Zapowiedź meczu Olimpia Elbląg – Widzew Łódź
9 kwietnia 2019, 21:10 | Autor: RyanŚrodowy, zaległy mecz Olimpii z Widzewem będzie pełen sportowych i organizacyjnych podtekstów. Dla obu drużyn będzie on również niezwykle istotny, ponieważ jedni i drudzy bardzo potrzebują punktów. Komu uda się wywalczyć komplet? A może goście, prowadzeni już przez innego trenera, zremisują po raz szósty z rzędu?
Do pojedynku w Elblągu powinno było dojść już w listopadzie ubiegłego roku. Choć łodzianie zdążyli wyjechać na trasę, musieli z niej zawracać. Wszystko przez decyzję gospodarzy, którzy na kilkanaście godzin przed zaplanowanym początkiem zawodów stwierdzili, że nie będą w stanie zapewnić bezpieczeństwa kibicom. Zasłaniali się przy tym strajkiem policjantów. Odwołanie meczu wydawało się prostą drogą do walkowera, ale Polski Związek Piłki Nożnej odrzucił wniosek Widzewa i nakazał klubom grać w innym terminie. Ten udało znaleźć się dopiero wiosną.
We włodarzach Olimpii wciąż pozostała jednak zadra. Zarówno z powodu braku zrozumienia i domagania się przez łodzian ukarania ich klubu walkowerem, ale nie tylko. Drugim ogniskiem zapalnym jest przedsezonowa debata na temat praw do pokazywania meczów II ligi. Elbląscy działacze zamierzali wrzucić wszystkie transmisje do jednego worka i korzystać finansowo na popularności łodzian. W związku z tym ci ostatecznie do spółki nie weszli. Postanowili przed każdą kolejką iść na jednostkowe porozumienie z gospodarzami i w ten sposób kibice mogli obejrzeć każde spotkanie z udziałem czerwono-biało-czerwonych. Tym razem tak nie będzie, ponieważ żółto-niebiescy na wpuszczenie kamer Widzew TV się nie zgodzili.
Napięta jest także sytuacja sportowa, ale tylko jeśli chodzi o gości. Po piątym z rzędu remisie cierpliwość u szefów klubu się wyczerpała, w niedzielę zwolniony został Radosław Mroczkowski, a jego stanowisko powierzono Jackowi Paszulewiczowi. Nowy trener od razu został rzucony na głęboką wodę, ponieważ ma tylko dwa i pół dnia na poznanie drużyny i przyszykowanie jej do meczu w Elblągu. Może na szczęście liczyć na pomoc asystentów.
Do dyspozycji Paszulewicza pozostaje tych samych dwudziestu dwóch piłkarzy, którzy znaleźli się w kadrze na oba spotkania rozgrywane na północy. Szkoleniowiec nie ma czasu na dokonywanie rewolucyjnych zmian, więc zapewne skupi się tylko na drobnych korektach. Przede wszystkim będzie musiał poprawić nastroje w szatni, oczyścić głowy zawodników, którzy przez ostatnie wyniki, niezadowolenie kibiców i zarządu, czy zamieszanie związane z trenerem Mroczkowskim, dalecy są od optymalnej formy mentalnej.
Wyjściową jedenastkę Widzewa ciężko przewidzieć, choć kilku graczy wydaje się być nie do ruszenia. Pewne miejsce w pierwszym składzie powinni zachować Patryk Wolański, Daniel Tanżyna, Sebastian Zieleniecki, Kohei Kato czy Daniel Mąka. Zakładamy, że parę młodzieżowców stanowić będą Marcel Pięczek i Adam Radwański. Znaki zapytania są przede wszystkim w linii ataku, nie wiadomo też, czy szansy nie dostaną Marcin Kozłowski i Maciej Kazimierowicz, którzy są obecni na zgrupowaniu, ale w tym roku nie zagrali jeszcze ani minuty. Ich rywale o miejsce w składzie w meczu z Błękitnymi spisali się słabo, co może doprowadzić do zmian.
W dużo lepszych nastrojach przystąpią do środowego starcia gospodarze. Co prawda zespół Adama Noconia w dalszym ciągu zamyka tabelę, ale wiosenne wyniki dają trenerowi sporą dawkę optymizmu. Wiosną Olimpia przegrała tylko raz, pechowo w Częstochowie, tracąc gola w ostatniej akcji. Reszta rezultatów jest więcej niż zadowalająca, bo tak należy nazwać wygraną z Radomiakiem Radom czy remisy z imienniczką z Grudziądza i wyjazdowy w Bełchatowie. Elblążanie konsekwentnie wygrzebują się z dołka, do bezpiecznej strefy tracą tylko dwa punkty, mając do rozegrania jeszcze dwa zaległe spotkania.
Kadra gospodarzy nie zawiera głośnych nazwisk. Skład opiera się na kolektywie, który w drugiej części sezonu prezentuje się coraz lepiej. Najlepszym strzelcem drużyny jest Jakub Bojas, autor sześciu trafień. Dwa mniej ma na koncie Michał Fidziukiewicz, który latem sprawdzany był przez Widzew. Testy oblał, więc teraz będzie miał coś do udowodnienia. Podobnie jak cały zespół za lipcową porażkę w Łodzi, na inaugurację II-ligowych rozgrywek. Jeśli wygra, po raz pierwszy od dziesięciu miesięcy wyskoczy nad kreskę!
Środowe spotkanie rozpocznie się o godzinie 19:00. Jak pisaliśmy, nie będzie transmitowane przez Widzew TV, ale na miejscu pracować będą dla Was nasi wysłannicy. Zapraszamy więc do śledzenia naszej tradycyjnej Relacji LIVE! Zaczynamy już na około godzinę przed pierwszym gwizdkiem.
Jeżeli wystawi Mąkę i Radwana do pierwszego składu – to następny trener sabotażysta –
Wykup bilet na linii Niciarka-kaliski i już tam zostań, jeśli nadal masz błyszczeć w ten sposób na forum.
Ty chyba już na tej kaliskiej jesteś…
I pomyśleć że proponowałem do Elbląga wysłać rezerwy lub nie jechać wcale ( przewaga pkt.), jak dużo od tej pory się zmieniło…
Według mnie trener nie postawi na taki niski środek pola i zagra Turzyniecki
mąka, Kozłowski, Radwański, śmiech na sali, to ze 3:0 będzie :)
Gdzie będzie można jutro obejrzeć mecz ?
Pewnie na tym ppv. A ja i tak na tym gównie transmisji nie oupie. Tylko Widzewtv
Tvcom
tvcom.pl
Liczę że ktoś zrobi retransmisję na yt na żywo
Czy nasz klub jest okradany jak twierdzi Mirek Tłokiński, a nas Kibiców robią wszyscy w wała. Nie dawać Masłowskiemu władzy absolutnej bo coś mi on nie pasuje. Paszulewicz to będzie niewypał. Kolejny nieudacznik jak Cecherz. Kolejny Pan Nikt. A tych grajków co zwolnili Mroczka nie chcę oglądać w Widzewie.
A co Mirek T. zrobił dla odbudowy Widzewa ? Czy chociaż kupił karnet , albo wynajął loże VIP ?
„Pan Nikt” wrzucił swój komentarz!Gratulacje, zaistniałeś na forum!
Dostajesz minusy , ale tylko dlatego, że prawda boli i wyłącza logikę. Dawna 4 liga. Przychody 17, wydatki 15. Kuźwa, niektóre kluby w ekstraklasie tyle nie wydawały.
To prawda, wydatki należy znacznie ograniczyć, bo reaktywacja się skończy nie tak jak wszyscy oczekujemy.
Wydatki to jedna sprawa , a to co zrobił Mirek dla obudowy Widzewa to druga sprawa . Krytykować umie każdy , ale pomagać to już nie każdy potrafi.
Co do Cecherza to trochę za mocne słowa…
Ale z resztą się zgadzam, a chyba nie trudno zgadnąć kto czerpie zyski z tego wszystkiego, wystawiając „pionki” i kierując z tylnego fotela.
Pozdrawiam mafię kiełbasianą i „prawdziwych” kibiców.
Pan Mirek ma rację i wiele osób też wie o kogo chodzi, tylko każdy boi się tego powiedzieć publicznie.
Nowy trener, nowe nadzieje. Liczę na przełamanie i okazałe zwycięstwo. Na dobre otwarcie i za brak ewidentnego walkowera za ten mecz.
czyli tak. prawa strona nie istnieje. jeśli wyjdzie mąka to od razu gramy w 10. 0-0 biore w ciemno z tym ustawieniem
Analizowałem szczególnie ostatnie mecze Mąki i doszedłem do wniosku,że jemu nie chce się umierać za Widzew,albo wybitnie nie pasował mu Mroczek.Robienie dużej porcji wiatru na swoje alibi,może wywierać jakieś wrażenie na laikach,ale nie na mnie.Moim zdaniem zabiera on miejsce w jedenastce komuś,komu się chce grać i kto będzie walczył do upadłego o zwycięstwo w każdym meczu.Czy przejrzy go trener Paszulewicz,tego nie wiem,ale proponuję bacznie mu się poprzyglądać,bo za dużo jest tych V Kolumn,w pierwszej jedenastce..
Piszesz „analizowałem”, bo masz statystyki tych występów, czy chcesz dodać powiewu profesjonalizmu swojemu pierdu-pierdu stwierdzeniu, że losowy gracz Widzewa gra bardziej chujowo niż reszta?
Kolego, Mąka jest jednym z dwóch biegających piłkarzy w Widzewie. Czy Ci się to podoba czy nie, to bieganie jest podstawą piłki nożnej. Reszta drużyny na chwilę obecną jest mega wolna. Nikt z nich nie jest wstanie wygrywać pojedynków 1:1. Jak w meczu z Elaną na boisko wszedł Gutowski, to pokazał jak szybki powinien być skrzydłowy. I jedynie Mąka może mu dorównać. Dla mnie np Ameyaw jest Stojanovsem i kompletnie nie nadaje się na skrzydło. Abstrachując od bocznych pomocników to totalnym żartem jest przygotowanie fizyczne Wolsztyńskiego. Sam mimo czterdziestki szybciej stoję niż on biegnie.
lepiej jest mądrze stać niż głupio biegać.Mąka nie dość że biega głupio to jeszcze wolno. fakt jest taki że od kiedy wrócił do składu zaczął się kryzys
Mądrze stać? To chyba z kolegami na orliku a nie w dzisiejszym futbolu. No ale skoro twierdzisz że Mąka jest wolny no to nie mamy o czym dyskutować
Jak Mąka jest slaby to Ty chyba inne mecze oglądasz. Nie mówię że wymiata teraz ale na pewno nie jest taki slaby.
Za Radwanka dał bym szansę Kazikowi.
Tylko Widzew RTS!!!
Turzyniecki na PO, Radwański z całą sympatią do niego, ale jest to grać mało fizyczny na tę ligę oraczy. Co do Trenera Mroczkowskiego to też go można lubić, ale ciężko obronić posadę jak się ma 11 punktów w 11 meczach. Rozumując sympatiami to Smuda „dożywocie” na ławce trenerskiej powinien mieć, a nie ma.
Dobra niech będzie, że zagra Kozło tylko w środku brakuje wysokich. Turzyniecki jeden z lepszych zawodników w ostatnich meczach. Mąka.. gdzie on już nie grał atak pomoc lewy, prawy, środek… chłop ma 30 lat a jest rzucany przez trenerów jak szmata, gdzie moim zdaniem z jego przyspieszeniem skrzydło powinno wystarczyć. Filipo brakuje bramki na przełamanie, może wtedy uwierzy. Odrzucam przed meczem wszystkie dotychczasowe zarzuty o leceniu w wuja panów kopaczy i granie na Mroczka. Trener choć z kapelusza też ode mnie dostaje kredyt i szanse. Jak zaczną grać i wygrywać do końca sezonu to się trochę wybielą. Wierzę ufam i… Czytaj więcej »