Zapowiedź meczu Omega Kleszczów – Widzew Łódź

28 sierpnia 2015, 20:27 | Autor:

Zawisza_Widzew

Piłkarze Widzewa rozpoczęli sezon ze znakomitą skutecznością. Po każdym meczu – może za wyjątkiem spotkania w Koluszkach – pozostawiali lekki niedosyt, jeśli chodzi o styl gry, ale wygrali wszystkie cztery mecze! Zwycięzców się nie sądzi, ale pierwszy poważny egzamin nadejdzie dopiero jutro.

Rywalem łodzian będzie bowiem zajmująca czwarte miejsce w tabeli Omega Kleszczów. To silny rywal, który w poprzednim sezonie występował w III lidze. Utrzymał się w niej sportowo (zajął ostatnią bezpieczną lokatę), ale na skutek problemów organizacyjno-finansowych musiał wycofać z rozgrywek i tym samym znalazł się w gronie IV-ligowców.

Kleszczowianie także dobrze weszli w sezon. Co prawda, w przeciwieństwie do Widzewa nie mogą pochwalić się kompletem punktów, ale w swoim dorobku mają siedem „oczek” i obok prowadzącej trójki należą do tych ekip, które jeszcze nie doznały porażki. Omega na inaugurację rozgrywek wygrała 2:1 z Borutą w Zgierzu, a później przed własną publicznością rozbiła Mechanika Radomsko aż 6:0! Dopiero w ostatnią sobotę drużyna prowadzona przez trenera Marcina Zimocha straciła pierwsze punkty – zremisowała 2:2 w Pajęcznie z Zawiszą. Najskuteczniejszym zawodnikiem Omegi jest 27-letni Paweł Kowalski, autor trzech goli.

W Widzewie doceniają klasę przeciwnika, ale zapowiadają walkę o pełną stawkę i podtrzymanie zwycięskiej passy. Witold Obarek w środowym meczu z KKS Koluszki dał odpocząć kilku podstawowym zawodnikom. W pucharowym starciu nie grali m.in. Princewill Okachi, Adrian Budka czy Mariusz Rachubiński. Dzięki temu trzon zespołu powinien stanowić jutro o jego sile.

Sam szkoleniowiec nie wyklucza jednak zmian w składzie. Po meczu z KKS przyznał, że szczególne wrażenie zrobiło na nim trzech dublerów, których nazwisk nie chciał zdradzać. Obarek dodał też, że przewiduje jedną roszadę w wyjściowej jedenastce, choć od środy jego plany mogły ulec już zmianie. Na pewno nie zobaczymy jeszcze Vladimira Bednara, który choć wrócił już do treningów, nie czuje się jeszcze na siłach, by toczyć ligową walkę. Pod znakiem zapytania stoi także występ Nikodema Kasperczaka, ale już Aleksander Majerz, któremu przyplątał się drobny uraz, jest gotowy do gry. Gdybyśmy mieli strzelać, postawilibyśmy na występ od początku Mateusza Milczarka kosztem Michała Pietrasa. Pozostali piłkarze powinni być raczej nie do ruszenia.

Rozpędzony Widzew musi iść za ciosem i kuć żelazo, póki gorące. Łodzianie muszą jednak mieć na względzie, że spotkają się z naprawdę silnym przeciwnikiem, dlatego muszą być maksymalnie skoncentrowani przez całe 90 minut. Jeśli każdy piłkarz zagra na swoim poziomie, o zwycięstwo kibice powinni być spokojni. Zwłaszcza, że sami znów mogą się do niego przyczynić. W Kleszczowie przygotowano dla nich całą trybunę krytą!

Początek meczu Omegi z Widzewem w sobotę, o godzinie 15:00. Relacja LIVE jak zawsze na WTM!

Przewidywane jedenastki:

Omega:
Wiśniewski – Słomian, Jacak, Lipertowicz, Radziejewski – Ociepa, Barański, Szewczyk, Janeczek, P. Kowalski – K. Kowalski

Widzew:
Sokołowicz – Milczarek, Maczurek, Dudała, Fornalczyk – Budka, Rachubiński, Okachi, Świątkiewicz – Czaplarski – Kralkowski