Zapowiedź meczu Górnik Polkowice – Widzew Łódź

Dość długo musimy czekać na kolejny mecz piłkarzy Widzewa Łódź. Po piątkowym zwycięstwie nad Stomilem Olsztyn, podopieczni Janusza Niedźwiedzia na murawę wyjdą dopiero jutro. Czerwono-biało-czerwoni zagrają na stadionie w Głogowie z zamykającym tabelę I ligi Górnikiem Polkowice. Cel będzie tylko jeden – wygrana!

Kompromitacja z Arką Gdynia była dla widzewiaków zimnym prysznicem. Może potrzebnym, wszak w Olsztynie odpowiedzieli na niego w naprawdę niezły sposób. Co prawda gra łodzian nadal nie jest idealna, zwłaszcza w tyłach, ale wystarczyła ona do tego, by bardzo pewnie pokonać na wyjeździe Stomil. Prawdziwym bohaterem tego starcia był oczywiście Bartłomiej Pawłowski, czyli autor dwóch bramek, ale duża cegiełkę do sukcesu dołożył Jakub Wrąbel, który kilkukrotnie uratował swoich kolegów od utraty gola. Piątkowa wygrana bardzo uspokoiła nastroje w Łodzi, bo po pierwszej wpadce zrobiło się dość nerwowo, zwłaszcza wśród kibiców.

Niestety, trzy punkty przywiezione z Warmii zostały okupione stratami w ludziach. Za kartki wylecieli Dominik Kun i Daniel Tanżyna, przy czym ten drugi dodatkowo zaczął uskarżać się na ból pleców. Diagnoza była fatalna – konieczność operacji i koniec sezonu dla kapitana. To może być spory problem dla szkoleniowca, szczególnie w przypadku kolejnych urazów czy pauz. Na razie sytuacja jest dość jasna – po przerwie kartkowej wraca Patryk Stępiński i to właśnie on zajmie miejsce starszego kolegi. W szeroko pojętej formacji obronnej zanosi się na jeszcze jedną roszadę – prawie na pewno dostępny do gry nie będzie Fabio Nunes, który przez cały tydzień ćwiczył indywidualnie. W związku z tym, na lewe wahadło prawdopodobnie przesunięty będzie Radosław Gołębiowski, świeżo upieczony reprezentant Polski do lat 20.

Największą niewiadomą jest z kolei zastępstwo dla Kuna. Dość oczywiste byłoby wstawienie w to miejsce Patryka Lipskiego, ale wiele razy mieliśmy przykłady tego, że trener Niedźwiedź zazwyczaj wprowadza nowych zawodników do gry zespołu bardzo wolno. I, w związku z tym, obstawiamy, że tym razem zmianie ulegnie formacja, a czerwono-biało-czerwoni przejdą na system 3-5-2, który w zimowych sparingach wyglądał obiecująco. Podstawą trzyosobowego środka pola będzie oczywiście Marek Hanousek, a wspierać go będą dwaj szeroko ustawieni Karol Danielak oraz Kristoffer Normann Hansen. W ataku pewniakiem jest Pawłowski, natomiast według nas partnerował mu będzie Mattia Montini (choć Bartosz Guzdek nie jest bez szans). Może Włoch wreszcie się przełamie i pierwszy raz w tym roku trafi do bramki.

Bo w końcu z kim to zrobić, skoro nie z ligowym outsiderem, po dwudziestu dwóch kolejkach mającym na swoim koncie tylko trzynaście punktów? Choć bilans Górnika jest fatalny, tej drużyny na pewno nie można zlekceważyć, co pokazał choćby ostatni pojedynek z Arką. Zawodnicy Szymona Szydełki długo bronili się naprawdę mądrze i tylko indywidualny błąd zdecydował o tym, że stracili pierwszego gola, po którym wszystko się posypało. Tak czy inaczej, można być prawie pewnym, że polkowiczanie skupią się jutro przede wszystkim na obronie i próbie poszukiwania szans w kontratakach. Akcjami ofensywnymi dowodzić mają Mateusz Piątkowski i Mariusz Szuszkiewicz, autorzy dziewięciu z siedemnastu goli dla tej ekipy. Uwagę trzeba będzie zwrócić też na Egipcjanina Abdallaha Hafeza i defensywnego pomocnika wypożyczonego z Lecha Poznań, Antoniego Kozubala. Niezależnie jednak od tego, kto pojawi się na boisku, jednego musimy być pewni – takie spotkania trzeba wygrywać.

Mecz pomiędzy Górnikiem Polkowice a Widzewem Łódź rozpocznie się o godzinie 18:00 na stadionie w Głogowie, bowiem na domowym obiekcie polkowiczan trwa wymiana murawy. Arbitrem będzie Patryk Gryckiewicz z Torunia. Na trybunach zameldują się przedstawiciele Redakcji WTM, którzy przeprowadzą dla Was Relację LIVE. Spotkanie będzie można także obejrzeć w aplikacji Polsat Box Go albo przez centrum STATSCORE – pojedynczy dostęp nabyć można TUTAJ, z zyskiem dla klubu. Komentarz radiowy w RadioWidzew.pl i Widzew.FM.