Zagłębie Sosnowiec – Widzew Łódź 1:2 (1:2)
8 sierpnia 2021, 12:42 | Autor: KamilWidzew Łódź znowu zdobył trzy punkty! Po ostatniej wygranej z Sandecją Nowy Sącz, dzisiaj podopieczni Janusza Niedźwiedzia pokonali na wyjeździe Zagłębie Sosnowiec 2:1! Co prawda wynik otworzyli gospodarze, jednak jeszcze w pierwszej połowie odpowiedzieli im Paweł Tomczyk oraz Radosław Gołębiowski. Po przerwie nic się nie zmieniło i to goście mogli się cieszyć ze zwycięstwa!
Zgodnie z naszymi wczorajszymi przewidywaniami, w porównaniu do ostatniego tygodnia w jedenastce przyjezdnych nie zaszły żadne zmiany. Szkoleniowiec łodzian ponownie postawił na ustawienie z trzema obrońcami, którymi byli Patryk Stępiński, Michał Grudniewski i Krystian Nowak. W środku pola zagrali Marek Hanousek z Dominikiem Kunem, z kolei na wahadłach Paweł Zieliński oraz Gołębiowski. Formację ofensywną stworzyli zaś Karol Danielak, Mateusz Michalski i Tomczyk. Na ławce zasiadło dziewięciu graczy, w tym wracający po kontuzji Daniel Tanżyna, a także czekający na debiut w klubie Fabio Nunes.
W pierwszych minutach obie drużyny przede wszystkim badały swoje możliwości, jednak większe niebezpieczeństwo pod bramką rywali stwarzali widzewiacy. W siódmej minucie Kun popisał się świetnym podaniem do Tomczyka, ten znalazł się w dogodnej sytuacji, ale jego próbę strzału w ostatniej chwili zablokował jeden z obrońców. Po chwili z rzutu rożnego świetnie dośrodkował Gołębiowski, do piłki dopadł Stępiński, lecz główkował tylko w poprzeczkę. W szesnastce sosnowiczan jeszcze się zakotłowało, nikomu nie udało się niestety wpakować futbolówki do siatki. W kolejnych fragmentach nieco więcej z gry miało Zagłębie, choć początkowo nie przekładało się to na żadne zagrożenie w polu karnym Jakuba Wrąbla.
W 17. minucie się to jednak zmieniło. Podania Patryka Bryły nie był w stanie skutecznie przeciąć Nowak, więc piłka trafiła pod nogi Szymona Sobczaka. Napastnik popędził w pole karne i uderzył po krótkim rogu, przełamując ręce golkipera czerwono-biało-czerwonych, który w tej sytuacji mógł zachować się zdecydowanie lepiej. Ta bramka napędziła podopiecznych Kazimierza Moskala, bo ci przez kilka kolejnych minut nie schodzili z połowy łodzian. Podwyższyć mógł Joao Oliveira, na szczęście jego sytuacyjny strzał powędrował dość wyraźnie obok słupka. Po tej akcji mieliśmy chwilę przerwy, gdyż jeden z gospodarzy doznał kontuzji i musiał zostać opatrzony. Wykorzystał ją trener Niedźwiedź, dając swoim graczom sporo instrukcji. Podziało, ponieważ od tego momentu goście zaczęli spisywać się nieco lepiej.
Tuż przed upływem pół godziny gry Hanousek dobrze wypatrzył Gołębiowskiego, ten przedryblował rywala i błyskawicznie uderzył. Niestety, wprost w stojącego między słupkami Kamila Bielikowa. W 34. minucie oglądaliśmy kolejną akcję lewym skrzydłem – tym razem dużo skuteczniejszą! Gołębiowski podał do Kuna, zaś pomocnik został sfaulowany w polu karnym przez Dominika Jończego! Prowadzący zawody Tomasz Musiał wskazał na jedenasty metr boiska, a do piłki – podobnie jak przed tygodniem – podszedł Tomczyk. Bramkarz wyczuł intencje widzewiaka, na szczęście strzał był na tyle precyzyjny, że wpadł do bramki! Po chwili znów szarżował Kun, tym razem za daleko wygonił się jednak z futbolówką.
Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem, łodzianie zadali jeszcze jeden cios! W polu karnym był Michalski, który naciskany przez defensora wycofał do Gołębiowskiego. Ten bez wahania uderzył, zaś piłka – odbita jeszcze przez pechowego dziś Jończego – wpadła do siatki! Pomimo ewidentnego rykoszetu, sędziowie zdecydowali, żeby zapisać trafienie na konto widzewiaka. Tuż przed przerwą jeszcze jeden atak przypuściło Zagłębie. W dogodnej sytuacji znalazł się Maksymilian Banaszewski, na szczęście nie był w stanie pokonać Wrąbla, więc po czterdziestu pięciu minutach to przyjezdni wygrywali 2:1.
Do drugiej części spotkania obie drużyny przystąpiły bez zmian. Na początku gra toczyła się głównie w środku pola, a nikomu nie udało się w większym stopniu zagrozić oponentom. Na pierwszy celny strzał czekaliśmy do 53. minuty. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do główki dopadł Vedran Dalić, na szczęście posłał futbolówkę wprost w ręce łódzkiego golkipera. Po tej akcji inicjatywę przejęli goście. Najpierw sam na sam z Bielikowem znalazł się Tomczyk, lecz był na spalonym, a po chwili na indywidualny rajd zdecydował się Kun. Niestety, bardzo ofiarna interwencja obrońcy zapobiegła podwyższeniu przez piłkarzy Widzewa prowadzenia.
W 64. minucie wyrównać mogło z kolei Zagłębie. Futbolówka dość przypadkowo spadła pod nogi Sobczaka, a ten uderzył z piątego metra. Całe szczęście, kapitalną interwencją popisał się Wrąbel, naprawiając swój błąd z pierwszej połowy. Po chwili z rzutu wolnego przymierzył jeszcze Banaszewski, ale zrobił to kompletnie niecelnie. Na dwadzieścia minut przed końcem na pierwszą zmianę zdecydował się trener Niedźwiedź. Na boisku pojawił się Juliusz Letniowski, który zmienił Michalskiego. Później dwie sytuacje mieli sosnowiczanie: najpierw dobrze zachował się jednak Grudniewski, z kolei po chwili czujnie obronił Wrąbel.
Na ostatni kwadrans szkoleniowiec łodzian delegował do gry Abdula Aziza Tetteha, który zmienił Tomczyka oraz Filipa Bechta, który zastąpił Gołębiowskiego. Do ataku przesunięty został więc Danielak, jednak gościom zależało już nie na strzelaniu kolejnych goli, a na utrzymaniu bezpiecznego wyniku do końca. Robili to przy tym bardzo mądrze, rozgrywając piłkę na połowie Zagłębia oraz wymuszając przewinienia. Przynosiło to efekt, bo gospodarze nie byli w stanie prawie niczego zdziałać pod bramką rywali. W doliczonym czasie okazję debiutu dostał jeszcze Tomasz Dejewski, lecz niczego to już nie zmieniło – Widzew wygrał 2:1, ma na swoim koncie sześć punktów i wraz z Miedzią Legnica prowadzi w tabeli.
Zagłębie Sosnowiec – Widzew Łódź 1:2 (1:2)
17′ Sobczak – 33′ (k) Tomczyk, 39′ Gołębiowski
Zagłębie:
Bielikow – Machała (75′ Galić), Jończy, Dalić, Gojny (75′ Seedorf) – Bryła (79′ Korzeniecki), Ambrosiewicz, Szumilas (61′ Kamiński), Oliveira (61′ Alex Tanque), Banaszewski – Sobczak
Rezerwowi: Frankowski – Duriska, Popczyk, Troć
Widzew:
Wrąbel – Stępiński, Grudniewski, Nowak – Zieliński, Hanousek (90+1′ Dejewski), Kun, Gołębiowski (76′ Becht) – Danielak, Michalski (70′ Letniowski) – Tomczyk (76′ Tetteh)
Rezerwowi: Reszka – Tanżyna, Nunes, Karasek, Guzdek
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)
Widzów: 1737
Czemu gramy na czarno?
żeby zagłębie czarno to widziało
Lepsze grać na czarno nisz na biało
No po Wrąblu to bym się nie spodziewał.
Tak tylko oczywiście Nowak doprowadził znowu do tego że przeciwnik stworzył sytuację . W meczu z Sandecja też im sprezentował 2-3 okazję . Ale jak o tym napisałem że on jest nie pewny i nie powinien grać w pierwszym składzie to dostałem 50 minusów :)
Do grania w tym systemie to jest wg mnie za mało zwrotny, a i nie wiem czy w najwyższej formie obecnie bo póki co słabo wygląda, już lepiej się prezentuje o dziwo Stępiński
Ogólnie zawaliła komunikacja na linii Nowak – Grudniewski i proszę beż wycieczek personalnych bo grając na 3 stoperów błędy w obronie będą się zdarzały – to ryzyko wliczone do tego stylu gry
Na szczęście to tylko jednorazowa wpadka. Brawo Hanousek.
Defensywa standardowo w swoim stylu, do tego Wrąbel też się nie popisał.
Teraz Cię minusują a jak zaraz zagramy z kimś kto ma lepszych napadziorów i stracimy ze trzy bramki to będą wszystkich wyrzucać.” Życie”♂️
Wyjazd i znów dno. Błędy obrony i bramkarza.
Nie za szybko..?
Masz coś do powiedzenia po zakończeniu meczu???
Na razie trochę nijak.
Dwa razy Zagłębie zagrało tak samo.
Za drugim razem ukąsili bardzo boleśnie.
Zagłębie wchodzi między obrońców jak w masło. :-(
Michalski słabiutko
Głupoty piszesz, Michalski pod grą cały czas i walczy. Słabiutko to gra Danielak i Tomczyk
Pod koniec połówki zaczął grać, wcześniej było słabo
Michalski ma umiejętności co najwyżej na I ligę i to udowadnia w każdym spotkaniu, dzisiaj najsłabszy na boisku, zresztą w poprzednim spotkaniu też. Za chwilę twój ulubieniec straci plac w pierwszym składzie a na wiosnę będzie szukał sobie nowego klubu
Tomczyk nie gra slabo, on gra na swoim poziomie. To jest zwyczajnie slaby pilkarz, bez techniki i dryblingu. Mamy w druzynie goscia, ktory chce ale nie potrafi.
Zgadzam się. Same straty i irytujące prowadzenie piłki i zwalnianie gry. Danielak dużo lepszy – potrafi opnować piłkę i szybko ją rozegrać. Dobrze gra też Kun i Hanusek. Najgorszy Nowak.
Widoczny jest brak napastnika w Widzewie.
Też nie dostaje tyle podań. Często osamotniony z przodu…..
Nie dostaje podań? To jest 1liga, Ty mslisz, ze ktos bedzie mu tu piki na nos dogrywał a on bedzie tylko wsadzał do bramy? zapomnij, w ogole on sie nie nadaje do 1ligi, 90% podan do niego to jest strata piłki.
A po co ma dostać jak i tak nie umie przyjąć, o jego podaniach nie wspomnę.
Michalski narazie bezproduktywny.
ile masz dipoli ?
Zejdź z góry(Wiśniowej) i usiądź bliżej.
Specjalista od 11 hehe!!!!!!brawo Tomczyk
Hm gdyby Marcin strzelał to byś zachwycał się.
Ma facet jaja.Brawo Tomczyk!
Tomczyk znów strzela Widzew ma lidera:)
Syn nie skończył jeść najpierw Tomczyk, teraz 2: 1’dla nas:)
niech jeszcze godzine je
Mogę mu stawiać wielki obiad co mecz, lub wielki deser, wielką kolację, zależy od godziny :-)
Życz mu smacznego :) i dawaj deser bo potrzebujemy 3 bramki :)
Jak podrośnie będzie jeździł na Widzew:)już teraz się uśmiecha jak tata się cieszy z każdej bramki naszego Widzewa:)
Mam wrażenie, że na necie udzielają się w większości życiowe przegrywy… Rozumiem, że konstruktywna krytyka jest wskazana, ale poczekajcie z nią chociaż końca meczu. Jak Tomczyk podchodzi do karnego, to czuję napięcie i nutkę niepewności :D Oby już się nie mylił. RTS!!!
Trzeba być niewidomym żeby nie widzieć, że to jest inna ( na szczęście ) drużyna, inna gra, inne podejście i inne zaangażowanie niż za Mroczkowskiego, Kaczmarka, o Albańczyku nie wspominając. Tak jak mówił nasz Treneiro, sporo jest do poprawki, ale już teraz cieszmy się tymi zmianami, bo są ewidentne!!!
Ale kolejny karny strzelony tak jak trzeba, silnie blisko słupka na ziemią. Brawo.
Albo piszesz przegrywy albo konstruktywna krytyka. Przeczysz sam sobie. Prawdą jest, że obrona popełnia błędy w pierwszej połowie i początkowo Wrąbel też. Mimo to ostatnie 20 minut 1 połowy w aszym wykonaniu naprawdę niezłe.
Krytyka nie może być konstruktywna po piętnastu minutach meczu. Wrąbel wpuścił po krótkim rogu, a za chwilę może mieć dwie interwencje, które uratują punkty. Jeśli ktoś się poczuł urażony za „przegrywa”, to sory, ale po prostu irytuje mnie takie bezsensowne biadolenie. W jedności siła, tylko Widzew!
Strzelił perfekcyjnie w boczną siatkę. Niech nic nie zmienia i ciągle tak strzela…Brawo Pawła!
Jestem bardzo zadowolony z pierwszej połowy.
Widać ile znaczy trener – wreszcie w tym sezonie jesteśmy lepsi piłkarsko a stałe fragmenty to „truskawka na torcie”.
Brawo!
Jak na fakt, że gramy w 10 bo niestety bez napastnika to wygląda to nawet dobrze. Obrona niepewna, Gdrudniewski i Nowak wygladają, jak wóż z węglem niestety.
Nowak to tak zawsze wygląda niestety, to nie są szybkosciowcy, a chociaż jeden z trójki mógłby szybciej biegać
Trzeba być niewidomym żeby nie widzieć, że to jest inna ( na szczęście ) drużyna, inna gra, inne podejście i inne zaangażowanie niż za Mroczkowskiego, Kaczmarka, o Albańczyku nie wspominając. Tak jak mówił nasz Treneiro, sporo jest do poprawki, ale już teraz cieszmy się tymi zmianami, bo są ewidentne!!!
Co za malkontent…jessu..
Daj mi przykład pary środkowych obrońców którzy grają 90 minut bez wpadki. Fakt Tomczyk to nie wirtuoz a wyrobnik ale serce zostawia. Trochę szacunku choćby za pozytywny wynik w pierwszej połowie. Dla mnie Widzew dziś a Widzew z poprzedniego sezonu to niebo a ziemia. A są jeszcze spore rezerwy. Trochę wiary w własny zespół.
Gdzie Ty w mojej wypowiedzi widzisz nie wiare w zespół? przeciez właśnie napisałem, że grają całkiem nieźle pomimo, ze przez 75 grali w 10.
JAKIE SERCE?? TOMCZYK ZOABZC MECZ JESZCZE RAZ 5 STRAT JEDNE N NIEUDANY ZWOD JAKBY NIE KARNY TO BY GO W MECZU NIE BYLO!!
ZERO WYJSC NA POZYCJE NAWET SPALONEGO NIE MIAL NIESTETY I CIAGLE ZAGUBIONY TECHNICZNIE
Widzew potrzebuje bramkostrzelnego napastnika, jeżeli by taki byl byłaby mniejsza nerwówka. Zagłębie jest niebezpieczne, dobrze że Widzew stwarza niebezpieczne sytuacje. Myślę, że w dalszej części meczu Widzew będzie jeszcze grożniejszy i strzelu jeszcze parę bramek.Tak trzymać tylko Widzew….
Ja zawsze powtarzam, że jaka jest drużyna pokazują szczególnie mecze wyjazdowe. Dziś drużyna i trener pokazali jaja. Oby tak dalej.
Świetnie czarna robotę wykonuje Hanousek, choć wydaje się że lepiej jakby on wyżej grał, a Tetteh na defensywnym docelowo
Zmiany zmiany zmiany, dawać Tetteha bo slabnieny w środku
Tetteh niestety dziś wolny jak wóz z węglem
Najważniejsze jest to że jest zdecydowana poprawa stylu gry. Agresywna gra bez bojaźni. Nie ma gry do tyłu. A to jest dopiero początek pracy Niedźwiedzia.
Hanousek Man od tle match!!!!!!!
Heh brechtaja ciągle z poczobuta, ulubieńca paru kibiców, nic nie wnoszącego do gry
Yes !
Yes !
Yes !
MAREK HANOUSEK…. Jaki z ciebie dzik!
Jak w wyborze zawodnika meczu na oficjalnej stronie może nie być Hanouseka? Najlepszy na boisku, KLASA.
panowie o co wam chodzi wygrywaja zle przegrywaja tez zle ziobaczcie sami ze oni maja sile w koncowce jak nigdy
Gratulacje dla chłopaków. Wiele serca włożyliście w mecz. Były błędy owszem,ale niestety taka jest piłka. Najwazniejsze 3 pkt i to całkowicie zasłużenie. Pozdrowienia dla trenera Niedźwiedzia i wszystkich piłkarzy. TYLKO WIDZEW
Dzień w którym Tomczyk nie będzie w 1skladzie to będzie dobry dzień. 75 minut gry w 10. Brawo reszta druzny a w szczególności Haousek. Miejmy nadzieje, ze w koncu pomogą tym chłopakom i podpisza kogos, kto potrafi cokolwiek zrobic z przodu. Nawet Danielak lepiej wygladał po rozegraniu juz 75 min na szpicy niz Tomczyk
sporo minusów ale prawda taka że Tomczyk nic nie daje z przodu
NIC NIE DAJE 5 STRAT JEDEN NIEUDANY ZWOD A PRZY JEGO KARNYM SA NERWY…
Strzelił karnego i wielokrotnie odciągał stoperów od innych graczy. Daje dużo i na obecną chwilę nie mamy nikogo lepszego.
Jak sie nie znasz kompletnie na futbolu to sie lepiej nie wypowiadaj bo widze, ze nie masz w ogole pojecia o tym, co piszesz. Tomczyk nie daje druzynie nic, nie potrafi sie utrzymac przy pilce i nie potrafi grac kombinacyjnie i szybko, no ale Ty wiesz lepiej i fakt, ze po prostu jest na boisku i obroncy chcac nie chcac musza zwracac na niego uwage to wg ciebie duzo. Zalosne…
Nerwowy mecz i to dlatego,że nie mamy napastników. Inaczej to by Widzew wygrał większą ilością bramek.Brawo Widzew
Świetny mecz Hanouska! Brawo Marek!
Jestem szczerze zbudowany naszą grą. Brawo Janusz Niedźwiedź i Drużyna. W końcu drużyna przez duże „D”. Jest pięknie .AVE Widzew!!!
Janusz narazie czapki z głów….w końcu ten zespół ma jakiś pomysł na grę a nie błądzi na boisku jak dziecko we mgle.Jestem dumny z wyniku i mam nadzieję że będziemy na zielonym już do końca sezonu.Tak jak w pierwszym meczu obstawiałem Danielaka jako najlepszego gracza dziś typowałbym KUNA.Pozdro Dla wszystkich.Tylko Widzew!
Na taki Widzew czekałem, o takiej drużynie marzyłem. A wystarczyło wywalić kilku nierobow…oczywiście zdaje sobie sprawę, że to początek ale od 3 sezonów nie było takiej gry, zaangażowania i poukladania. I mimo prowadzenia, dążenia do strzelenia dalszych bramek.
Widzew nie przestaje zaskakiwać in plus. Wyjazdowa wygrana oraz fakt, że chcemy grać w piłkę jest budujący. Oczywiście wychodzi to raz lepiej raz gorzej ale idziemy do przodu, chcemy akcji i chcemy goli. Czekam na sensownego napastnika oraz grę w większym wymiarze tych którzy przychodzili tutaj jako wzmocenia tj. Teteh czy Letniowski.
Mnie się wydaje czy Teteh ma nadwagę i człapie?
Super start ale jeszcze dużo pracy przed chłopakami ale każde kolejne zwycięstwo będzie nakręcać ich mentalność. Ważne że nie boją się już grać na wyjazdach choć nie ma co popadać w hura optymizm. Teraz oby 3 pkt z Chrobrym i dokładać kolejne na wyjazdach i sami poczują że są mocni by zdominować ligę choć na pewno trafi się jakiś mecz klops to trzeba budować ich wiarę w awans a nie psioczyc że a to brak napadziora a to bramkarz dał ciała. Ważne od potrafili odwrócić mecz
Brawo Widzew. Wreszcie gramy w piłkę a nie kopiemy byle dalej od bramki. Brawo trener. Piłkarzem meczu Marek Hanousek. Nie zatrzymujmy się. Wygrajmy jeszcze dwa mecze i nikt nas nie zatrzyma. Napastnik pilnie potrzebny, bo sezon długi a na razie dla Tomczyka nie ma alternatywy. Wiadomo, że to trudny temat. Zakontraktować teraz dobrego napastnika to nie lada wyczyn. Cierpliwie czekamy.
WIESZ KIM BEDZIE TEN HISZPAN KTORY NIE JEST NAPASTNIKIEM TAK WYSZLO Z GADKI NIEDZIEWIDZA W TV
Przede wszystkim brawa dla naszego Misia, który wszczepił drużynie Widzewskie DNA!!! Widać chęć walki u każdego zawodnika. Może być gorszy dzień dla jednego lub drugiego, ale jedziemy „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. Oby tak dalej, do boju Widzewie!!!
Łatwo nie było, ale się BDB skończyło i 3pkt jadą do Łodzi i to najważniejsze. Gratki drużyna.
Najważniejsze, że komplet punktów! Oby tak dalej. Napadziora potrzeba, Tomczyk wciąż słabo…
5 strat pilki oraz jeden nieudany zwod w polu karnym DRAMAT
Przede wszystkim widać dużą poprawę gry w tym sezonie. Za trenera Dobiego nasza gra była męczarnia dla oka. Jak sobie przypomnę taktykę na derby gdzie prowadziliśmy 2:0, a w drugiej połowie nie potrafiliśmy wyjść z własnej połowy to masakra. Tutaj trener Niedźwiedź wprowadził inny styl gry, gramy więcej piłka, szybciej, są próby dryblingu, strzały i pomysły na stałe fragmenty gry. Jestem zadowolony z tych dwóch meczów, trzeba jeszcze poczekać na skutecznego napastnika, i będzie jeszcze lepiej. RTS!
Może i Tomczyk super nie jest ale liczbami się broni. Zamiast jechać po nim dajmy mu szanse i wsparcie. W końcu wszyscy gramy dla jednego klubu. Widać że bardzo chce a sami wiecie jak to jest gdy się bardzo chce…… Ja uważam że jeżeli będzie co mecz 1 bramkę strzelał (nie ważne w jaki sposób) to nie mamy prawa go krytykować. Pewnie zawodnicy też czytają forum – apeluje abyśmy nie podcinali im skrzydeł tym bardziej jak drużyna idzie do przodu.
to przytocz te dobre liczby, którymi sie broni? Ile bramek z gry? Ile asyst? Ile udanych dryblingów? Ile celnych strzałów?
Kolego 2 mecze 2 bramki. Samo się komentuje
Z karnych, których sam nie wywalczył… Niestety, nasz napastnik patrzy schylony na piłkę (zwróć uwagę na powtórki), a nie na to co się wokół dzieje. Brakuje mu sprytu, szybkości i techniki. Może jako drugi napastnik… ale w tym układzie nie jest w stanie zrobić przewagi w polu karnym.
A co najważniejsze 2 mecze 6 pkt zgarnięte.
Wynik oczywiście jest bardzo ważny. Ale tu widać zupełnie inny mental drużyny. Jeszcze nie wykorzystujemy fajnych sytuacji podbramkowych ale wszystko idzie w dobrym kierunku. A komentarz zdziwionego Kaczmarka w Polsacie bezcenny.
Marek Hanousek MVP. Proszę więcej takich piłkarzy z Czech,Słowacji.
Paweł Tomczyk. Dobrze wykonana praca. Brawo !
Najbardziej cieszyła mnie mina trenera Broniszewskiego jaką na ławce uchwycił Polsat
Dużo farta i jednak Widzew wygrał.
Grał słabo, bramkarz popełnił błąd kryminał.
Wystarczył karny, głupi samobój i jest WIN.
Czy jest się z czego cieszyć?
Przypominam, że gdyby nie strącenie piłki przez obrońcę to gola by nie było..
czyli co bramka się nie liczy….to nie play station
Liczy, dlatego napisałem, że wygrana na wielkim farcie.
Pozdrawiam. :)
Widzew wygrał ponownie i to cieszy. Wreszcie da się ich oglądać i można liczyć na kolejne zwycięstwa.
Nie ma Robaka, Możdzenia i Kosakiewicza czyli najwyżej opłacanych gwiazdeczek i zespół odżył. Moim zdaniem wcześniej były chyba za duże tarcia i pretensje w zespole. Jak jeszcze wróci Kita, zespół się zgra to chyba można spokojnie myśleć o czołówce. Co prawda to dopiero dwa spotkania, ale ja już czekam z niecierpliwością na kolejne.
Dlaczego mówicie o naszym trenerze, „szkoleniowiec łodzian”, zamiast nasz trener? O naszej drużynie „drużyna przyjezdnych”, zamiast nasza drużyna.
Nie chce mi się więcej, ale czy to jest” Widzew to my”, z naciskiem na My, czy „Przegląd Sportowy”?
Jacy goście, jacy przyjezdni?
My, nasi, nasza drużyna.