Zapowiedź meczu Widzew Łódź – ŁKS Łódź
15 września 2020, 22:00 | Autor: Kamil17 maja 2017 roku odbył się ostatni mecz pomiędzy Widzewem a ŁKS. Obie drużyny zmierzyły się wtedy w III lidze, a faworytami byli rozpędzeni gospodarze, którzy jednak musieli zadowolić się bezbramkowym remisem. Teraz sytuacja wydaje się zgoła odmienna i to gościom daje się więcej szans na zwycięstwo. Co zdarzy się w 65. Derbach Łodzi?
W najczarniejszych snach kibice Widzewa nie spodziewali się takiego początku sezonu. Po niezłej podstawie w sparingach oraz pewnym triumfie w starciu Pucharu Polski z Unią Skierniewice, przyszedł prawdziwy kryzys. W dwóch pierwszych spotkaniach podopieczni Enkeleida Dobiego zdobyli zero punktów, strzelili jednego gola i stracili aż siedem. Na drugim biegunie jest ŁKS, który ma komplet „oczek”, siedem bramek po stronie zysków oraz ani jednej po stronie strat. Na papierze pewne zwycięstwo powinna odnieść drużyna Wojciecha Stawowego, jednak – jak to mówią – derby rządzą się swoimi prawami…
Widzewiacy mieli o dwa dni przygotowań więcej od swoich przeciwników, bo mecz z Chrobrym Głogów rozegrali już w czwartkowy wieczór. Niestety, wypadu na Dolny Śląsk nie będą wspominać zbyt dobrze. Choć zawodnicy z al. Piłsudskiego momentami nie grali źle i stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji zdobycia bramki, nie wykorzystali ich, a rywale perfekcyjnie skorzystali ze wszystkich ich pomyłek. Można zażartować, że wierną kopią tego pojedynku była… sobotnia rywalizacja pomiędzy ŁKS a Stomilem Olsztyn. Tam goście również próbowali, ale ełkaesiacy byli do bólu skuteczni.
W zespole czerwono-biało-czerwonych po raz kolejny bardzo słabo wypadł przeżywający kryzys Wojciech Pawłowski. Co prawda można się kłócić, że w Głogowie nie przy wszystkich golach jego wina była ewidentna, ale golkiper w formie sprzed kilku miesięcy obroniłby większość tych strzałów. Chyba w końcu przyszedł czas na zmianę, czyli na danie szansy Miłoszowi Mleczce. Moment nie jest może najlepszy, ale takie ryzyko zdecydowanie trzeba podjąć. I oby się opłaciło, tak jak opłaciła się wymiana Patryka Wolańskiego na Pawłowskiego ponad rok temu.
Czy to jedyna roszada w jedenastce łodzian? Na pewno nie, o czym mówił sam trener Dobi podczas wczorajszego spotkania z dziennikarzami. Największe szanse na powrót do składu powinien mieć Merveille Fundambu, który z niezrozumiałych przez nas względów w czwartek usiadł na ławce. Gdy tylko wszedł na boisko, Widzew od razu zaczął tworzyć sobie sytuacje, co pokazało, że decyzja była błędna. Naszym zdaniem Kongijczyk zajmie miejsce za plecami Robaka, ale miejsce na murawie zachowa mający derbowe doświadczenie Mateusz Michalski, który jednak przeniesie się na skrzydło. Do rezerwy najprawdopodobniej odesłany zostanie bezproduktywny Henrik Ojamaa.
Trzeciej korekty spodziewamy się w linii obrony, co mogłaby sugerować zmiana z końcówki meczu z Chrobrym, gdy z boiska zszedł Sebastian Rudol, a wszedł na nie Krystian Nowak. Wydaje się, że mogła być to przymiarka do tego, co szkoleniowiec widzewiaków planuje na środowy wieczór. Jeżeli faktycznie tak będzie, to były młodzieżowy reprezentant Polski pierwszy raz od powrotu na al. Piłsudskiego wyjdzie w pierwszym składzie. Na tym chyba koniec, chociaż na swoje szanse czekają Karol Czubak, Dominik Kun czy Patryk Mucha i nie zdziwimy się, jeżeli któryś z nich ostatecznie wskoczy do jedenastki. O tym przekonamy się jednak dopiero za kilkanaście godzin.
Tylu dylematów co do wyjściowego zestawienia nie mają raczej w ŁKS. W dwóch pierwszych kolejkach trener Stawowy trzymał się żelaznego składu, a jutro raczej nie odejdzie od swojej koncepcji. Wydaje nam się jednak, że do jednej zmiany może dojść – aby wzmocnić drugą linię od strony siłowej, bardziej technicznego Antonio Domingueza najprawdopodobniej zastąpi Jakub Tosik i stworzy środek pola z Maksymilianem Rozwandowiczem oraz Michałem Trąbką. Przed nimi wystąpi Samu Corral, który choć nie zachwyca, to ma już na swoim koncie dwa trafienia.
Najsilniejszą bronią ełkaesiaków zdają się być w ostatnim czasie kontrataki. To właśnie w ten sposób padły bramki w starciu ze Stomilem, a gdyby ofensywa biało-czerwono-białych była skuteczniejsza, to wynik byłby jeszcze okazalszy. Wszystkie sytuacje zostały stworzone po indywidualnych pomyłkach olsztynian, czyli… w dokładnie w taki sam sposób, w jaki gole tracił Widzew. Jeżeli podopieczni trenera Dobiego jutro nadal będą popełniać niewymuszone błędy, to raczej nie mają o czym myśleć. Jeżeli jednak poprawią swoją grę w tym aspekcie i zaczną wykorzystywać swoje sytuacje, to wynik jest sprawą otwartą. Piłkarsko wielkiej różnicy pomiędzy oboma zespołami nie ma.
65. Derby Łodzi rozpoczną się w środę o godzinie 19:10 na stadionie Widzewa, a poprowadzi je Sebastian Jarzębak z Bytomia. Na trybunach pojawi się niespełna sześć tysięcy widzów, co związane jest oczywiście z karą zamknięcia „Niciarki” i „Zegara” przez Polski Związek Piłki Nożnej. Boiskowe wydarzenia śledzić będzie można rzecz jasna za pośrednictwem naszej Relacji LIVE. Transmisję przeprowadzi Polsat Sport News, a przekaz radiowy zaoferują RadioWidzew.pl i Widzew.FM.
Transmisja będzie na Polsat Sport News
18:55
Piłka nożna: FORTUNA 1. liga
mecz: Widzew Łódź – ŁKS Łódź
Faktycznie, dzięki. Strasznie zmieniają w Polsacie.
A to coś zmienia?
Jak ktoś ma talerz Polsatu to pewnie też cały zestaw programów sportowych ( zakładając,że jest Kibicem)
Po prostu pytam z ciekawości bo sam od paru lat sponsoruje Solorza
Qwa inwestycja życia
( Byle nie do usranej śmierci) :-)
Za Robaka Czubak
Do doktora się proponuje udać. Najbardziej doświadczony, najsilniejszy psychicznie, zdyscyplinowany taktycznie i najlepszy pod względem umiejętności kapitan na taki mecz na ławkę…Brak słów. Czubak tak, ale obok Robaka, a Fundambu za Możdżenia.
Bramkarz jak najbardziej konieczna wymiana. Może Wojtek (czego mu życzę) wróci do formy ale ostatnio roz(za)walił 2 mecze. Moim zdaniem Marcin Robak (szacunek) też nie powinien wyjść w podstawowej 11 tylko na jokera 20 min. przed końcem. A czy Kita Jeszcze kontuzję ma ? Fundambu i Michalski na maxa ofensywnie. Obrona to taka loteria że aż strach, niech ustawią autobus w polu karnym i najlepiej niech się nie ruszają do przodu. Pozostaje obrona i gra z kontry.
O Kicie to dawno ucichło.
Obawiam się,czy uda mu się zagrać jesienią jeśli w ogóle wyleczy ta kontuzję
Mamy kreatywnego Fundambu – przydałoby się jeszcze z dwóch takich – zamiast przepłacać polskie gwiazdy – może warto rozejrzeć się za lepiej wyszkolonymi technicznie graczami z południa Europy czy Brazylii – większość drużyn w tej lidze idzie tą drogą i żle na tym nie wychodzą – a pewnie dużo taniej…
No to albo wóz albo przewóz bo jak ściąga się chłopa 20 letniego z zagranicy to się słyszy, że szrot się zjechał i czy nie ma młodych Polaków w Polsce. Nie dogodzisz:).
Jeżeli w bramce stanie Mleczko (mam nadzieję), to można jeszcze pokusić się o wystawienie Kuna zamiast Ameyawa. Ale ogólnie skład wygląda dobrze, obyśmy jutro w końcu zapunktowali.
Mleczko nie jest młodzieżowcem.
Faktycznie, w ekstraklasie by był, ale w 1 lidze jest rocznik młodzieżowca.
Kosakiewicz dramat na obronie. Lepiej by się sprawdził jako skrzydłowy.
Panie Dobi proszę zaryzykować, bo nic nie mamy do stracenia już. Może być tylko lepiej! Skład: Mleczko – Kosakiewicz Grudniewski Nowak Becht -Kun Mąka lub Mucha Fundambu Michalski- Robak Czubak
Chłopaki powodzenia !!! Jazda z kurw.mi
A ja widzę to tak: Mleczko-Kosakiewicz,Tanzyna,Nowak,Becht(Stepiński)-Fundambu,Możdżeń,Poczobut,Kun-Robak-Czubak
Stawiam remis
U mnie rozum mówi 0: 3 ( z Pawłowskim)
Serce 3:0 ( obojętnie z kim.
Szlag.
Musimy to wygrać.
Tak czy siak – Bóg z nami, ch*j z wami!
Trzy zdrowaśki, alleluja i do przodu – Widzew jazda z kur*ami!
Wymiana Wolańskiego była nie z powodu jego złej dyspozycji. Obronił karnego. 3 mecze przy niezgranej nowej obronie. Zmienił go Kaczmarek bo sprowadził swojego i otoczył parasolem ochronnym. Parasol się skończył i klapa. Pawłowski musi dojść do siebie niestety w poprzednich miejscach nie brylował
Trzymam za niego kciuki Wolański teraz by się przydał. Reszka jeszcze nie gotowy, żatem ogrywajmyLechowi Mleczke. Na dziś powinniśmy mieć dwóch własnych dobrych bramkarzy. Nawet dobrego trzeciego, sprawdzonego w rezerwie To jest właśnie polityka pozal sie Boze polityka Widzewa. 9 nowych zwykle siedzi na lawce
Po pierwsze masz złe informacje, po drugie pamięć. Pawłowski wszedł, bo Wolan stwarzał zagrożenie pod własną bramką. Nikt nie musiał go promować, bo jak wszedł, dał nam zupełnie inną jakość.
Mleczko jest wypożyczony z opcją pierwokupu za konkretną sumę. Jak będzie talentem na miarę Dudka, to go Widzew wykupi.
Także następnym razem zainteresuj się sprawą zanim, coś napiszesz, bo czytanie samych tytułów na interii, czy onecie nic nie daje… Pozdro:)
Mój skład 4-4-2
Mleczko
Stępiński-Nowak-Tanżyna-Becht
Kosakiewicz-Poczbut-Fundambu-Michalski
Czubak-Robak
lub pokusiłbym się też o mocniej ofensywne ustawienie
4-3-3
Mleczko
Kosakiewicz-Nowak-Tanżyna-Stępiński
Możdżeń-Poczobut-Amayew
Fundambu-Robak-Czubak
Dokladnie. Kosakiewicz lepiej sobie radzi na skrzydle. Lepsze wrzutki i szybka gra do przodu.
Umiarkowane rotacje, ale celne strzały by były. Dresu, Rudol i Pawłowski w końcu w zajezdni, Michalski na skrzydle. Mam nadzieję, że z biegiem czasu król kiksów i pomocnicy dołączą.
Jeszcze zatęsknimy za Wolsztyńskim.
Panowie piłkarze apel: zagrajcie z polotem, fantazją i w końcu tak jakbyście byli jednym organizmem najlepiej jak pierwszą połowę ze Stalówką. Pełne zaangażowanie i wiara w zwycięstwo może Wam zapewnić sukces. Wierzę, że po tym meczu będzie już tylko lepiej. Macie coś do udowodnienia. To, że jednak macie umiejętności i to, że awans do 1. ligii nie był przypadkiem. Zagrajcie drużynowo, zespołowo, zaufajcie sobie i kolegom z drużyny. Zagrajcie dla nas, kibiców, którzy wierzą, że potraficie. Powodzenia, trzymam kciuki.
Na lvbet kurs na Widzew wzrósł do 5,7. Ostatni raz taki kurs jak graliśmy u siebie był w zeszłym sezonie z Legia w Pucharze, zresztą na wyjazdach też takich kursów nie kojarzę. Wydaje się, że taki kurs to przesada mimo wszystko
W najczarniejszych snach kibice Widzewa nie spodziewali się takiego początku sezonu?Ależ piszcie za siebie,ja się spodziewałem że właśnie taki będzie,Poczobut,Możdżeń,Rudol,Ojamaa w składzie i liczyliście na fantastyczny początek sezonu?Gratuluję więc wiedzy o tym sporcie zwanym piłką nożną.Całe szczęście ze ogarnięty jest trener bo jest jakaś szansa że będzie powoli wykluczał z gry tych co mało nie doprowadzili do katastrofy w II lidze.
Do P. Daniela. Rzeczywiście mamy inne informacje i inną pamięć. Tylko kto lepszą? Może też inne logiczne rozumowanie. Stwarzać zagrożenie a wpuszczać gole to dwie różne sprawy. Pawłowskiego, nie krytykuję, ale po puszczanych bramkach rzucali się jego obrońcy, byle tylko nie on był winien. Nie wiem tylko dlaczego mając 27 lat bronił dopiero pierwszy cały sezon. To przeczytaj w jego wywiadzie. To się potwierdza. I na przyszłość nie ubliżaj tylko weż się w garść i patrz nie przez pryzmat sentymentu. Oby się udało Mleczce, młody, wysoki i może go Lech sprzeda to sie okaże. Mam pozytywne zdanie o wszystkich trzech… Czytaj więcej »