Zbigniew Boniek Honorowym Obywatelem Miasta Łodzi
14 sierpnia 2022, 15:00 | Autor: KamilNa kilka godzin przed spotkaniem Widzewa Łódź z Legią Warszawa, wyjątkowa uroczystość odbyła się w ogrodzie Pałacu Izraela Poznańskiego. Tytuł Honorowego Obywatela Miasta Łodzi otrzymał bowiem Zbigniew Boniek, czyli były reprezentant Polski – oraz jedna z największych legend, w historii czterokrotnego mistrza kraju.
„Zibi” jest 29. Honorowym Obywatelem Miasta Łodzi od momentu, gdy tytuł ten zaczął być przyznawany, czyli od 1992 roku. Decyzję o przyznaniu takiego obywatelstwa podjęła, już jakiś czas temu Rada Miejska, a teraz były znakomity piłkarz otrzymał symboliczny klucz do miasta. W uroczystości wzięli udział przedstawiciele magistratu i klubu z al. Piłsudskiego, w tym też właściciel akcji Tomasz Stamirowski, który przekazał Bońkowi pamiątkową grafikę.
„Za każdym razem, gdy wjeżdżam do Łodzi, mam ciarki. Kiedy w 1975 roku tu przyjechałem, nie spodziewałem się, że historia będzie tak długa, piękna, obfitująca w sukcesy i przyjaźnie. Chciałbym bardzo serdecznie za to podziękować. Piłkarze dostają wiele nagród i odznaczeń, ale to dzisiejsze wyróżnienie zostanie ze mną na zawsze. Jest mi niezmiernie miło, bo zawsze starałem godnie reprezentować Łódź. Cieszę się, że nadarzyła się taka wspaniała okazja do odwiedzin, jaką jest dzisiejszy, wielki mecz, Widzewa z Legią” – mówił przy ceremonii Boniek.
„To wydarzenie nie tylko przypomina, jak ważną postacią dla naszego miasta jest Zbigniew Boniek, ale także, jak istotny element tożsamości Łodzi stanowi Widzew. Związek Zbigniewa Bońka z Łodzią to przede wszystkim związek z Widzewem. Pierwszy raz oglądałem Zbyszka z trybun w 1979 roku i byłem świadkiem dwóch bramek, które zdobył. Agresja, dynamika, gra do przodu – to są takie cechy, które zawsze będą mi się z nim kojarzyć. Widzew najmocniej wypromował nasze miasto w Europie. Podczas spotkań biznesowych, gdy mówię, że jestem z Łodzi, pierwszym skojarzeniem jest Widzew. To coś niesamowitego” – przyznał Stamirowski.
Zbigniew Boniek przyjechał do Łodzi w 1975 roku, kiedy to został zawodnikiem beniaminka ówczesnego I ligi, Widzewa. W jego barwach grał aż do 1982 roku, a w tym czasie zdobył dwa mistrzostwa Polski, trzy wicemistrzostwa i występował w europejskich pucharach. Oprócz tego, szybko stał się ważnym ogniwem reprezentacji kraju, z którą sięgnął po trzecie miejsce Mistrzostw Świata 1982. Po opuszczeniu Widzewa, grał także w Juventusie czy Romie.
Foto: Marcin Bryja / widzew.com
Zibi i tyle.Nasz człowiek na zawsze.
Ale się miasto podlizało. Na miejscu Pana Bońka nie przyjąłbym od tych władz tego zaszczytu. To jedni z tych, którzy nam napluli w twarz w piątek razem z varciniakiem i pzpnem, zresztą nie pierwszy raz.
Ale ty głupi jesteś.
Zibi trzyma fason……od zawsze.
Radomiak demoluje Lechię. Lechię która w pięciu meczach strzeliła 3 bramki (karnego dzisiaj nie liczę) tylko Ravasowi i wygrała tylko z nami. To jakiś koszmar jak słabą obronę ma Widzew, jak zachowawczo Niedżwiedż ustawia drużynę. Tu już trzeba dzwonić!
Nie za bardzo jest do kogo. Marciniak nas nie lubi.
Żeby Wam poprawić nastrój galerianki przegrały !!!!
Ale nadal sa wiceliderem, a Widzew zaraz może być na ostatnim miejscu jak inni z dołu tabeli zagrają zaległe mecze
Dzięki temu się utrzymamy?
Czyli ten zły UMŁ uświetnił Pana Bońka?
Zawsze się znajdą pożyteczni idioci co będą popierać te ľajzy z UMŁ. Oni piją, żrą za friko ustawiają rękami straży miejskiej znaki drogowe żeby mieć miejsce przed stadionem zapewnione, psy blokują naszym kibicom wejście na stadion, a po meczu wyjazd autami, promują przeplatanych, ale dadzą Zibiemu nagrodę i już są cacy.