Zieleniecki i Mąka: „Do rywali podchodzimy z szacunkiem”
5 sierpnia 2017, 14:58 | Autor: RedakcjaJednym z graczy Widzewa z zeszłego sezonu, który raczej nie powinien się obawiać o brak miejsca w składzie, jest Sebastian Zieleniecki. 22-letni defensor w rozmowie z klubową witryną zapewnia, że drużyna jest w pełni gotowa do walki o awans.
Zieleniecki przekonuje, że choć Victoria na papierze nie wygląda na najsilniejszego przeciwnika, to nikt w klubie nie zamierza go lekceważyć. „Moim zdaniem każdy rywal, z którym przyjdzie nam mierzyć się w tym sezonie będzie ciężki. Do wszystkich podchodzimy z szacunkiem, ale jesteśmy pewni swoich umiejętności i wartości, którą prezentujemy jako drużyna” – powiedział obrońca RTS.
Podczas sparingów juniorski reprezentant Polski był pewniakiem do gry w pierwszej jedenastce. Parę środkowych obrońców tworzył naprzemiennie z Damianem Kostkowskim lub Radosławem Sylwestrzakiem. Jako że ten pierwszy przez najbliższe tygodnie będzie wyłączony z gry, to miejsce na boisku zajmie zapewne drugi z nich.
Zieleniecki zapewnia jednak, że z oboma graczami współpracuje mu się równie dobrze, a rywalizacja przełoży się jedynie na wyższy poziom sportowy Widzewa. „Dobrze współpracuje mi się zarówno z Radkiem, jak i Damianem – wiadomo, że teraz „Kostek” musi niestety pauzować przez kilka tygodni z powodu kontuzji, ale mamy nadzieję, że szybko dojdzie do pełni sił. Rywalizacja o miejsce w składzie napędza każdego z nas do jeszcze cięższej pracy, a to przekłada się na jakość zespołu” – zakończył „Zielu”.
Pokorę przed każdym przeciwnikiem podkreśla również najlepszy strzelec drużyny poprzedniego sezonu, Daniel Mąka. „Do każdego przeciwnika podchodzimy z szacunkiem. Na nas ciąży oczywiście ogromna presja, z którą musimy się szybko oswoić. Kibice zawsze będą oczekiwali wysokich zwycięstw w naszym wykonaniu. Musimy temu sprostać, ale mamy świadomość, że nie zawsze wszystko będzie wyglądało tak, jak sobie to zaplanujemy” – tonował nastroje w rozmowie z widzew.com.
Mimo wszystko „Mączka” zdaje sobie sprawę, że drużyna musi wygrać z Victorią. Skrzydłowy w swoim zespole dostrzega faworyta. „Jeśli podejdziemy do tego skoncentrowani, wykorzystamy swoją determinację i umiejętności, to o wynik będziemy spokojni. Wtedy pierwszy mecz przed własną publicznością rozpoczniemy w jeszcze lepszych nastrojach” – stwierdził pomocnik Widzewa.
K.