Zapowiedź meczu Widzew Łódź – Olimpia Zambrów
7 września 2017, 20:46 | Autor: RyanDrużyna Widzewa wciąż znajduje się w wybornej formie. Podopieczni Franciszka Smudy wygrali pięć ostatnich spotkań i w piątkowym meczu z Olimpią Zambrów będą chcieli znów dopisać sobie trzy punkty. Wbrew pozorom nie będzie to jednak proste zadanie.
Goście to spadkowicz z II ligi. O tym, że trafili do wymagających rozgrywek świadczyć może wejście w sezon przez graczy Mirosława Dymka (niedawno dał się mocno we znaki łodzian. Pod jego wodzą MKS Ełk wygrał z Widzewem, pozbawiając go szans na awans do II ligi). O ile pierwszy mecz był jeszcze udany (1:0 w Łomży), to w dwóch kolejnych spotkaniach olimpijczycy schodzili z boiska pokonani i spadli w ligowej tabeli. Ostatnio jednak złapali odpowiednią formę, wygrywając trzy ostatnie pojedynki. Pozwoliło im to wskoczyć na 5. miejsce.
Po degradacji, kadra zambrowian uległa sporym zmianom. Drużynę przede wszystkim opuścił najlepszy zawodnik – Fabian Piasecki. Napastnikiem interesowali się m.in. Widzew i Legia II, ale 22-latek wybrał I-ligową Miedź Legnica. Zespół biało-niebieskich opuścili także tacy gracze, jak obrońca Błażej Cyfert czy pomocnicy Bartosz Osoliński i Jakub Bach. Największym wzmocnieniem jest natomiast sprowadzenie bramkostrzelnego Kamila Jackiewicza z Drwęcy, choć na razie w lidze do siatki jeszcze on nie trafił.
Mimo, że do Łodzi nie przyjadą jutro chłopcy do bicia, faworytem spotkania i tak będą gospodarze. Widzewiacy przez ligę idą jak burza, zostawiając w pokonanym polu kolejnych rywali. Pokłady pewności siebie i wiary we własne umiejętności z pewnością zwiększyła wygrana w Ząbkach. Trzeba jednak zachować pełną czujność, by wysiłek włożony w zwycięstwo nad legionistami nie poszedł na marne przez głupią wpadkę.
Kadrowo Franciszek Smuda nie ma większych zmartwień. Niemal wszyscy piłkarze są zdrowi. Do treningów wrócił w tym tygodniu nawet Sebastian Olczak, choć akurat on nie ma żadnych szans na grę w piątkowych zawodach. Przymusowo poza osiemnastką znalazł się tylko Mateusz Ostaszewski, który wciąż odczuwa skutki urazu odniesionego w pucharowym meczu w Konstantynowie Łódzkim. Znając trenera Smudę, na boisko wybiegnie taka sama jedenastka, jak w ostatnich starciach.
Na koniec kilka słów na temat terminu spotkania. Pierwotnie mecz Widzew – Olimpia miał odbyć się w sobotę, 9 września, ale przeniesiono go o jeden dzień wcześniej. Powodem jest „wciśnięty” w kalendarz pojedynek reprezentacji Polski w rugby. Nie chcemy wieszać psów na rugbystów, ale chcemy zadać pytanie, dlaczego inne imprezy mają wyższy priorytet? Dlaczego widzewiacy mają przesuwać ustalone wcześniej terminy na te mniej atrakcyjne (wiele osób opuści mecz z powodu pracy). Stadion budowano dla Widzewa czy po to, by dwa razy do roku kopano na boisku jajowatą piłką?!
Pierwszy gwizdek sędziego Piotra Rzucidło o „widzewskiej godzinie”, czyli o 19:10. Transmisja video jak zawsze w Widzew TV, a na łamach WTM tradycyjna Relacja LIVE! Zapraszamy.
Przewidywane jedenastki:
Widzew:
Wolański – Kozłowski, Sylwestrzak, Zieleniecki, Pigiel – Michalski, Kazimierowicz, Radwański, Mąka – Świderski, Miller
Olimpia:
Czapliński – Szymorek, Zalewski, Piłatowski, P. Jastrzębski – Grzybowski, Malinoski – Hryszko, Jackiewicz , Domański – M. Jastrzębski