Zapowiedź meczu Widzew Łódź – Legia II Warszawa

13 kwietnia 2018, 20:34 | Autor:

Stwierdzenie, że w sobotę czeka nas kolejna odsłona wielkiego ligowego klasyka, byłoby sporym nadużyciem. Widzew zmierzy się przecież tylko z rezerwami Legii Warszawa. Niemniej w jutrzejszy wieczór w „Sercu Łodzi” znów będzie gorąco, o co zadba komplet widzów!



Widzewiacy przystąpią do tego ciekawego spotkania pokrzepieni serią trzech kolejnych zwycięstw. Łodzianie ograli na wyjazdach Wartę Sieradz i MKS Ełk oraz przed własną publicznością Sokół Aleksandrów Łódzki. Styl, jaki piłkarze Franciszka Smudy pokazywali w tych potyczkach nie zachwycał, ale najważniejsze są punkty. A te drużyna zdobywa regularnie, dzięki czemu umocniła się na pozycji lidera.

Smuda nie ma jednak pełnego komfortu, jeśli chodzi o sprawy kadrowe. Co prawda brak kontuzjowanych Marka Zuziaka i Aleksandra Kwieka nie jest specjalnie widoczny, to dziura po Marcinie Kozłowskim może być już trudna do załatania. Co ciekawe, trener Widzewa przez cały tydzień sprawdzał w roli prawego obrońcy Radosława Sylwestrzaka, który jest nominalnym stoperem. Jeśli „Franz” się ostatecznie nie rozmyśli i nie wróci do awaryjnej koncepcji z Michałem Millerem, będziemy przyglądać się Sylwestrzakowi z dużą uwagą.

Roszada na boku defensywy nie musi być jedyną. W treningowych gierkach w „pierwszym garniturze” często widywani byli też Karol Stanek i Daniel Mąka. Obaj dali w Ełku bardzo dobre zmiany. Ten pierwszy strzelił wyrównującego gola, a drugi asystował przy zwycięskiej bramce Dario Kristo. Jeżeli Stanek faktycznie wróci do jedenastki, zrobi to zapewne kosztem Marcina Pieńkowskiego. Trudno przypuszczać, że Smuda postawi na trzech młodzieżowców. Ewentualna obecność Mąki może odbić się niekorzystnie dla wspomnianego Millera lub Mateusza Michalskiego.

W ostatnim czasie opiekun łodzian nieco przewartościował swoje spojrzenie na drużynę. Zapowiedzi atrakcyjnej dla oka gry zeszły na dalszy plan, a priorytetem dla Widzewa jest zdobywanie punktów, nawet kosztem finezji na boisku. W meczu z legionistami możemy jednak spodziewać się niezłego poziomu sportowego, bo to jedna z nielicznych ekip, która ma ochotę na grę w piłkę, a nie tylko na zapasy.



Od kilku sezonów mówi się, że drugi zespół z Łazienkowskiej zamierza walczyć o II ligę i co roku wymieniany jest w gronie faworytów do wygrania rozgrywek. Zbudowani w większości z młodych, obiecujących zawodników „Wojskowi” i tym razem będą musieli najprawdopodobniej obejść się smakiem. Po 2/3 sezonu zajmują co prawda dość wysokie, szóste miejsce, ale strata punktowa do łodzian wydaje się już raczej nie odrobienia.

Podopieczni Krzysztofa Dębka są jednak groźnym przeciwnikiem. Z widzewiakami łączy ich fakt, że jedyna porażka tej wiosny miała miejsce w Nowym Dworze Mazowieckim. Poza tym stołeczna drużyna zostawiła w pokonanym polu Victorię Sulejówek i sieradzką Wartę, a wyjazdowe starcie z Sokołem Ostróda zremisowała.

Na uwagę w kadrze Legii II zasługuje przede wszystkim napastnik Michał Góral. Autor pięciu goli w trzech ostatnich meczach warszawian jest… wychowankiem Widzewa! Z pewnością będzie chciał się pokazać. Z kolei pomocnika Michała Kopczyńskiego (53 występy w Ekstraklasie) na 99% z gry wyeliminuje kontuzja. W jego miejsce w składzie można spodziewać się 20-letniego syna Dariusza Gęsiora, Bartosza, który zimą testowany był przy Piłsudskiego, a ostatecznie wylądował w Warszawie.

Wszystko wskazuje na to, że sobotnie zawody obejrzy komplet widzów lub liczba kibiców do niego zbliżona. Tym razem mecz będzie transmitowany przez Telewizję Polską, a Relacja LIVE jak zawsze dostępna będzie na WTM na ok. godzinę przed pierwszym gwizdkiem, zaplanowanym na 19:10.

Przewidywane jedenastki:

Widzew:
Humerski – Sylwestrzak, Kostkowski, Zieleniecki, Pigiel – Michalski, Kazimierowicz, Kristo, Mąka – Stanek, Demjan

Legia II:
Kurdjavcevs – Cichocki, Bondarenko, Najemski, Pietrzyk – Rymek, Gęsior – Wojtysiak, Kwietniewski, Orlik – Góral


Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
6 lat temu

„Na uwagę w kadrze Legii II zasługuje przede wszystkim napastnik Michał Góral. Autor pięciu goli w trzech ostatnich meczach warszawian jest… wychowankiem Widzewa!”

O Boziu !!!
No nic, paradoksalnie z Naszymi” gra się bardzo ciężko. (przykład -Kowalczyk).
I tak wygramy!
Wierzę w to!
Tylko Widzew !!!

Zygmunt
6 lat temu

Dariusz Gęsior był jednym z najbardziej ulubionych przeze mnie piłkarzy Widzewa. Kiedy ostatni raz grał na Piłsudskiego przeciw Legii, strzelił zwycięską dla nas bramkę na 3-2 w 92 minucie meczu. Pewnie nie przypuszczał wtedy, że niemal dokładnie 18 lat później, jego syn będzie reprezentował rywala na tym samym stadionie. Ciekawostką jest fakt, że trenerem Legii był w tym czasie Smuda. Również Smuda ściągnął Darka do Widzewa. Gęsior z Michalskim tworzyli naprawdę super duet. Niestety konsekwencją transferu Gęsiora na Piłsudskiego było odejście z Widzewa Zbyszka Wyciszkiewicza.
Mam nadzieje, że jutro Bartosz nie pójdzie w ślady swojego ojca… .

łukasz
6 lat temu

Ja myślę że Miller wróci na obronę, a Mąka wskoczy za Michalskiego. Nie sądzę aby Franz w takim meczu postawił na solidnego jak na III ligę ale wolnego Sylwestrzaka. Szkoda że zrezygnował z Niedzieli, który w sparingach na tej pozycji pokazał się z dobrej strony.

Maciej
6 lat temu

Marketingowo ten mecz może dać więcej niż wszystkie akcje od początku sezonu.Mecz w TV,ludzie w całej Polsce włączą,choć na chwilę,by sprawdzić czy rzeczywiście na 3ligę tyle ludzi chodzi.Niestety ale tylko frekwencja jest tu plusem.Piłkarsko-nie ma widocznej różnicy między grą Widzewa za Cecherza a teraz.Mało tego zawodnicy którzy ciągnęli ten zespół nagle zatrzymali się w rozwoju piłkarskim (Mąka,Miller) a ci co”robią różnicę” nie grają(Miller).Kibicowsko-tu wiadomo,frekwencja i ….. to by było na tyle.Bo o dopingu szkoda pisać.Do tego dojdzie jeszcze protest,przerwanie meczu.

Mario
6 lat temu

Dlaczego Smuda ma awersję do Niedzieli? Przecież on Kozłowskiego czapką nakrywa.
Michalski też pod formą, mam na dzieję że na bokach wyjdą Mąka z Millerem.

pixon5
Odpowiedź do  Mario
6 lat temu

Rzeczywiście nakrywa go czapką…….Niedziela 8 meczy 84 minuty gry……Koziołek 20 meczy 1800 minut…..może choć chwile się zastanów jak znowu ,,błyśniesz,,

Mario
Odpowiedź do  pixon5
6 lat temu

Za to ty „błyszczysz” tymi statystykami.
Wiesz w ogóle dlaczego Niedziela ma ich tak mało?

pixon5
Odpowiedź do  Mario
6 lat temu

bo albo siedzi na ławie albo jest kontuzjowany…..na razie żaden z niego pożytek….

8
0
Would love your thoughts, please comment.x