Zapowiedź meczu Śląsk Wrocław – Widzew Łódź
11 maja 2014, 13:09 | Autor: RyanWidzewiacy obiecująco rozpoczęli zmagania w fazie finałowej T-Mobile Ekstraklasy. Jutro czekać ich będzie najtrudniejszy test – wyjazd do Wrocławia na mecz ze Śląskiem, który jeszcze nie tak dawno temu świętował mistrzowski tytuł, a latem reprezentował Polskę w europejskich pucharach.
Obecna dyspozycja Śląska daleka jest jednak od tej z sierpnia, kiedy to eliminował z Ligi Europejskiej belgijski Club Brugge i toczył momentami wyrównane boje z finalistą, FC Sevillą. Wrocławianie nie umieli pogodzić występów na arenie międzynarodowej z ligową walką i podobnie, jak Piast, zakotwiczyli w dolnych rejonach tabeli, których nie opuścili aż do końca sezonu zasadniczego.
We Wrocławiu z trudem przełknęli gorzką pigułkę i zrozumieli, że czekać ich będzie walka o utrzymanie. Drużyna prowadzona przez Tadeusza Pawłowskiego fazę finałową zaczęła od skromnej wygranej z Zagłębiem i remisu w Gliwicach. Na uwagę zasługuje dobra dyspozycja defensywy – Marian Kelemen nie wpuścił gola już od trzech kolejek. W poniedziałek zabraknie jednak najsilniejszego punktu linii obrony, pauzującego za kartki Adama Kokoszki. Dla byłego stopera Empoli, to trzecie zawieszenie w tym sezonie; za każdym razem, gdy nie grał, Śląsk nie umiał odnieść zwycięstwa (remis z Piastem i porażka z Jagiellonią).
Humor Pawłowskiemu ratuje jednak powrót do dużej formy Sebastiana Mili oraz strzelecki instynkt Marco Paixao, którzy pozwolił Portugalczykowi strzelić łącznie już 23 bramki. To niemal dwa razy tyle, co dorobek Eduardsa Visnakovsa.
W Widzewie z kolei panuje umiarkowany optymizm. Drużyna co prawda straciła już na ten sezon Alena Melunovica (biorąc pod uwagę jego wkład – niewielka to strata), a Veljko Batrovic powinien wrócić dopiero na końcówkę sezonu, jednakże reszta zespołu jest w gazie i pierwszy raz od dawna Artur Skowronek ma dylemat, kogo wziąć do meczowej osiemnastki, a z kogo zrezygnować. Poza dwójką z Bałkanów dostępni są wszyscy zawodnicy, nikt nie pauzuje za kartki. Niejasna jest jedynie sytuacja Mateusza Cetnarskiego, którego występ we Wrocławiu miałby kosztować 100 tys. zł., ale w Widzewie zapewniają, że piłkarz jest do dyspozycji trenera.
Ciekawie wygląda rywalizacja o grę na lewej obronie. Początkowo Piotr Mroziński wylądował na tej pozycji z konieczności, zastępując kontuzjowanego Yaniego Urdinowa. Macedończyk wrócił już do zdrowia, ale „Mrozu” nie oddaje pola, a dobry występ przeciwko Cracovii może mu pozwolić zachować miejsce w wyjściowej jedenastce.
Stawką meczu będzie dla gospodarzy zachowanie w miarę bezpiecznej odległości od strefy spadkowej. Dla łodzian mecz będzie szalenie ważny – w przypadku zwycięstwa Widzew pierwszy raz od października opuści ostatnią lokatę w tabeli.
Przewidywane jedenastki:
Śląsk:
Kelemen – Zieliński, Grodzicki, Pawelec, Dudu – Stevanovic, Hateley – F. Paixao, Mila, Patejuk – M. Paixao
Widzew:
Wolański – Kikut, Augustyniak, Nowak, Mroziński – Kasprzak, Okachi – A. Visnakovs (Alex), Cetnarski, Kaczmarek – E. Visnakovs