Zmarł Andrzej Możejko
1 maja 2021, 17:30 | Autor: KamilFatalne wieści dotarły do nas dzisiejszego popołudnia. Jak dowiedział się WTM, a potwierdziły to media społecznościowe klubu, w wieku siedemdziesięciu dwóch lat zmarł jeden z największych piłkarzy Wielkiego Widzewa, ulubieniec kibiców, Andrzej Możejko.
ŚP. Możejko trafił do Widzewa w 1971 roku i wraz z nim kilka lat później awansował do I ligi. Był podporą łódzkiego zespołu, gdy ten przedzierał się na krajowe salony, a następnie dwukrotnie zdobywał mistrzostwo Polski. Łącznie w czerwono-biało-czerwonych barwach rozegrał trzysta jeden meczów oraz zdobył siedem bramek. „Johnny” kilkukrotnie ocierał się również o kadrę narodową, chociaż finalnie nigdy nie udało mu się w niej wystąpić.
Po zakończeniu kariery, ŚP. Możejko cały czas żył Widzewem – regularnie pojawiał się na spotkaniach rozgrywanych przy al. Piłsudskiego, pomagał też w odbudowie klubu po upadku w 2015 roku. Odszedł od nas nagle, w wieku siedemdziesięciu dwóch lat. Pogrzeb legendarnego zawodnika odbędzie się w piątek. O szczegółach poinformujemy wkrótce.
Bardzo smutna informacja. Składam kondolencje na ręce rodziny pana Andrzeja. Dziś odszedł prawdziwy WIDZEWIAK z krwi i kości……
Był naszym trenerem w Widzewie r. 93, najważniejszy był dla niego Widzewski Charakter. To ten czas to moje najlepsze wspomnienie z gry w piłkę. Żegnaj trenerze ☹️
Niech Pan Bóg ma Cię w swojej opiece……bardzo waleczny i ambitny piłkarz , dziś nam takich brakuje
Prawdziwy Widzewiak , nie było że boli , bardzo mądrze grający
Pozdrawiam Widzewiaków
Żegnaj JOHNNY
Wspaniały zawodnik, jeden z filarów Wielkiego Widzewa, CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI…
[*][*][*]
czesc jego pamieci tworzyl najlepsza druzyne wszechczasow widzewa lodz odpoczywaj w pokoju
Nie mówimy żegnaj lecz do zobaczenia [*]
Johny…. tyle wspomnień, tyle pięknych historii. Byłeś świetnym piłkarzem i świetnym, starszym Kolegą w szatni dla nas młokosów Startu. Twoje poczucie humoru i energia do gry i zabawy pozostanie ze mną do końca moich dni
https://youtu.be/7lPJrVZvY_w to dla PANA
Żegnaj Wielki Widzewiaku !!!
https://youtu.be/0NffkOJQCEo
Jeszcze jeśienią z nim rozmawiałem poprosiłem o autograf wspaniały człowiek Widzewiak z krwi i kości
To miałeś farta , że zdążyłeś. Podpisuję się, pod tym. Wspaniały, charakterny Widzewiak . Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie…
Podarowałem mu zdjęcie gdzie był z Bonkiem i Tłokiński, nie miał go to była odbitka z mojej kolekcji. Siedzę na A, spotykaliśmy się na fajce, że wszystkimi którzy go pamiętali rozmawiał. Wielka strata
Wykruszają się nasze legendy, a następców jak na lekarstwo. Spoczywaj w spokoju.
P.S.
Piotr wiem że to nie ten czas i to miejsce ale masz może jakieś autografy piłkarzy Wielkiego Widzewa w dublu ? Byłbym zainteresowany.
Odchodzą Wielcy Widzewiacy. Bardzo smutna wiadomość. Odpoczywaj w pokoju.
Ostatnio same złe wiadomości. Andrzeju poprowadź nasz Widzew z góry.
Wielka szkoda. ZNAKOMITY PIŁKARZ !!! CHARAKTERNY. NOGI NIE ODSTAWIAŁ. PANIE ANDRZEJU NIECH PAN TAM WYSOKO ROZSŁAWIA WIDZEW !!!
Requiescat in pace Szalony Johny…
Wszyscy pójdziemy do piachu prędzej czy później… słowa uznania za bycie na tym świecie wielki człowieku.
do zobaczenia gdzies tam….
Takich piłkarzy Widzew dziś nie ma,wyrazy współczucia dla bliskich
Mieszkał blisko mnie…pamiętam mecz jak klękał na kolanach przed sędzią żeby nie dostać żółtej kartki . Szkoda , ze takie legendy już odchodzą .
Johny woła Cię świat
https://www.youtube.com/watch?v=sLK2ONm4Uh8
[*]
mialem to szczescie i zaszczyt zarazem,ze moglem obserwowac go na żywo,zarowno w pucharach jak i na naszym stadionie w meczach ligowych. To byl showman ktory mial liczne grono kibicow ktorzy przychodzili specjalnie dla niego,pomimo ze swiecily w naszym zespole inne wielkie gwiazdy,lubil rozmawiac podczas meczu z sympatykami z prostej blizej Niciarki,pamietam jak stanal na pilce ,zrobil dlonia daszek nad czolem i niby patrzyl komu ma podac…sedzia bez poczucia humoru wlepil mu żoltko …zapamietam jego pojedynki z bardzo szybkim napastnikiem Śląska Januszem Sybisem, podczas jednego pojedynku biegowego ”szli łeb w łeb” w kierunku linii konczacej boisko,w pewnej chwili Andrzej zwolnil,zatrzymal sie… Czytaj więcej »
Bylem na tych meczach, sama prawda o Johnnym ulubieniec kibiców
W jakimś meczu Johny dostał piłką w „bolące faceta miejsce”, co we współczesnym futbolu powoduje u grajków zwijanie się z bólu na murawie, a wtedy Johny pamiętam tylko się schylił, wyprostował, następnie wsadził rękę w slipy, bolące miejsce rozmasował i dalej grał jakby nigdy nic…
Ale najbardziej Jego flagowym zagraniem były pogawędki z kibicami mając piłę przy nodze, Nie do zobaczenia we współczesnym, opartym na totalnym zysku, plastikowym świecie…
Niech Bóg wspomni dusze zmarłego Andrzeja, który odszedł do swojego świata.
Czas mija, ludzie się zmieniają ale pozostanie w naszej pamięci.
Amen
Świat się kończy… Dzięki takim jak Johny Widzew zawsze będzie w moim sercu. Charyzma i swawola… wzór widzewskiej krwi.
Tracimy prawdziwych widzewiaków… nowych oknie widać
Smuteczek okrutny. Nikt tak pięknie plecami piłkę przyjmował nie będzie.Do zobaczyska.Kiedyś wszyscy tam podążymy
to był wielki piłkarz …
Jendrys zasiliłeś dream team tam na górze !
Odeszła ikona Starego Widzewa Andrzej Możejko wspaniały piłkarz i człowiek.Oddany klubowi. Nigdy nikomu nie odmówił rozmowy.Andrzej zostaniesz na zawsze w naszych widzewskich sercach. Andrzej nie do widzenia a do zobaczenia
Jest mi bardzo ciężko przyjąć do świadomości że Johnny nie żyje, byłeś kawałkiem mojego życia, dałeś mi bardzo dużo wspaniałych chwil, twój fan z lat najlepszej świetności Widzewa
przepraszam wszystkich widzewiakow za wstawkipo smierci PANA ANDRZEJA MOZEJKO NA YOU TUBE BO JUZ SIE WCZORAJ NAPILEM I PALNELEM GLUPOTE MIMO ZE OGLADALEM PANA ANDRZEJA NA ZYWO PRZEPRASZAM
Wielka szkoda. Kondolencje dla rodziny.
Smutno mi Boże. Spoczywaj w pokoju.
Nieeeeeeeeeeeeeeeeeee !!!
Wielki widzewiak, który jednakże wywodził się z ŁKS-u, i ŁKS też zawsze lubił. Można powiedzieć, że łączył jakoś oba kluby jak mało kto. Tylko chyba jeszcze Marek Dziuba jest kims takim.