Zamknięta próba generalna przed inauguracją Ekstraklasy

Tylko dziewięć dni pozostało piłkarzom Widzewa Łódź do rozegrania pierwszego meczu w Ekstraklasie. Nim podopieczni Janusza Niedźwiedzia przystąpią do starcia z Pogonią Szczecin, czeka ich ostatni sparing. W próbie generalnej, zamkniętej dla kibiców i mediów, zmierzą się oni, w Woli Chorzelowskiej, z drużyną Stali Rzeszów.

Widzewiacy mają już za sobą cztery letnie gry kontrolne. Najlepiej wypadli w tej pierwszej, w której pokonali na wyjeździe aktualnego mistrza Polski, Lech Poznań. W trzech następnych szału nie było – przeciwko GKS Tychy częściej utrzymywali się przy piłce, jednak nie wynikało z tego zbyt wiele, a w końcówce dali sobie strzelić gola, w starciach z Sandecją Nowy Sącz i Puszczą Niepołomice też nie porwali. Te dwa ostatnie mecze na pewno mają sporą wartość szkoleniową, jednak trudno przywiązywać jakąkolwiek wagę do wyniku – każdy zawodnik grał po dziewięćdziesiąt minut, w dodatku w ekstremalnej temperaturze. Najważniejsze jest chyba to, że wszyscy skończyli bez żadnej kontuzji. Sytuacja zdrowotna w zespole jest zatem idealna.

Od zeszłej środy łodzianie przebywają w Woli Chorzelowskiej, gdzie głównie w pierwszych dniach nie mieli prawie chwili wytchnienia i trenowali po dwa razy dziennie. Teraz obciążenia są luzowane, by najlepsza forma przyszła na następną niedzielę. Mamy nadzieję, że już dzisiaj pojawi się przynajmniej jej zaczątek. Można się spodziewać, że trener Niedźwiedź postawi na jedenastkę bardzo zbliżoną do tej, która wybiegnie na murawę w Szczecinie. Pewne korekty na pewno będą, bo przecież wciąż testowany jest Jakub Sypek z Zagłębia Lubin. Z dobrych wieści, coraz lepiej czuje się Marek Hanousek i można stawiać, że na Pogoń będzie gotowy.

Ostatnim rywalem Widzewa tego lata będzie Stal, przez wielu traktowana jako czarny koń przyszłego sezonu I ligi. Podkarpacki zespół jak burza przemknął przez minione rozgrywki i bez żadnych problemów zapewnił sobie awans. Rzeszowianie nie zamierzają się nim natomiast zadowalać, tylko jak najszybciej powalczyć również o Ekstraklasę. Wcale nie są bez szans, chociaż w sparingach na razie tego nie pokazują – na cztery rozegrane, przegrali aż trzy. W kadrze ekipy Daniela Myśliwca ważną postacią jest były widzewiak, Bartłomiej Poczobut, który – co ciekawe – ostatnio częściej ustawiany jest jako obrońca, nie jako pomocnik. Dzisiaj będzie on zapewne podwójnie zmotywowany, by pokazać się na boisku z jak najlepszej strony.

Mecz pomiędzy Widzewem Łódź a Stalą Rzeszów zacznie się o godzinie 10:00 na boisku w Woli Chorzelowskiej. Co ciekawe, rozegrany ma zostać w wydłużonym formacie – zawody mają trwać nie dziewięćdziesiąt, lecz sto dwadzieścia minut. Na prośbę sztabu szkoleniowego, sparing będzie całkowicie zamknięty. Jedyne, czego się po nim dowiemy – to rezultat końcowy.