Zapowiedź meczu Pogoń Szczecin – Widzew Łódź

To już jutro! Po ośmiu latach przerwy i tułaczki po niskich ligach, piłkarze Widzewa Łódź nareszcie wracają tam, gdzie jest ich miejsce – do Ekstraklasy. W pierwszym meczu nowego sezonu, podopieczni Janusza Niedźwiedzia zagrają na wyjeździe z trzecią drużyną poprzednich rozgrywek, Pogonią Szczecin. Faworytami będą rzecz jasna gospodarze – lecz czerwono-biało-czerwoni spróbują sprawić niespodziankę.

31 maja 2013 roku czterokrotny mistrz Polski pożegnał się z najwyższym poziomem, starciem z Zagłębiem Lubin. Po upadku i wielu latach mozolnej odbudowy, Widzew w końcu wrócił na należną sobie pozycję. Nie ma co natomiast ukrywać, że Ekstraklasy raczej nie weźmie szturmem. Trzeba się spodziewać, że to będzie bardzo trudny sezon, w którym każdy punkt będzie na wagę złota. Szkoleniowiec łodzian zapewnia jednak, że nie zamierza odchodzić od wypracowanego w I lidze stylu i – nawet mierząc się z wyżej notowanymi rywalami – będzie chciał dominować i prowadzić grę. Już na sam początek rozgrywek przyjdzie weryfikacja tych słów, bo potyczka w Szczecinie zapowiada się jako jedna z najbardziej wymagających w całej rundzie. Pogoń gra dobrą piłkę i można być też pewnym, że będzie liczyła się w walce o tytuł.

Jeżeli chodzi o pozytywy, trener Niedźwiedź będzie miał jutro bardzo duży komfort wyboru. Spośród dwudziestu pięciu zgłoszonych do rozgrywek zawodników, na pewno nie zagrają tylko trzej – kontuzjowany Jakub Wrąbel, a także młodzi Adam Dębiński oraz Filip Zawadzki, którzy wystąpili w sparingu rezerw z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Dwudziestoosobowa kadra zostanie więc wybrana spośród dwudziestu dwóch graczy. Pod znakiem zapytania stoi jedynie występ Patryka Lipskiego, który narzeka na problemy z barkiem i na początku tego tygodnia nie trenował. Dostępny powinien być za to Marek Hanousek, chociaż może nie w pełnym wymiarze czasowym. Przeszkód z pojawieniem się na boisku nie będzie miał również Juljan Shehu, bo Albańczyk w piątek uzyskał pozwolenie na pracę w Polsce i może zagrać.

Na jaki skład zdecyduje się opiekun czerwono-biało-czerwonych? Wydaje się, że dość pewna jest obsada linii defensywnej. W bramce stanie Henrich Ravas, a przed nim wystąpią Patryk Stępiński, Bożidar Czorbadżijski i Mateusz Żyro. Miejmy nadzieję, że obrońcy zgrali się ze sobą odpowiednio, bo w sparingach nie zawsze było z tym najlepiej. Lewe wahadło należeć będzie do Fabio Nunesa, a prawe? Albo do Karola Danielaka, albo Pawła Zielińskiego. Większe szanse dalibyśmy temu pierwszemu, natomiast w trakcie okresu przygotowawczego ten drugi cieszył się sporym zaufaniem trenera, zatem jego obecność nie będzie zaskoczeniem.

Jeżeli zagrać nie będzie mógł Lipski, to środek pola stworzyć powinni wspomniany Shehu z Dominikiem Kunem. Albańczyk latem prezentował się naprawdę dobrze i zdaniem wielu może być odkryciem najbliższego sezonu. A co z formacją ofensywną? Pewniakiem do wyjścia w jedenastce jest Bartłomiej Pawłowski, ale powstaje pytanie – czy na skrzydle, czy jednak na „dziewiątce”, tak jak często miało to miejsce wiosną? Oba rozwiązania są prawdopodobne, jednak my chcielibyśmy, aby szansę już teraz otrzymał Jordi Sanchez. Gdyby tak się stało, to Pawłowski zajmie miejsce na skrzydle, w parze z pełniącym rolę młodzieżowca Jakubem Sypkiem albo Ernestem Terpiłowskim. Raczej dużo bliżej do wyjścia na murawę będzie temu drugiemu, choć najnowszy nabytek łodzian może być tajną bronią sztabu szkoleniowego.

Widzewiacy zmierzą się z Pogonią, która w ostatnim sezonie niemal do końca biła się o tytuł mistrza Polski. Ostatecznie przegrała batalię i skończyła dopiero na trzecim miejscu, co kibice przyjęli jako niemałe rozczarowanie. Latem, w Szczecinie zmienił się trener – Kosta Runjaić przeniósł się do Legii Warszawa, zaś jego miejsce zajął Jens Gustafsson. Szwed zaliczył średni początek, bo – choć w pierwszym starciu „Portowcy” rozbili islandzki KR Reykjavik 4:1 – to w rewanżu niespodziewanie z nim przegrali, spisując się naprawdę słabo. To właśnie europejskie puchary mogą być głównym tematem w głowach gospodarzy. Drużyna szykuje się do arcytrudnego meczu z duńskim Broendby – i może być tak, że na Widzew desygnowany zostanie nieco rezerwowy skład. W niedzielę, chyba na pewno nie zagra kontuzjowany Kostas Triantafyllopoulos, którego zastąpić powinien Mariusz Malec. Jeżeli na boisku pojawią się zaś Kamil Grosicki, Sebastian Kowalczyk czy Luka Zahovic, to łódzka defensywa będzie miała o czym rozmyślać. Nawet jeżeli nie, to rezerwowi też są na tyle silni, że mogą bez trudu rozstrzygnąć losy tych zawodów na swoją korzyść. Trzeba się więc będzie temu przeciwstawić.

Mecz pomiędzy Pogonią Szczecin a Widzewem Łódź rozpocznie się o godzinie 17:30 na Stadionie Miejskim im. Floriana Krygiera, zaś poprowadzi go Damian Sylwestrzak z Wrocławia. Na trybunach zjawi się komplet widzów, w tym rzecz jasna fani gości. Nie będzie tam mogło zabraknąć również przedstawicieli Redakcji WTM, którzy przeprowadzą dla Was Relację LIVE. Niedzielne spotkanie będzie można obejrzeć na antenie Canal+ i Canal+ 4K, a komentarza radiowego wysłuchać za pośrednictwem rozgłośni RadioWidzew.pl i Widzew.FM.