Zryw Wygoda – Widzew II Łódź 0:5 (0:2)

W trakcie konfrontacji pierwszej drużyny w Mielcu swój mecz o punkty rozegrały także rezerwy Widzewa Łódź. Podopieczni Michała Czaplarskiego udali się do Wygody, gdzie już do przerwy prowadzili ze Zrywem 2:0. Łodzianie w pełni kontrolowali przebieg potyczki i ostatecznie zwyciężyli aż 5:0!

Na mecz ze Zrywem trener postawił na sprawdzony skład. Jego część stanowili trzej  piłkarze pierwszej drużyny, którzy jednak dość często rywalizują w „dwójce”. Mowa o Ignacym Dawidzie, Filipie Przybułku i stojącym między słupkami Janie Krzywańskim. W składzie względem pojedynku z RKS Radomsko nastąpiły także dwie zmiany. Kamil Tlaga zastąpił Wiktora Preussa, natomiast Kamil Andrzejkiewicz zajął miejsce Kamila Cybulskiego, który wystąpił w Mielcu.

Tak jak można było się spodziewać, od początku spotkania to widzewiacy przejęli inicjatywę i dążyli do otwarcia wyniku. Jak czytamy na oficjalnej witrynie, swoje okazje notowali Konrad Niedzielski i Marcin Kozłowski, lecz bramki nie padały. Bardzo blisko trafienia był też Daniel Chwałowski, który przy próbie przelobowania golkipera trafił w słupek. Niestety, zanim udało się strzelić pierwszą bramkę miała miejsce przykra sytuacja, bowiem z powodu kontuzji murawę opuścił Andrzejkiewicz, a w jego miejsce wbiegł Ernest Kurzawa.

Nie zmieniło to jednak przebiegu meczu, ponieważ już w 23. minucie RTS wyszedł na prowadzenie. Asystę zanotował Daniel Mąka, którego podanie wykorzystał Konrad Niedzielski. Drużyna z Łodzi dalej kontrolowała przebieg potyczki i szukała kolejnych okazji strzeleckich. Kolejny gol padł już w 34. minucie. Tym razem asystentem był Niedzielski, a akcje świetnie wykończył Kozłowski. Do końca pierwszej połowy czerwono-biało-czerwoni szukali kolejnych szans, jednak goli już nie oglądaliśmy. Widzew prowadził w Wygodzie 2:0.

W przerwie sztab gości dokonał jednej zmiany – strzelca drugiego gola zastąpił na prawej obronie Damian Pokorski. Ten szybko mógł wpisać się na listę strzelców, ale jak przekazała strona klubowa tym razem nie udało się pokonać stojącego w bramce Patryka Orła. Później interwencją popisał się także Krzywański, dzięki czemu przyjezdni dalej mieli czyste konto. W końcu powiększyło się także prowadzenie widzewiaków! Zamieszanie w polu karnym wykorzystał Przybułek i pewnym uderzeniem podwyższył na 3:0. 

Spotkanie było pod kontrolą, a na murawie w Wygodzie do gry wbiegali kolejni zawodnicy. Oprócz wprowadzonego już wcześniej Preussa, na placu gry pojawili się Filip Zawadzki i Dominik Najderek. Mimo pewnego prowadzenia łodzianie nie zamierzali poprzestawać na trzech trafieniach i w 71. minucie padł kolejny gol. Tym razem po podaniu od Tlagi z bliskiej odległości piłkę w siatce umieścił Kurzawa. W ostatnich minutach RTS wciąż tworzył sobie okazje bramkowe. W poprzeczkę trafił Tlaga, który w 89 minucie już nie spudłował i podwyższył na 5:0, ustalając jednocześnie wynik starcia.

Rezerwy Widzewa bardzo pewnie pokonały wczoraj Zryw Wygoda 5:0. Następna potyczka o punkty już w niedzielę – do Łodzi przyjedzie wtedy Ceramika Opoczno.

Zryw Wygoda – Widzew II Łódź 0:5 (0:2)
23′ Niedzielski, 34′ Kozłowski, 60′ Przybułek, 71′ Kurzawa, 89′ Tlaga

Zryw:
Orzeł – Będor, Białas, Brochocki (84′ Tomaszkiewicz), Kuciński, Periżok, Rutkowski, B. Tomaszewski (74′ Roya), I. Tomaszewski, Wojciechowski, Wudkiewicz (61′ Gajda)

Rezerwowi: Adamczyk, Ciupiński, Gawlik, Kaidalov, Sejdak

Trener: Piotr Gawlik

Widzew II:
Krzywański – Kozłowski (46′ Pokorski), Tanżyna (68′ Najderek), Lenart, Tlaga – Chwałowski, Przybułek, Dawid (65′ Zawadzki) – Mąka (53′ Preuss), Andrzejkiewicz (16′ Kurzawa), Niedzielski (75′ Kruk)

Rezerwowi: Józwik – Przybylski

Trener: Michał Czaplarski

Żółte kartki: Periżok, Gawlik (na ławce) – Kurzawa

Sędzia: Przemysław Berliński (Dębina)