Zapowiedź meczu Widzew Łódź – Śląsk Wrocław

Już jutro przed widzewiakami kolejne wyzwanie. Rywalem czerwono-biało-czerwonych będzie Śląsk Wrocław, który po efektownej wygranej z Lechem nie zamierza zwalniać tempa. Zapowiada się naprawdę świetny wieczór w „Sercu Łodzi”

Cofnijmy się jeszcze na chwilę do meczu z zeszłego tygodnia. Widzew Łódź mierzył się na wyjeździe z Górnikiem Zabrze. Mecz zdecydowanie na korzyść RTS, bo to goście kontrolowali grę. Wydawało się, że prędzej czy później łodzianie zdobędą bramkę, ale niestety stało się wręcz przeciwnie. Fatalny błąd popełnił Mateusz Żyro, po którym z szybkim atakiem ruszył Górnik. Tę akcję po podaniu Podolskiego zwieńczył debiutujący Kapralik. Z wynikiem na korzyść gospodarzy zakończyła się pierwsza połowa. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia z przekroju całego meczu wyglądali naprawdę dobrze, jednak za każdym razem brakowało nieco celniejszego ostatniego podania lub lepszego wykończenia. Zbliżał się doliczony czas gry, a czerwono-biało-czerwoni dalej przegrywali i dalej napierali na rywala. Ostatecznie los uśmiechnął się do Jordiego Sancheza, który po niezłym strzale z woleja zdobył drugą bramkę w tym sezonie w samej końcówce tego spotkania.

Przechodząc do naszego jutrzejszego rywala musimy również wspomnieć o ostatnim rozegranym przez niego meczu. Śląsk bardzo pewnie pokonał Lecha 3:1 i jest to ich pierwsze zwycięstwo w tym sezonie oraz czwarte zwycięstwo z rzędu przeciwko ekipie z Wielkopolski. Wrocławianie mimo bardzo niskiego posiadania piłki potrafili się skutecznie bronić, a sam „Kolejorz” nie okazał się zbyt wymagającym rywalem. Byli nieskuteczni, niedokładni i brakowało w ich grze walki. To pokazał Śląsk, który oddał trzy celne strzały i zdobył trzy bramki oraz końcowo zasłużenie odniósł zwycięstwo. Co ciekawe, efekt własnego stadionu „robi robotę” i to Widzew według bukmacherów jest faworytem jutrzejszego spotkania. W trzech ostatnich spotkaniach między tymi drużynami padł jeden remis oraz dwukrotnie górą byli łodzianie, a sami „Wojskowi” nie zdołali jeszcze wygrać w tym sezonie na wyjeździe (remis z Koroną i porażka ze Stalą). Obecnie zielono-biało-czerwoni zajmują piętnaste miejsce w tabeli z czterema punktami na koncie, choć trzeba pamiętać, że mają jeden mecz zaległy. Ich bilans bramkowy to 6:7. Posiadają piątą najgorszą średnią posiadania piłki wynoszącą czterdzieści dwa procent. Są również najrzadziej faulującą i faulowaną ekipą w Ekstraklasie. Śląsk Wrocław występuję w bliźniaczym ustawieniu 1-4-1-4-1, z którego mogą przejść w formację 1-3-4-3.

Najjaśniejszym punktem drużyny z województwa dolnośląskiego jest Erik Exposito, który był bohaterem starcia z Lechem. Zdobył w tym meczu dwa gole oraz zanotował asystę. Obecnie ma na swoim koncie cztery gole i asystę, co plasuje go na pierwszym miejscu w klasyfikacji kanadyjskiej Ekstraklasy. Solidne zawody mają za sobą obrońcy: Alex Petkov i Patryk Janasik, który przeciwko „Kolejorzowi” zaliczył asystę. Wydaje się, że najsłabszym punktem wrocławian jest ławka rezerwowych, na której nie ma zbyt wielu wyróżniających się postaci.

Jeśli chodzi o wyjściową jedenastkę Widzewa Łódź, to zakładamy jedną zmianę, a mianowicie powrót do jedenastki Luisa da Silvy po zawieszeniu. W bramce wystąpi oczywiście Henrich Ravas. W linii defensywy zagrają Patryk Stępińki, Serafin Szota, powracający po jednomeczowym zawieszeniu Luis da Silva oraz Fabio Nunes. Jako defensywy pomocnik wystąpi Marek Hanousek, a w linii nad nim zagrają Ernest Terpiłowski, Filip Przybułek, Fran Alvarez i Bartłomiej Pawłowski. Na szpicy powinien wystąpić Jordi Sanchez. Na ławce prawdopodobnie ponownie pojawi się Dawid Tkacz, a zatem jeden z zawodników rezerwowych po raz pierwszy opuści kadrę meczową. W meczowej dwudziestce na razie nie zobaczymy najnowszego nabytku łodzian, Sebastiana Kerka.

Mecz pomiędzy Widzewem Łódź a Śląskiem Wrocław rozpocznie się jutro o godzinie 20:30 w „Sercu Łodzi”. Arbitrem tego spotkania będzie Daniel Stefański, wspomagany przez Dawida Golisa i Michała Obukowicza. Sędzią technicznym będzie Łukasz Szczech, a w wozie VAR zasiądą Tomasz Kwiatkowski oraz Tomasz Listkiewicz. Na trybunach możemy spodziewać się licznie zgromadzonych sympatyków czerwono-biało-czerwonych, a w sektorze gości zasiądzie solidna grupa kibiców Śląska. Na stadionie oczywiście zameldują się przedstawiciele Redakcji WTM, którzy przeprowadzą dla Was Relację LIVE. Spotkanie to będzie można śledzić w Canal+ 4K Ultra, CANAL+ Sport 3, CANAL+ Sport, a posłuchać go – w RadioWidzew.pl oraz Widzew.FM.