Zapowiedź meczu ŁKS Łódź – Widzew Łódź
5 marca 2021, 22:00 | Autor: KamilTo już jutro! Punktualnie o godzinie 12:40 na stadionie przy al. Unii rozpoczną się 66. Derby Łodzi. W przeciwieństwie do pierwszego meczu pomiędzy Widzewem a ŁKS w tym sezonie, teraz faworyta wskazać będzie dużo trudniej. O końcowym triumfie zadecydować może wyłącznie przysłowiowa dyspozycja dnia.
Podopieczni Enkeleida Dobiego mają za sobą udany początek rundy wiosennej. Po zwycięstwie nad Koroną Kielce, tydzień temu czerwono-biało-czerwoni zremisowali z Radomiakiem Radom. O ile utratę dwóch punktów można traktować jako rozczarowanie, to jednak przebieg zawodów powoduje, że rezultat ten należy bardzo mocno szanować. Po głupiej czerwonej kartce dla Mateusza Możdżenia, łodzianie musieli sobie radzić w dziesiątkę, ale pomimo to odrobili stratę bramki. Jedno „oczko” zapewnił im Patryk Mucha.
W Widzewie nastroje są dobre, ale w ŁKS wcale takie nie muszą być. Piłkarze Wojciecha Stawowego rozpoczęli wiosnę od kompromitującej porażki z GKS Tychy na własnym obiekcie. Przed tygodniem wygrali co prawda z Odrą Opole, ale styl tego sukcesu wcale nie zachwycił. W pierwszej połowie gospodarze dominowali, jednak już po przerwie mieli spore problemy z rywalem. Gdyby przyjezdni nieco mocniej przycisnęli, to mogliby jeszcze powalczyć o korzystny rezultat. Nie udało im się to i gracze z al. Unii obronili drugie miejsce w tabeli, nawet mimo tego, że po wyrzuceniu z boiska Jana Sobocińskiego kończyli w dziesiątkę.
Obrońca dostał dwie żółte kartki, nie bezpośrednią czerwoną, więc jutro będzie mógł zagrać. Zabraknie jedynie trzech kontuzjowanych: Samu Corrala, Adama Marciniaka i Marcela Wszołka, z kolei sprowadzony tej zimy Ricardinho ma być po raz pierwszy gotowy do gry na dłuższym dystansie. W porównaniu do ostatniego pojedynku z Odrą, w składzie gospodarzy nie spodziewamy się zbyt wielu zmian. O sile stanowić powinien środek pola, w którym pierwsze skrzypce grać będą Antonio Dominguez oraz Mikkel Rygaard. Uważać trzeba będzie też na nieobliczalnego Pirulo, a także na występującego samotnie w ataku Łukasza Sekulskiego. Przed tygodniem napastnik popisał się pięknym trafieniem, siódmym w sezonie.
Większych problemów kadrowych nie będzie miał też trener Dobi. Nie licząc zmagających się z poważniejszymi urazami Miłosza Mleczki i Petara Mikulicia, na pewno nie zagra zawieszony za czerwoną kartkę Możdżeń. Pod dużym znakiem zapytania stoi występ dochodzącego do zdrowia Patryka Stępińskiego, a w ostatnim czasie rozchorował się także Merveille Fundambu, choć wiosną Kongijczyk i tak nie pojawił się na boisku ani na minutę. Przy al. Unii raczej nie zobaczymy też Caique, bo czekający na pozwolenie na pracę w województwie łódzkim Brazylijczyk nadal nie został oficjalnie zgłoszony do gry.
Sporą niewiadomą jest skład, na jaki zdecyduje się szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych. W trakcie tygodnia mówiło się o tym, że opiekun łodzian będzie chciał zagęścić środek pola i zmienić ustawienie na 4-5-1. To pierwszy wariant, a drugi to oczywiście pozostanie przy stosowanym do tej pory 4-4-2. Naszym zdaniem to właśnie ta druga opcja zwycięży. Ale w jakim zestawieniu personalnym? Możdżenia zastąpić może albo Marek Hanousek, albo Bartłomiej Poczobut. Wystawienie do gry Czecha z pewnością byłoby posunięciem dużo bardziej ofensywnym niż postawienie na typową „szóstkę” w osobie Poczobuta. Delikatnie skłaniamy się ku temu pierwszemu wariantowi, choć ani trochę nie zdziwi nas wybór drugiego.
Nie wiemy też, kto stworzy formację ataku. W dwóch ostatnich spotkaniach tylko na ławce rezerwowych zaczynał Marcin Robak, ale jesteśmy niemal pewni, że w derbach kapitan pojawi się na murawie od pierwszej minuty. Kto będzie mu partnerował? Ani Przemysław Kita, ani Paweł Tomczyk z Radomiakiem nie zachwycili, a Karol Czubak w tej rundzie jeszcze nie zagrał. Nam najbliżej do dania szansy Kicie, którego inklinacje ofensywne mogą być niezastąpione. Pod presją ŁKS popełnia sporo prostych błędów w obronie, a już w starciu z Koroną napastnik pokazał, że potrafi wykorzystywać pomyłki do maksimum.
Jakiego pojedynku możemy się jutro spodziewać? Tak naprawdę trudno przewidzieć. Jeżeli obie strony zdecydują się na otwartą grę, to możemy być świadkami prawdziwego widowiska, godnego miana derbowej rywalizacji. Może zdarzyć się jednak również tak, że trenerzy Dobi i Stawowy dużo większą wagę przywiążą do realizacji taktycznych założeń. Wtedy możemy obejrzeć nudną potyczkę, w której o zwycięstwie przesądzić może jedna bramka. My po cichu liczymy na pierwszy wariant, ale czy tak się stanie, dopiero się przekonamy.
Początek 66. Derbów Łodzi zaplanowano na godzinę 12:40, a poprowadzi je doświadczony Tomasz Kwiatkowski z Warszawy. Na trybunach zabraknie kibiców, jednak fani Widzewa już zapowiedzieli, że zamierzają spotkać się przy al. Piłsudskiego i pożegnać swoich ulubieńców przed wyjazdem na obiekt rywala (więcej informacji TUTAJ). Mecz transmitować będzie Polsat Sport, a przekaz radiowy szykują RadioWidzew.pl oraz Widzew.FM. Na łamach WTM nie zabraknie z kolei tradycyjnej Relacji LIVE. Już teraz zapraszamy do śledzenia!
Nie wiem czy nie lepiej byłoby wpuścić Marcina w drugiej połowie na podmęczonego rywala ? A w pierwszej szybcy Tomczyk z Kitą męczyli by obrońców łks-u.
Robak od początku, a w II połowie szybki Tomczyk na podmęczonych obrońców.
A CO Z CZUBAKIEM JA W NIEGO WIERZĘ
Jutro 3 najważniejsze punkty muszą wrócić na Piłsudskiego 138 ! Derby są nasze RTS-ie
DO BOJU PANOWIE!!!
R T S !
Personalnie na grafice, to bardzo dobrze wygląda. Oby tak od pierwszej minuty. To dobrze rokuje.
Zanosi się na to, że Fundambu i Czubak nieprędko zagrają nawet jako zmiennicy. Tylko po co ich sprowadzano i czy na pewno grają lepsi?
Paweł Tomczyk to nasz najlepszy napastnik obecnie, powinien wyjść w pierwszym składzie
Na jakiej podstawie padło takie stwierdzenie? Póki co jedyne co zrobił to coś, za co sobie niektórzy kibice szydzą z Robaka, czyli strzelił karnego. Drugie zresztą zmarnował. Marcin wszedł z Radomiakiem i gra drużyny diametralnie się zmieniła, jak by uwierzyli że da się wygrać. Nawet ich piłkarz wprost powiedział, że to Robak odmienił losy meczu. Właśnie na taki mecz potrzebny nam nasz kapitan jak nigdy.
Pozdrowienia dla kolegi po szalu, którego spotkałem na Brennero przedwczoraj wieczorem( on w koszulce Widzewa a ja w czapce). Widzew jest wszędzie.
Dzisiaj wygrywamy
Chłopaki jazda z nimi jesteście w stanie dziś wygrać,walka od poczatku do końca i bedzie dobrze. Powodzenia.DO BOJU MÓJ WIDZEWIE
Oby taka jedenastka rozpoczęła mecz. Czech może zrobić różnice w środku pola a wtedy mozedzen (hamulcowy zespołu) już nie wróci do 11 meczowej.
Do boju marsz.
Widzew.
Trzy punkty masz.
Widzew.
Do boju śpiewamy.
Na bramki czekamy.
Do boju marsz !!!
Widzew !!!
Znając Widzew to albo wysokie zwycięstwo albo Dobi adios?
Cała Wisła ⚪ dzisiaj śpiewa, Derby Łodzi dla Widzewa ⚪ !!!
Powodzenia Bracia !!!
Widzew Łódź & Wisła Kraków