Zapowiedź meczu Piast Gliwice – Widzew Łódź
28 września 2023, 21:15 | Autor: OskarW ramach 10. kolejki PKO BP Ekstraklasy Widzew Łódź zmierzy się z Piastem Gliwice. W zeszłym sezonie łodzianie wygrali w Gliwicach 1:2, jednak Piast jest już w zupełnie innym miejscu niż wtedy i seria statystyk potwierdza, że w piłkę grają co najmniej dobrze i sytuacja w tabeli prędzej czy później powinna ulec zmianie na ich korzyść. Czy uda się wywieźć trzy punkty tak, jak rok temu?
W zeszłym tygodniu Widzew po słabym meczu zremisował z Koroną 1:1. Z tego wyniku należy się jednak cieszyć, bo kielczanie byli w tym spotkaniu lepszym zespołem. Wynik tej rywalizacji szybko otworzył Czyżycki, który już w drugiej minucie pokonał Ravasa. Łodzianie mieli problem z wysoko broniącym zespołem Kamila Kuzery, jednak końcówka pierwszej połowy, to czas ich przełamania. Wtedy stwarzali sobie sytuacje i po jednej z nich nadepnięty w polu karnym został Shehu, czym wywalczył rzut karny dla swojego zespołu. Do jedenastki podszedł Pawłowski i pewnie pokonał Dziekońskiego. Drugie czterdzieści pięć minut było już znacznie mniej ciekawe, a jak już coś się działo, to raczej inicjowali to gospodarze. Jeszcze przed wyjazdem do Gliwic, Widzew mierzył się w Pucharze Polski z Concordią Elbląg. Goście pewnie wygrali 0:4, a za MVP tego meczu możemy uznać Sebastiana Kerka, który zdobył bramkę oraz zaliczył asystę. Zdołał się pokazać z naprawdę dobrej strony sympatykom łódzkiego klubu.
Nasz piątkowy rywal zajmuje obecnie trzynaste miejsce w tabeli z dziewięcioma punktami na swoim koncie. Co ciekawe, Piast po raz ostatni wygrał jedenastego sierpnia, kiedy pokonał mistrza Polski 2:1. Od tamtego spotkania gliwiczanie rozegrali pięć spotkań ligowych, w których czterokrotnie remisowali i raz przegrali. Ich ogólny bilans meczów to 1-6-2, a bilans bramkowy wynosi 6:7. Widzew zmierzy się zatem z najgorszą ofensywą ligi (ex aequo z Koroną, ŁKS-em i Górnikiem) oraz z najlepszą defensywą Ekstraklasy (ex aequo z Legią). Piast ostatni mecz rozgrywał z jedną z sensacji obecnych rozgrywek, czyli ze Śląskiem Wrocław. Podopieczni Aleksandara Vukovicia ulegli w tym spotkaniu wrocławianom 1:0. Śmiało można powiedzieć, że byli drużyną słabszą, ale wpływ na to miała czerwona kartka Arkadiusza Pyrki, którą wyłapał tuż przed przerwą.
Przechodząc do suchych statystyk, to trzeba zwrócić uwagę ósmym największym średnim posiadaniem piłki w lidze oraz posiadają najwyższy współczynnik xG (oczekiwane gole) w lidze – 16,92. Mają też najniższy współczynnik xGS (oczekiwane stracone gole) – 6,31. Oddają również trzecią największą średnią ilość strzałów na mecz w lidze, jednak nie przekłada się to na celność, bo ta wskazuje średnio 4,22 celnych strzałów na mecz, co daje im ósme miejsce w tabeli pod tym względem. Piast jest również czwartą najczęściej faulującą ekipą w Ekstraklasie.
Co do indywidualności w zespole Piasta, to musimy powiedzieć o najważniejszym piłkarzu jutrzejszego rywala, czyli o Patryku Dziczku, który będąc raczej solidnym defensywnym pomocnikiem, ma najwięcej strzelonych goli dla gliwiczan w tym sezonie – trzy. Najlepszym asystentem rywala, z zaledwie jednym ostatnim podaniem jest dobrze znany łódzkim kibicom, Michael Ameyaw, który może nie ma liczb, ale rozgrywa piłkarsko przyzwoity sezon. Na wyróżnienie zasługuje również defensywa, a w głównej mierze trójka Mosór, Czerwiński i Pyrka – Ci piłkarze również dobrze weszli w sezon, aczkolwiek dwóch ostatnich z Widzewem nie zagra. Doświadczony stoper zmaga się z urazem, natomiast Pyrka jest zawieszony z powodu nadmiaru żółtych kartek. Uważać trzeba również na Grzegorza Tomasiewicza, który pokazał, że potrafi dobrze pracować w defensywie i świetnie spisuje się w roli „plastra” na danego piłkarza rywala. Ekipa Vukovicia rozgrywa swoje mecze w ustawieniu 1-4-2-3-1 z szeroko grającymi skrzydłowymi.
Jeśli chodzi o wyjściowy skład Widzewa Łódź, to względem meczu z Koroną przewidujemy dwie zmiany. W bramce wystąpi oczywiście Henrich Ravas, któremu pomagać w dostępie do własnej bramki będą: Patryk Stępiński, który zastąpi Mato Milosa, Mateusz Żyro, Juan Ibiza, Fabio Nunes. W drugiej linii powinni wystąpić Dominik Kun, Marek Hanousek i Dawid Tkacz. W tercecie ofensywnym stawiamy na Sebastiana Kerka, który zastąpi Juljana Shehu, Bartłomieja Pawłowskiego i Jordiego Sancheza.
Mecz pomiędzy Piastem Gliwice a Widzewem Łódź rozpocznie się jutro o godzinie 20:30 na Stadionie Miejskim w Gliwicach. Arbitrem tego spotkania będzie Paweł Raczkowski, wspomagany przez Tomasza Niemirowskiego i Filipa Sieranta. Sędzią technicznym będzie Sebastian Tarnowski, a w wozie VAR zasiądą Szymon Marciniak oraz Adam Kupsik. Na trybunach możemy spodziewać się licznie zgromadzonych sympatyków gospodarzy, a także solidnej grupy sympatyków czerwono-biało-czerwonych wspieranych przez fanów Ruchu Chorzów, którzy zajmą całą trybunę za jedną z bramek. Na stadionie oczywiście zameldują się przedstawiciele Redakcji WTM, którzy przeprowadzą dla Was Relację LIVE. Spotkanie to będzie można śledzić w Canal+ 4K Ultra, CANAL+ Sport 3, CANAL+ Sport, a posłuchać go – w RadioWidzew.pl oraz Widzew.FM.
Jak Bartek będzie w formie to spokojnie można powalczyć o te 3 punkty. Piast nie gra jakieś wielkiej piłki. Trzeba tylko ambitnie przycisnąć i zagrać czujnie w obronie
Korona tez nie grała a ledwo zremisowaliśmy
Jasiu pejsiki już grały z Koroną i wygrały. Za długo siedzisz na Widzewskich stronach bo już ci się myli kim jesteś. Podpowiadam KIEŁBAESIAKIEM potrzebującym psychiatry!
Dla nie zorientowanych:
JANEK, kibic, łowca kłamstw i jeszcze kilka stworzonych na prętce kont to jeden i ten sam zaburzony psychicznie dzban
my to dla was do zarcia
Nie wydaje mi się, żeby taki był skład na ten mecz.
Tylko nie Stępiński on się tam nie odnajduje .Milos gra lepiej mimo wpadki z Koroną.
Myślę że Shehu ma pewne miejsce w składzie.