Zapowiedź meczu Puszcza Niepołomice – Widzew Łódź

Przed nami przedostatnie spotkanie w tym roku. Łodzianie pojadą do Krakowa, gdzie zmierzą się z beniaminkiem z Niepołomic. Mecz z pozoru mniej atrakcyjny – dlatego rozgrywany w poniedziałek, ale w przypadku zwycięstwa gwarantuje Widzewowi siódme miejsce w tabeli.

Runda jesienna dalej trwa, jednak formalnie zaczynamy rundę rewanżową. W pierwszym spotkaniu tych drużyn padł wynik 3:2 na korzyść Widzewa, i mimo, że z ogólnego obrazu meczu RTS był lepszy, to Puszczy trzeba oddać, że postraszyła wtedy czerwono-biało-czerwonych. Bez wątpienia – tak jak w 1. kolejce – faworytem jest łódzki Widzew, ale nie lekceważmy Puszczy Niepołomice, bo to drużyna o naprawdę ciężkim stylu gry. Uciułali już parę punktów z mocniejszymi ekipami, a druga sprawa, to że „Żubry” są najlepiej punktującym beniaminkiem, który na razie jako jedyny może sprawić, że mecze dołu tabeli będą ciekawsze, niż zapowiadało się parę kolejek temu.

Gospodarze jutrzejszego meczu zajmują szesnaste miejsce w tabeli z szesnastoma punktami na koncie. Ich bilans bramkowy to 20:31, a więc czerwono-biało-czerwoni zmierzą się  z trzecią najgorszą defensywą ligi i piątą najgorszą ofensywą. Beniaminek ma za sobą niezły listopad, w którym odnieśli dwa zwycięstwa i jedną porażkę. Pięć ostatnich meczów „u siebie”, to jedno zwycięstwo, dwa remisy i tyle samo porażek.

Podopieczni Tomasza Tułacza znani są ze specyficznego stylu gry, choć jak ten przynosi oczekiwane efekty, to żal z niego rezygnować. Są bardzo groźni przy stałych fragmentach gry, na których opierają znaczącą część swojej gry. I nie mówimy tylko o rzutach wolnych i rożnych, ale nawet o autach, z których „Żubry” zdobyły, aż cztery bramki – najwięcej w lidze. Mają najniższe średnie posiadanie piłki wynoszące zaledwie trzydzieści osiem procent. W przypadku Puszczy, jeżeli nie stałe fragmenty gry, to innym narzędziem do zdobywania bramek w ich przypadku są długie piłki na silnego, wysokiego napastnika.

Oddają czwartą najmniejszą ilość strzałów na mecz (7,76), z czego tylko średnio trzy są celne – drugi najgorszy wynik w Ekstraklasie. Są też najczęściej faulującą ekipą na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Nie są też najbardziej wybieganą drużyną, gdyż średnio robią 111, 39 km na mecz (szósty najgorszy wynik w lidze). Widzew zatem ma sporo atutów po swojej stronie, bo sami Państwo zdają sobie zapewne sprawę, że widzewiacy są niezwykle wybiegani, lubią być długo przy piłce i kreować sytuacje, a na to niewątpliwie będzie pozwalać Puszcza. Zawodnicy Daniela Myśliwca będą musieli w tym spotkaniu wystrzegać się przegranych drugich piłek, z których żyje beniaminek i zachować niezwykle duże skupienie w defensywie.

Nie chcielibyśmy czarować i mówić o potędze jaką dysponuje Puszcza, bo tak nie jest. Ciężko znaleźć tam graczy, którzy znaleźliby swoje miejsce w jedenastce, chociażby łodzian. Najlepszym strzelcem gospodarzy jest środkowy obrońca – Łukasz Sołowiej, który ma na koncie pięć trafień i jedną asystę, a to też dużo mówi o tym, jaki futbol proponuje Puszcza. Na wyróżnienie może zasługiwać Artur Craciun. Reprezentant Mołdawii jest filarem defensywy gospodarzy i zdobył już trzy gole. Z zawodników bardziej ofensywnych można zwrócić uwagę na Artura Siemaszko, który na listę strzelców wpisywał się już czterokrotnie.

Względem ostatniego ligowego spotkania przewidujemy dwie zmiany. Na lewej obronie stawiamy na Luisa da Silvę, który zagrał bardzo dobre spotkanie w Pucharze Polski. Portugalczyk zmieni Andrejsa Ciganiksa. Do drugiej z zakładanych przez nas roszad powinno dojść w ataku. Według nas Imad Rondić wskoczy w miejsce Jordiego Sancheza. Bośniak również ma za sobą udane zawody w Pucharze Polski, które zwieńczył zdobytą bramką.

Mecz pomiędzy Puszczą Niepołomice a Widzewem Łódź rozpocznie się jutro o godzinie 19:00 na Stadionie MKS Cracovii w Krakowie. Arbitrem tego spotkania będzie Paweł Raczkowski. Na liniach wspomagać go będą Paweł Sokolnicki i Krzysztof Nejman. Sędzią technicznym będzie Mateusz Jenda, natomiast w wozie VAR zasiądą Daniel Stefański oraz Michał Obukowicz. Na trybunach spodziewamy się kibiców gospodarzy, natomiast w sektorze gości powinna zasiąść grupa sympatyków czerwono-biało-czerwonych. Na stadionie zjawią się przedstawiciele Redakcji WTM, którzy przeprowadzą dla Was tradycyjną Relację LIVE. Spotkanie to będzie można śledzić w CANAL+ Sport 3 i CANAL+ Sport, a posłuchać go – w RadioWidzew.pl oraz Widzew.FM.