Zapowiedź 7. kolejki Ekstraklasy

Przed nami siódmy weekend z Ekstraklasą w bieżącym sezonie. Kolejka stać będzie pod znakiem klasyku w stolicy, ale ciekawych starć nie zabraknie także na ośmiu pozostałych boiskach. Ta seria zostanie rozegrana w ciągu trzech dni.

Pierwsi na murawie pojawią się piłkarze łódzkiego beniaminka, którzy po wyjazdowej porażce z Puszczą będą chcieli znów zaskoczyć przed własną publicznością. Czeka ich trudne zadanie, ponieważ Warta Poznań lubi i potrafi punktować na wyjazdach. Serię czterech meczów bez zwycięstwa postara się przerwać Ruch Chorzów, który w Gliwicach podejmie Stal Mielec. Dla obu stron jest to spotkanie z gatunku możliwych do wygrania.

Sobotnie granie zacznie się w Radomiu. Zespół Radomiaka zna już smak trzech punktów na nowym stadionie, a teraz będzie chciał znów go poczuć. Rywalem będzie Piast Gliwice, który nadal nie może nawiązać do świetnej postawy z rundy wiosennej poprzedniego sezonu. Później Cracovia podejmie zamykającą tabelę Koronę Kielce. Faworytem są gospodarze, ale pamiętać należy, że piłkarze Kamila Kuzery przed tygodniem odnieśli pierwsze zwycięstwo, więc ich forma może iść w górę. Również w Poznaniu każdy inny wynik, jak trzy punkty dla miejscowego Lecha będą przyjęte jako olbrzymia niespodzianka. „Kolejorz” dopiero drugi raz w rozgrywkach zagra na swoim obiekcie, a po drugiej stronie stanie przedostatni w stawce Górnik Zabrze.

Na niedzielę zaplanowano aż cztery konfrontacje, ponieważ kolejka musi zakończyć się przed poniedziałkiem. Ma to związek tzw. przerwą reprezentacyjną. Paradoksalnie, najciekawiej zapowiadający się pojedynek odbędzie się już o godz. 12:30. Niespodziewany lider z Białegostoku pojedzie do będącego również w bardzo wysokiej formie Śląska Wrocław. Następnie Zagłębie Lubin podejmie Pogoń Szczecin, czyli jedno z największych negatywnych zaskoczeń początku sezonu. Godz. 17:30 została zarezerwowana na wielki klasyk polskiej piłki, czyli pojedynek Legii Warszawa z łódzkim Widzewem. Obiektywnie patrząc, opromienieni awansem do fazy grupowej Ligi Konferencji legioniści nie powinni mieć problemu z pokonaniem RTS, ale podobnie myślano w lutym, gdy czerwono-biało-czerwoni urwali punkt. Serię zakończy kolejne spotkanie z wyraźnym faworytem. Będzie nim Raków Częstochowa, który zagra na swoim boisku z Puszczą Niepołomice.

Przerwa w Ekstraklasie potrwa dwa tygodnie. Kolejny mecz odbędzie się 15 września.

Mecze 7. kolejki Ekstraklasy:

piątek, 1 września

ŁKS Łódź – Warta Poznań, godz. 18:00
Ruch Chorzów – Stal Mielec, godz. 20:30

sobota, 2 września

Radomiak Radom – Piast Gliwice, godz. 15:00
Cracovia – Korona Kielce, godz. 17:30
Lech Poznań – Górnik Zabrze, godz. 20:00

niedziela, 3 września

Śląsk Wrocław – Jagiellonia Białystok, godz. 12:30
Zagłębie Lubin – Pogoń Szczecin, godz. 15:00
Legia Warszawa – Widzew Łódź, godz. 17:30
Raków Częstochowa – Puszcza Niepołomice, godz. 20:00