Zamieszanie wokół meczu z Piastem

28 maja 2014, 07:14 | Autor:

kibice_Widzew_Piast

Ulewny deszcz stanął dziś na drodze piłkarzom i uniemożliwił rozegranie pełnego spotkania. Mecz Widzewa z Piastem został przerwany, gdy zegar wskazywał 12 minutę gry. Po zejściu do szatni zawodnicy już nie wrócili na murawę, bowiem delegat PZPN podjął słuszną decyzję o przerwaniu zawodów. Zaczęła się burzliwa dyskusja, co dalej.

Zanim jednak do tego doszło, trwała kilkudziesięciominutowa przerwa, w której naradzano się, czy czekać na poprawę pogody i mecz dogrywać jeszcze we wtorek, czy może przełożyć go na inny termin. Szybko okazało się, że aura nie pomaga, a plac gry przypominał raczej boisko do piłki wodnej, a nie do futbolu, toteż zapadła decyzja o przerwaniu spotkania.
Komunikat informujący o tym kibiców przyjęty został na trybunach z ironicznym zawodem. Doskonale bawiący się mimo oberwania chmury Zegar wraz z garstką ludzi na Prostej domagali się od PZPN zmiany decyzji i nawoływali piłkarzy do powrotu na murawę. Wszystko to, oczywiście, w ramach czarnego humoru, choć faktycznie widzewiacy wybiegli do swoich kibiców, by podziękować im za przybycie na stadion mimo tak koszmarnej pogody.

W międzyczasie w korytarzach klubowych trwała intensywna narada z udziałem przedstawicieli obu klubów, delegata PZPN, stacji Canal Plus oraz organizatora rozgrywek, Ekstraklasy S.A. Pierwszą propozycją było dokończenie spotkania dopiero w czwartek, gdy boisko całkiem wyschnie i drenaż zrobi swoje. Na to jednak nie chciały zgodzić się kluby, a zwłaszcza Widzew, który już w piątek ok. południa zaplanowany ma wyjazd do Lubina na ostatni mecz tego sezonu.
Gospodarze zaproponowali więc, by brakujące 78 minut (rozegrane 12 minut zostało utrzymane w mocy) dograć w środę. I to jak najwcześniej, bowiem na wieczór meteorolodzy zapowiadają kolejne intensywne opady nad Łodzią. Opcja ta byłaby korzystna także dla Piasta, który mógłby wrócić na Górny Śląsk o wczesnej porze i lepiej przygotować się do sobotniego starcia z Podbeskidziem. Na takie rozwiązanie nie chcieli się jednak zgodzić ludzie z Departamentu Logistyki Rozgrywek Ekstraklasy S.A.

Finalnie stanęło na tym, że mecz Widzewa z Piastem dokończony zostanie faktycznie dziś, ale dopiero o godz. 20:30, czyli w porze rozgrywania czterech spotkań grupy mistrzowskiej. Prognozy pogody na wieczór są jednak mało optymistyczne. Co, jeżeli znów spadnie ulewny deszcz i boisko przestanie nadawać się do gry? Na to pytanie Ekstraklasa S.A. chyba nie ma odpowiedzi i kieruje się zasadą: jakoś to będzie…