Zapowiedź meczu GKS Jastrzębie – Widzew Łódź

Po raz piąty w ciągu dwóch ostatnich sezonów zmierzą się jutro piłkarze Widzewa Łódź i GKS Jastrzębie. Trudno w to uwierzyć, ale wszystkie dotychczasowe starcia odbyły się przy al. Piłsudskiego! Teraz czerwono-biało-czerwoni po raz pierwszy od dawna wybiorą się do Jastrzębia-Zdroju – i będą chcieli wrócić z trzema punktami.

Podopieczni Janusza Niedźwiedzia mają za sobą thriller z Puszczą Niepołomice. W nim niewiele rzeczy układało im się tak, jak chcieli. Szczególnie w pierwszej połowie gospodarze stworzyli sobie całkiem sporo dogodnych okazji, lecz żadnej z nich nie przekuli na gola. Szans nie wykorzystali czy to Karol Danielak, czy też Kristoffer Normann Hansen, czy wreszcie Fabio Nunes. W efekcie, do przerwy było 0:0, zaś po niej oglądaliśmy już prawie wyłącznie męczarnie. Wydawało się, że kibice wyjdą z „Serca Łodzi” rozczarowani, po raz kolejny w ostatnim czasie, na szczęście w drugiej minucie doliczonego czasu gry w odpowiednim miejscu był Daniel Villanueva, który po dośrodkowaniu Radosława Gołębiowskiego przesądził o zwycięstwie! A ono pozwoliło czerwono-biało-czerwonym pozostać na drugim miejscu w tabeli.

To bardzo ważne, ponieważ jutro, przed potyczką w Jastrzębiu-Zdroju, zmierzą się czwarta Korona Kielce oraz trzecia Arka Gdynia. Ktoś na pewno straci punkty – oczywiście najlepiej byłoby, gdyby zrobiły to obie drużyny – zatem wygrana z GKS pozwoli odskoczyć stawce na chociaż niewielki dystans. Wygląda na to, że łodzianie przystąpią do tego starcia wzmocnieni, a to dzięki stopniowej poprawie stanu zdrowia sporej grupy piłkarzy. Do dyspozycji powinien być już Przemysław Kita i naszym zdaniem to on wyjdzie w pierwszym składzie – w miejsce fatalnie dysponowanego ostatnio Bartosza Guzdka. Pod znakiem zapytania stoi zaś obecność Mateusza Michalskiego oraz Bartłomieja Pawłowskiego. Według nas, żadnego z nich w jedenastce nie zobaczymy, bo obaj gotowi na sto procent będą na wtorek, na mecz z Koroną.

Jakich zmian, oprócz tej, przewidywanej w ataku, dokona w sobotę trener Niedźwiedź? Nie spodziewamy się ich w bloku defensywnym, który spisuje się nieźle, chociaż podwójnie będzie musiał uważać Marek Hanousek, gdyż ma siedem żółtych kartek i zagrożony jest pauzą w następnym, bardzo ważnym pojedynku. Podstaw do zmian nie ma również w środku pola… są one za to na lewym wahadle, bo Nunes coraz mocniej rozczarowuje. Nie zdziwimy się więc, jeżeli znowu szansę dostanie Gołębiowski, mimo że po powrocie z kadry nieco obniżył loty. Być może to odpowiedni czas na to, żeby wrócić do odpowiedniej formy. A czy szkoleniowiec postanowi poszukać czegoś nowego na skrzydłach? Świetnie spisał się Villanueva i na pewno wykorzystał daną mu szansę, ale obstawiamy, że ponownie wejdzie z ławki, a w jedenastce zaczną Ernest Terpiłowski oraz Normann Hansen. Norweg deklarował dzisiaj, że czeka na swą pierwszą bramkę w Widzewie. Nie obrazimy się, jeżeli miałby ją zdobyć właśnie jutro.

Czerwono-biało-czerwoni zmierzą się z ligowym outsiderem, lecz w żadnym razie nie mogą go zlekceważyć. Co prawda prowadzony przez Grzegorza Kurdziela GKS nie dysponuje zbyt mocną kadrą, to w tej rundzie zdobył osiem punktów i strzelił aż jedenaście goli, wielokrotnie sprawiając problemy wyżej notowanym zespołom, między innymi Arce. Gra jastrzębian opiera się na sprowadzonym zimą z Dukli Praga Marku Fabrym, autorze pięciu trafień. Za postawę ofensywy odpowiada także lokalna legenda, Farid Ali, a ważną postacią środka pola jest inny niedawny transfer, rosły defensywny pomocnik Władysław Ochronczuk. Największe kłopoty jutrzejsi gospodarze mają zaś z postawą z tyłu – czterdzieści sześć straconych bramek to drugi najgorszy rezultat na zapleczu Ekstraklasy. Wierzymy, że teraz ta liczba jeszcze się zwiększy.

Mecz pomiędzy GKS Jastrzębie a Widzewem Łódź rozpocznie się o godzinie 15:00 na Stadionie Miejskim w Jastrzębiu-Zdroju – poprowadzić go będzie Sylwester Rasmus z Kończewic. Spotkanie będzie niestety toczone w atmosferze żałoby, spowodowanej tragedią w KWK „Pniówek”, jednak mimo tego na trybunach zameldują się kibice obu drużyn. Będą na nich także przedstawiciele Redakcji WTM, którzy przeprowadzą dla Was Relację LIVE. Transmisję będzie można obejrzeć na platformach Polsat Box Go i STATSCORE (szczegóły zakupu TUTAJ), komentarz radiowy zaoferują z kolei rozgłośnie RadioWidzew.pl i Widzew.FM.