Zapowiedź meczu Puszcza Niepołomice – Widzew Łódź

Emocje po pucharowym meczu z Resovią jeszcze na dobre nie opadły, a tymczasem już jutro piłkarze Widzewa Łódź ponownie zameldują się na murawie! Podopieczni Janusza Niedźwiedzia mierzyć się będą na wyjeździe z nieobliczalną, choć ostatnio spisującą się kiepsko Puszczą Niepołomice. Czy przywiozą do domu trzy punkty?

Starcie w Rzeszowie było wymagające i kosztowało widzewiaków wiele sił. Szkoleniowiec dokonał jednak w składzie kilku zmian, wobec czego podstawowi zawodnicy mogli nieco dłużej odpocząć. W kadrze zabrakło Juliusza Letniowskiego i Patryka Stępińskiego, a tylko po dwadzieścia minut na boisku spędzili Karol Danielak, Radosław Gołębiowski czy Paweł Zieliński. Na dodatek, po zakończonym spotkaniu czerwono-biało-czerwoni nie wracali do Łodzi, tylko spędzili noc w pobliskiej Woli Chorzelowskiej, zaś już w czwartek udali się w okolice Niepołomic. Czynnik zmęczenia dalekimi i długimi podróżami całkowicie więc odpada.

Na jaki skład zdecyduje się jutro trener Niedźwiedź? Wydaje się, że jedenastka będzie dużo bliższa tej, która pokonała Skrę Częstochowa niż tej pucharowej. Do bloku defensywnego powinien wrócić Stępiński, bo choć w środę zastępujący go Tomasz Dejewski nie zawiódł, to trudno sobie obecnie wyobrazić obronę bez byłego młodzieżowego reprezentanta Polski. Wahadła naszym zdaniem zarezerwowane będą dla Zielińskiego oraz Dominika Kuna, zwłaszcza że Fabio Nunes kompletnie nie zachwycił. Tak samo jak zresztą Abdul Aziz Tetteh, zatem Markowi Hanouskowi znowu partnerować powinien wypoczęty Letniowski.

Opiekun łódzkiej ekipy może mieć za to problem ze skomponowaniem formacji ofensywnej. Będzie to oczywiście problem bogactwa. Kapitalne zawody w Rzeszowie zanotował Kacper Karasek, a przypieczętował je przepięknym golem na wagę awansu do kolejnej rundy rozgrywek. Mateusz Michalski również był niezwykle aktywny, choć brakowało mu trochę precyzji, szczególnie przy wykonywaniu stałych fragmentów gry. O dyspozycji Bartosza Guzdka nawet nie będziemy się rozpisywać, bo jego ostatnie statystyki mówią same za siebie. Niezłą zmianę dał także Danielak, który był bliski ustalenia wyniku na 3:1 w samej końcówce. Z co najmniej jednego z tych graczy jutro trzeba będzie jednak zrezygnować. Z którego? Nie wiemy, lecz postawimy na Danielaka, ale innym rozwiązaniem też się ani trochę nie zdziwimy.

A co słychać w Niepołomicach? O ile przez ostatnie lata Puszcza była typowym zespołem środka tabeli, która momentami zdradzała aspiracje na coś więcej, to początek rundy nie był dla podopiecznych Tomasza Tułacza zbyt udany. Czternaste miejsce i punkt przewagi nad strefą spadkową to zdecydowanie rezultat poniżej oczekiwań, szczególnie patrząc na letnie wzmocnienia w osobach Rafała Boguskiego czy Emile Thiakane. Jak na razie żaden z nich nie wybija się ponad przeciętność, a najlepszymi strzelcami małopolskiego zespołu są Szymon Kobusiński oraz… dobrze znany z Widzewa środkowy pomocnik Piotr Mroziński. Z dobrej strony prezentuje się również wypożyczony z al. Piłsudskiego Marcel Pięczek. Lewy obrońca stracił pierwsze spotkania z powodu kontuzji, ale gdy już wrócił do zdrowia, to jest jedną z ważniejszych postaci w składzie, popisał się też dwoma asystami. Czy jutro będzie chciał się przypomnieć sztabowi czterokrotnego mistrza Polski? Dowiemy się tego niebawem.

Mecz pomiędzy Puszczą Niepołomice a Widzewem Łódź rozpocznie się o godzinie 12:40 na niepołomickim stadionie, a poprowadzi go Grzegorz Kawałko z Augustowa. Na trybunach zabraknie zorganizowanej grupy kibiców gości, jednak pojawią się na nich wysłannicy Redakcji WTM, którzy przeprowadzą dla Was tradycyjną Relację LIVE. Zawody będzie można obejrzeć w Polsacie Sport, zaś posłuchać ich w RadioWidzew.pl i Widzew.FM.