Zieleniecki żałuje, że wypada ze składu
8 maja 2018, 18:33 | Autor: RyanInformacja o kontuzji Sebastiana Zielenieckiego zmartwiła nie tylko kibiców, ale przede wszystkim jego samego. Kapitan Widzewa oraz lider defensywy łodzian zaczął ostatnio grać na niezłym poziomie, ale teraz czekać będzie go przerwa.
Nie wiadomo, ile konkretnie potrwa przerwa „Ziela”, ale on sam chciałby wrócić do gry już w przyszłym tygodniu. „Szkoda, że przydarzyło się to właśnie w takim momencie. Ostatnio czułem się coraz lepiej, nabrałem pewności siebie, a przed nami ważne mecze w walce o awans. Mam nadzieję, że już w przyszłym tygodniu wrócę do treningów i będę do dyspozycji sztabu szkoleniowego przed meczem z GKS Wikielec” – powiedział oficjalnej witrynie.
W ostatnim czasie w szatni Widzewa atmosfera była gęsta, ale wygrana z Drwęcą pozwoli wpuścić do niej nieco tlenu. Mimo to kapitan zapewnia, że nikt nie popada w samouwielbienie. „Kibice mieli prawo czuć niezadowolenie po naszych ostatnich meczach. My też mieliśmy świadomość, że ich zawodzimy. Dlatego zwycięstwo z Drwęcą na pewno wszystkich ucieszyło. Nie popadamy jednak w hurraoptymizm, twardo stąpamy po ziemi. Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas jeszcze sporo pracy” – czytamy na widzew.com.
Widzewiak pomału zaczyna dźwigać ciężar opaski kapitańskiej, jaką powierzył mu trener Franciszek Smuda. „To było dla mnie coś zupełnie nowego. Potrzebowałem czasu, żeby się z tym oswoić, ale jestem dumny z tego, że powierzona została mi tak zaszczytna funkcja. Cały czas zbieram cenne doświadczenie, ale nie boje się odpowiedzialności” – zapewnił Sebastian Zieleniecki.
Czekam tylko na komentarze, że bardzo dobrze, że wypadł. Poczekamy na duet Sylwestrzak-Kostkowski to zobaczycie znawcy. :)
W sumie to mamy najlepsza lawke w lidze a wiec czemu nie Moze wlasnie ta dwojka bedzie grala najlepiej.
Myślę że raczej tego drugiego nie zobaczymy w duecie z Sylwkiem. Już raczej postawiłbym na Millera ( oby nie wirtuoz Zuziak). Swoją drogą to zadziwiające. Jesteśmy dopiero za półmetkiem rundy a już co trzeci piłkarz miał lub ma problemy zdrowotne. Czyżby był to efekt „zimowej nawałnicy Franza ” ?
Może to okazja aby definitywnie już zmienić kapitana:-) Miller? Demjan? Humer?
Dobry pomysł ale na Dario Kristo.
Humerski
Kozłowski Sylwestrzak Kazimierowicz Pigiel
Michalski Falon Kristo Mąka
Miller Dejman