Co ze zdrowiem Ostaszewskiego?
30 sierpnia 2017, 20:58 | Autor: RyanŚrodowa wycieczka do Konstantynowa Łódzkiego była dla wszystkich widzewiaków bardzo przyjemna. Choć piłkarze mieli w nogach przedpołudniowy trening, na tle rywala z B Klasy pokazali się z dobrej strony, w pełni wywiązując z roli faworyta.
Niestety, jeden z podopiecznych Franciszka Smudy nie miał po meczu szczęśliwej miny. Chodzi o Mateusza Ostaszewskiego, który boisko opuścił już w 38. minucie spotkania. Młody rozgrywający kilkukrotnie ścierał się z rywalami, a po wejściu Jacka Światłowskiego nie był w stanie kontynuować gry.
Ostaszewski został trafiony wślizgiem, a z murawy schodził z pomocą kolegów. Na razie nie wiadomo, czy uraz jest na tyle poważny, by wyeliminował pomocnika na dłużej. Prawdopodobnie doszło do skręcenia stawu skokowego, ale więcej dowiemy się w czwartek. „Kostka mocno mi spuchła. Jutro jadę na badania i wtedy będę wiedział więcej. Na razie ciężko mi powiedzieć coś konkretnego” – powiedział WTM 19-latek.
Gdyby kontuzja okazał się poważniejsza, może na niej „skorzystać” Kacper Falon. To nowa młodzieżowa alternatywa dla Adama Radwańskiego. Świeżo upieczony widzewiak zaliczył dzisiaj 90 minut i strzelił dwa gole. Ciekawie włączył się więc do rywalizacji o miejsce w jedenastce.