Zgrupowanie w Woli Chorzelowskiej: Dzień 9
6 lipca 2023, 22:17 | Autor: BercikOstatni dzień zgrupowania za zawodnikami Widzewa. Dzisiejszy dzień był spokojny, z jedną jednostką treningową. Zabrakło w nich Jordiego Sancheza. Na koniec widzewiaków czekała sesja zdjęciowa.
Po śniadaniu piłkarze udali się na boisko, gdzie trenowali niezbyt intensywnie z uwagi na jutrzejszy mecz kontrolny z Górnikiem Łęczna. Kluczowym elementem dzisiejszych zajęć był aspekt wyprowadzania piłki od własnej bramki. Wszystko pod czujnym okiem Janusza Niedźwiedzia.
W zajęciach nie brał udziału Jordi Sanchez. Hiszpański napastnik opuścił wczoraj zgrupowanie i udał się do Łodzi na konsultacje medyczne. Sztab szkoleniowy wyraził również zgodę na powrót Hiszpana do ojczyzny. Nie wiadomo, kiedy będzie dostępny ponownie dla trenerów.
Po południu widzewiaków czekała tradycyjna sesja zdjęciowa, a w nim wspólne zdjęcie. Na koniec zawodnicy odbyli zajęcia z trenerem mentalnym, Pawłem Frelikiem. Nie brakowało uśmiechu i dobrej zabawy. Wieczór upłynął już pod znakiem pakowania walizek.
foto: Marcin Bryja / widzew.com
Sztab szkoleniowy zaraz osiągnie liczbę zawodników.
Spoko Wichniark9wi kończy się wypożyczenie i wraca do Poznania.
Sorry korekta sprawdziłem w papierach . Nie przeszedł testów w Woli Ch. i zostanie odesłany do domu. TO PEWNE.
na to kasy nie szkoda kurwa, że by to chociaż jakieś efekty były z ich pracy ale tu chuj wielki
dokładnie szkoda gadać masakra jakaś!!
Ale jaja Jordi już w Hiszpanii „nie wiadomo kiedy będzie dostępny ” dramat.
przecież to było do przewidzenie przecież do chuja jak miał grać ze złamaną stopą przecież jak będzie nią ciągle poruszał to ona mu się nigdy nie zrośnie nawet nie wiem po jaki chuj on tam na tym zgrupowaniu się pojawił z pękniętą kością znów myśleli że go naszprycują tabletkami i będzie grał bo do chuja nie chce się zainwestować w nowego zawodnika tak kurewskiego zarządu to w Widzewie nie było chyba od czasów Cacka
Jordi grał w sześciu meczach rundy wiosennej na blokadzie. To taka świeża kontuzja, trudna do diagnozy-;)) babka zielarka by temat ogarnęła. Amatorszczyzna
Na Hiszpana nie ma co liczyć w pierwszej połowie sezonu trzeba znaleźć 2 napastników na gwałt, a że by nas jeszcze nie zgwałcili to by się przydał jeszcze obrońca jeden.
I ten uśmiech Wichniarka
Zadowolony, że ma super fuchę – dobrze płatną i bez odpowiedzialności.
Twarz nie skażona procesem myślenia.
Ha ha bez bapastnika……Strasznie to wygląda
Tragicznie.
Ha ha bez napastnika…..
Szykuje się transfer do Barcy? Czuję się lekko zaniepokojony bez napastnika w ekstraklasie słabo to wygląda…
Słabo. DRAMAT !!!!!
Tragedia.
coś czuje że teraz to nawet Puszcza jest kadrowo lepsza od nas kurwa z czym do czego co za wstyd ja pierdole takiego burdelu jak jest u nas to nie ma w żadnym innym klubie ekstraklasy oj wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią że to będzie nas ostatni sezon w ekstraklasie bo kurwa z czym do czego 2 tygodnie do ligi a my nie mamy napastników za to mamy kulawą obronę i słabe skrzydła z takim gównem to ciężko by było coś w 1 lidze ugrać a co dopiero w ekstraklasie gdzie każdy dookoła się solidnie wzmacnia tylko nie… Czytaj więcej »
Puszcza to jest bardzo bliska historycznych 3 pierwszych punktów w ekstraklasie na wyjeździe dzięki nowatorskiemu podejściu Stamirowskiego i spółki do Widzewa. Klub bez napastnika to jest to
Czuję, że to będzie sezon o którym będzie się mówiło przez lata.
Bez napastnika Widzew ma mniejszą szansę na utrzymanie w ekstraklasie, chyba
ć gdyż
Jordi u mamy na obiadku siedzi. Będzie grał, ale pewnie na takie mocne 40% bo będzie go bolało.
Realnie potrzebujemy dwóch napastników na już klasy Jordi+, ale jeszcze bardziej realnie to my oglądamy każdą złotóweczkę trzy razy i jeżeli ktoś przyjdzie to pewnie ostatniego dnia okienka a to czy będzie jakościowy to zadecyduje rzut monetą xD
Canal+ przegra wszystko jak nie zrobi drugiego sezonu o Widzewie przecież to niekończąca się opowieść.
Bez napastnika Widzew ma mniejsze szansę na utrzymanie w ekstraklasie, chyba że Widzew pozyska klasowego napastnika lub nawet dwóch. Stoper też byłby potrzebny bo obrona bez Martina jest dziurawa.
Trzeba dzwonić do Robaka. Może będzie chcieć pomóc
Jak nie zakontraktuja 5 i 6 wyboru to trzeba bedzie Mąke sciagac z rezerw!
Kogo?
Sánchez nie został do końca pobytu Widzewa na Podkarpaciu. Już w środę 5 lipca opuścił zgrupowanie i wrócił od Łodzi, gdzie przeszedł dodatkowe konsultacje medyczne. 28-latek dostał także zgodę od klubu na wyjazd do swojej ojczyzny.
– W zajęciach nie wziął udziału Jordi Sanchez, który wczoraj wieczorem opuścił Wolę Chorzelowską, a dziś odbył dodatkowe konsultacje medyczne w Łodzi. Hiszpan otrzymał również zgodę sztabu szkoleniowego Widzewa na wyjazd do ojczyzny. Dodatkowe badania powodowane są dbałością o zdrowie zawodnika i mają zapewnić Jordiemu pełen komfort w jego powrocie na boisko – czytamy na oficjalnej stronie Widzewa Łódź.
Jordi – ja tego nie mogę po prostu pojąć. Gość ostatni raz dwa miesiące temu zagrał mecz. Czy naprawdę nikt mu nie potrafił w tym czasie tej stopy zdiagnozować i naprawić?! Zakładając że to jest tajemniczy, nieznany nikomu wcześniej przypadek, to kurwa kto mu pozwolił z pęknięta kością zacząć treningi? Nie jestem lekarzem, ale to było więcej niż pewne, że tak to się skończy, chociażby poprzez przypadkowe nadepnięcie. Kurwa przecież pod kątem leczenia kontuzji Widzew to jest klub-mem. Tak dalej pojdzie, to Jordi wróci pozniej do gry niż Ivi z Rakowa po zerwaniu więzadeł…
Ostatnimi czasy w Widzewie są same trudne do zdiagnozowania przypadki. Tu nie ma czasu trzeba dzwonić do dr. House.
W optymistycznym scenariuszu Tkacz zacznie mocniej trenować po obozie. Na pewno będzie musiał nadrobić zaległości, poznać też lepiej taktykę drużyny. Mało prawdopodobne, by wrócił na boisku w pierwszych kolejkach sezonu. W Widzewie na pewno będą woleli poczekać trochę dłużej na młodego piłkarza, niż narażać go na ryzyko poważniejszego urazu.
Zdjęcie jak na weselu. Klika panów na włościach.
Kiedy zamiast 3 rządzących jeden klasowy napastnik ?
Na temat nowego napastnika w Widzewie przekazał Kuba Seweryn z portalu Sport.pl. Jego zdaniem: „opcja nr 1 wciąż w grze. Niemal dogadana i chce przyjść, ale klub chce go na el. pucharów zatrzymać i tu jest zgrzyt, pojawiła się mocna opcja (1a), która wcześniej odrzucała oferty, a teraz są rozmowy, opcje 2 i 3 też są, ale w zawieszeniu” – napisał.
Do opcji pierwszej nie pasują ani Fernandez ani Czubak. Według naszych informacji Widzew chce sprowadzić piłkarza z zagranicy i to z jego agentem mają być najbardziej zaawansowane rozmowy.
To Agent nr 1 czy J-23?
To kiedy będą ci napastnicy?W grudniu?
Ja już nie mam żadnych zapytań!!!Lecimy w chuj po sezonie. Co tutaj się odpierdala-to głowa pęka…Róbcie i zarządzajcie tak dalej.Chuj z wami.Karma szybko do was wróci…Brak słów!!!