Zapowiedź meczu Widzew Łódź – GKS II Bełchatów
19 września 2015, 19:24 | Autor: RyanNiedzielne spotkanie Widzewa z rezerwami GKS Bełchatów zapowiadają się szlagierowo. Naprzeciwko siebie stanie czterokrotny mistrz Polski i drugi zespół klubu, który ma za sobą wiele sezonów w Ekstraklasie. Prestiżu dodaje też fakt, że spotkają się ze sobą dwaj najpoważniejsi kandydaci do awansu.
Mobilizację wyczuwać można w obu obozach. W Widzewie odłożono powrót na boisko Adriana Budki i Princewilla Okachiego. Ten pierwszy od wtorku już normalnie trenuje z zespołem, a kontuzja drugiego nie okazała się aż tak poważna. Witold Obarek będzie mieć do dyspozycji także Kamila Zielińskiego. Wczoraj od rana czyniono starania, by zdążyć uprawnić napastnika do gry. Tematem zajmował się kierownik klubu, Waldemar Krajewski. Udało się. 21-latek, w którym kibice widzą wybawcę kłopotów w ofensywie, czeka na debiut.
Obarek miał do niedawna problem ze znalezieniem typowej „dziewiątki”, a teraz będzie mieć ból głowy innego typu. Chodzi o odpowiednie poukładanie drużyny w przednich formacjach. Do tej pory na szpicy występowali Nikodem Kasperczak, Adrian Kralkowski lub Aleksander Majerz, a ostatnio na lewej pomocy Damian Gilarski. Wydawałoby się, że jeden z tych zawodników będzie musiał zacząć jutro od pierwszych minut, bo drużyna musi mieć w składzie co najmniej dwóch młodzieżowców. Pewne miejsce ma Damian Dudała, drugiego szkoleniowiec łodzian będzie musiał jakoś „upchnąć” z przodu. Szkoleniowiec szykuje jednak pewną niespodziankę na lewej pomocy, której nie będziemy zdradzać. Oficjalnie postawimy na „Gila”, ale kibice będą zaskoczeni. Na ławce będzie musiał usiąść ktoś z trójki: Mariusz Rachubiński, Michał Czaplarski, Kamil Bartos. Obstawiamy, że ofiarą systemu będzie ten ostatni.
Na mecz szykują się także w Bełchatowie. W piątek pierwsza drużyna GKS mierzyła się w I lidze z Arką Gdynia. Ci, którzy nie zagrali w tym spotkaniu nie więcej niż 45 minut, mają zostać oddelegowani na jutrzejsze starcie na Milionowej. Jak dowiedział się WTM, zapowiedział to w środę prezes „Brunatnych” Krzysztof Nowicki, który pojawił się w szatni rezerw po spotkaniu z Zawiszą Pajęczno. Nowicki motywował drugi zespół przed starciem z Widzewem i apelował, by ten walczył wyłącznie o awans. Tym samym uciął plotki, sugerujące, że bełchatowian nie stać na III ligę i dlatego odpuszczą walkę.
GKS jest liderem rozgrywek. Z ośmiu spotkań wygrał sześć i dwa zremisował. Imponująco wygląda bilans bramek jutrzejszych gości – 23 gole strzelone i tylko 2 stracone. Podkreślić trzeba jednak, że bełchatowianie do tej pory mierzyli się głównie z zespołami z dolnych rejonów tabeli. Najlepszy z ich dotychczasowych rywali – Zjednoczeni – zajmuje ósmą lokatę. Można więc zaryzykować stwierdzenie, że przewodzący w tabeli zawodnicy jeszcze nie przeszli prawdziwego egzaminu.
W Łodzi kibice obejrzą w niedzielę m.in. Szymona Zgardę. Pomocnik, który wiosną ubiegłego sezonu występował w ekipie Wojciecha Stawowego, zagrał 30 minut przeciwko Arce, więc z Widzewem będzie mógł zaliczyć nawet całe spotkanie. Przepisy umożliwiają zawodnikom rozegranie więcej, jak 90 minut w przeciągu 48 godzin. Warunkiem jest to, że piłkarz nie zagrał wcześniej pełnej połowy.
Spotkanie z GKS II Bełchatów rozpocznie się o godzinie 15:00. Kibice, którzy nie mogą pojawić się na stadionie, będą mogli śledzić tradycyjną Relację LIVE na WTM. Zapraszamy!
Przewidywane jedenastki:
Widzew:
Sokołowicz – Pietras, Maczurek, Dudała, Milczarek – Budka, Rachubiński, Okachi, Gilarski – Czaplarski – Zieliński
GKS:
Bruchajzer – Szymorek, Wrzosek, Michalski, Kowalski – Nowiński, Zgarda, Serafin, Zięba – Flaszka, Gierszyński