Żmuda zachwycony wizytą w „Sercu Łodzi”
2 września 2019, 21:10 | Autor: KamilGościem specjalnym podczas meczu Widzewa ze Stalą Rzeszów był Władysław Żmuda. Legendarny trener łódzkiego klubu po raz drugi pojawił się na nowym stadionie i znów zachwycony był panującą na nim atmosferą.
Były szkoleniowiec do Łodzi przyjechał na zaproszenie Stowarzyszenia Byłych Piłkarzy Widzewa im. Ludwika Sobolewskiego. Na trybunach zasiadł na honorowym miejscu, a przed meczem otrzymał z rąk prezes Martyny Pajączek specjalny prezent – najnowszą koszulkę z autografami. „Jestem trochę wzruszony i wdzięczny za zaproszenie. Życzę kibicom Widzewa, by wkrótce mogli oglądać tutaj Ekstraklasę” – przyznał przed spotkaniem.
Żmuda był bardzo zadowolony z tego, co zobaczył na boisku. „Cieszę się, że zobaczyłem dobry mecz. W pewnych momentach łodzianie przypominali mi walką ten dawny Widzew. Poziom spotkania był dobry, również za sprawą Stali. W takich sytuacjach wychodzi charakter zespołu, bo na boisku w tym meczu widziałem właśnie zespół, a nie pojedynczych zawodników. To jest ważne, to jest olbrzymi atut drużyny” – mówił, cytowany przez widzew.com.
Legendarny trener Widzewa pochwalił też atmosferę, panującą w „Sercu Łodzi” i zapewnił, że nie była to jego ostatnia wizyta przy al. Piłsudskiego. „Widzew może liczyć na fantastyczną publiczność, która w sile całego stadionu wspiera drużynę. Tak wspaniałych kibiców w Polsce nie ma! Zobowiązałem się, że przyjadę na jeden z kolejnych meczów Widzewa. Postaram się dotrzymać słowa” – podkreślił w rozmowie z Widzew TV.
Władysław Żmuda trafił do Łodzi latem 1981 roku, zastępując Jacka Machcińskiego. W pierwszym sezonie swojej pracy obronił z Widzewem mistrzostwo Polski. Choć w kolejnych rozgrywkach tytułu nie udało się zdobyć, zespół dotarł do półfinału Pucharu Europejskich Mistrzów Krajowych. Trener pracował w klubie jeszcze przez rok, a później wrócił do niego siedem lat później, na kolejne dwa sezony. Do największych sukcesów już jednak nie nawiązał.
Bardzo miły, kontaktowy facet. Super włączył się w prowadzenie studia Widzew tv przy okazji meczu Widzew – Stal Rz. Pełen anegdot i opowieści, można by słuchać go godzinami. Mimo 80 lat na karku, nadal bardzo wprawne trenerskie oko i rzeczowa analiza meczu. Panie Władysławie dziękujemy za wszystko i już teraz zapraszamy ponownie do Serca Łodzi.
PANIE TRENERZE,,PROFESORZE TUTKA” DZIEKUJEMY MY KIBICE WIDZEWA, ŻE ZNALAZŁ PAN CZAS ABY PRZYJECHAĆ DO NASZEGO SERCA ŁODZI. Mam nadzieję, że następnym razem będę miał szanse na Pana autograf w książce WIELKI WIDZEW. Życzę z całego serducha zdrowia i jeszcze raz zdrowia. I do zobaczenia w Sercu Łodzi.
Władek trenerem. I WIDZEW zawsze liderem. Pamiętam jak śpiewaliśmy to po zwycięstwie nad Legią2:0, 1992rok. 100 lat panie Władysławie.