizacji meczów, płace piłkarzy za te mecze będą w sezonie 2023/24 i wtedy należy wykazać przychód.
Do wszystkich co mają trochę oleju w głowie a jeszcze tu próbują pisać. Proszę piszcie na Twitterze i zostawcie to forum dla defensrensrow, lełonow, sreggg itp. Niech sobie tutaj piszą, knują, podburzają…Nie zniżajcie się do ich poziomu.
Odezwała się chorągiewka stamirowskiego
Jednego jestem pewien znając Stamira, nie jest to płatny troll :)
Skoro tylko 3 kluby maja zdrowe finanse to może reszta powinna nie dostać licencji?
Powiem inaczej, co to za licencja skoro można ją dostać będąc regularnie pod kreską z kasą
Ruch na pierwszym miejscu nie powinien dostać licencji,ma koło 10 mln zadłużenia , nie ma stadionu,nie przyjmuje kibiców gości
Bardzo malownicze zdjęcie naszego stadionu.
Finanse zdrowe, ale wyniku nie ma. Skoro to było sprawozdanie za 1,5 roku, to teraz prosimy o kolejne za pół roku :-). Może to być pouczające doświadczenie. Widzew kreuje, tak jak Łódź Zdanowskiej kreuje. Ileż tu podobieństw: amatorka, cwaniactwo, kombinacje i brak efektów. A całkiem poważnie, to chyba każdy widzi jak zarządzany jest Widzew, i jak bardzo słowa mijają się z rzeczywistością.
Kolejne sprawozdanie dotyczące całego bieżącego sezonu będzie za rok.
Chyba Kolego nie złapałeś ironii. To oczywiste że za rok. Rozumiem że chciałeś błysnąć dodając 3 grosze od siebie.