Z. Sopić: „Za nami dobrze przepracowane dwa tygodnie”
27 marca 2025, 11:08 | Autor: MichałDziś na stadionie przy al. Piłsudskiego odbyła się konferencja prasowa przed jutrzejszym meczem z Piastem Gliwice. Jako pierwszy głos zabrał trener czerwono-biało-czerwonych Zeljko Sopić. Co Chorwat powiedział przed wyjazdem na Śląsk?
O wczorajszym spotkaniu z kibicami
„To było świetne spotkanie. Zawsze lubię spotkać się z kibicami, ale przede wszystkim zwykłymi ludźmi. Nie mam takiego przeświadczenia, że ktoś jest wyżej, a ktoś nie. Jesteśmy tacy sami i być może w następnym życiu to oni będą na moim miejscu, a ja na ich. To naprawdę świetna sprawa”.
O zapoznaniu się z zawodnikami
„Jeśli chodzi o poznanie zawodników w ostatnim czasie to mam jedynie problem z Juljanem Shehu, ponieważ dopiero wrócił z meczu reprezentacji i dziś trenuje dopiero pierwszy raz. Krajewski dołączył wczoraj. Wiadomo, że lepiej zna się zawodnika, gdy się go widzi na co dzień w treningu, a nie tylko ogląda w telewizji i pod kątem statystyk”.
O drużynie Piasta
„Musze powiedzieć, że przede wszystkim mają trenera, który jest z tą drużyną już trzy lata. Powiedziano mi, że to nie jest normalne w polskiej piłce i że to dość długi czas. Jeśli chodzi o Piasta grającego na dwójkę napastników to na pewno jest to jedna z lepszych drużyn w lidze jeśli chodzi o zbieranie drugich piłek. Grają dużo od bramkarza, więc musimy być gotowi zarówno na grę po ziemi jak i w powietrzu. Uważam jednak, że dobrze się na to przygotowaliśmy i jutro przywieziemy do Łodzi punkty”.
O wprowadzaniu założeń
„Drużyna zagra tak, jak będę chciał. Od początku przekazywałem zespołowi to, jak chcemy grać. Miałem to szczęście, że mam w sztabie Patryka Czubaka, który wszystkich tu zna i to na pewno było dla mnie dużym ułatwieniem. Na pewno sam nie jestem w stanie wszystkiego ułożyć w dziesięć dni, ale to jest proces. W pierwszych dniach chciałem pokazać, jak chcemy grać”.
O efektach treningów
„Zobaczymy jutro podczas meczu. Gdy masz przerwę na kadrę pracujesz z drużyną nieco bardziej fizycznie, bo to jedyna okazja by to robić. Między dwoma spotkaniami w lidze trenuje się raczej raz dziennie. Pracujemy dużo nad tym, co chcemy pokazywać w ofensywie. Trening to jedna rzecz, a mecz to druga. Muszę zobaczyć jak piłkarze zareagują, gdy będą robić to już pod presją. Mogę zaznaczyć, że za nami dobrze przepracowane dwa tygodnie”.
O zdaniu piłkarzy odnośnie dwóch treningów dziennie
„Nigdy w mojej trenerskiej karierze nie pytam zawodników, co myślą na ten temat. Jeśli zapytasz piłkarza, co on na ten temat myśli i kiedy chce trenować, to on przyjdzie tylko na mecz”.
Ale ze nic o przestrzenuach, tercjach…dupa nie trener…niech zasuwaja ,xa nie jeden trening dziennie polegający tylko na szukaniu wejść w tercje itp…uff, jak dobrze, że to już za nami. Może grajki zaczną grac w piłkę, odżyją i dostaną powera a nie filozofowanie.
Czekaj, czekaj. Nie chwal książki po okładce.
Ostatni akapit jest mocno i krótko powiedziany. Brawo
No szczególnie pierwszy tydzień był super przepracowany ,wtorek pierwszy trening z nowym trenerem czyli pewnie luzy,środa, czwartek trening ,później sparing z Polonią i dwa dni wolnego :) Czyli tak na prawdę 2 dni treningu
Ciekawe czy będzie chciał się spotykać z kibicami po kilku przegranych meczach ?
Połowa piłkarzy do wymiany i wtedy mów że będą sukcesy.
Pomo wszystko życzymy utrzymania w lidze.
Obyś się bardzo mylił. Ja mu wierze w ciemno. Zajrzałem na spotkaniu w jego oczy i wiem że to dobry i uczciwy fachowiec.
„W następnym życiu mogę być na ich miejscu” Gościu wierzy, że kiedyś będzie miał drugie życie na Ziemi. Czyżby następny filozof?
Skonsultujemy się z tancerkami i księżniczkami, aby dowiedzieć się, czy chcą uczestniczyć w dwóch treningach, jednym, czy może wcale.
Ciekawe czy ty bys trolu na dwa etaty pracował jakby ci nagle kazali ,maja zapisane warunki na umowach i tyle maja trenować i mieć czasu wolnego dla siebie i dla rodziny
Czy były dobre przepracowane i czy był to dobry pomysł z dwoma treningami dziennie to się jutro okaże jak będa zawodnicy na boisku wyglądać .
Wypad na Bandurskiego.
Ostatnie zdanie napawa dużym optymizmem .
Jasno zaznaczone kto jest szefem i kogo mają słuchać. Nie ma głaskania że za ciężko za dużo. Zaplanowany trening czy dwa i zapieprzamy . Może pod tym względem coś się zmieni i będziemy szli w stronę zachodu gdzie fizycznie u wydolnosciowo wszyscy wyglądają na tle polskiej ligi jakby byli Spartanami .
Później się dziwić jak młody wyjeżdża do Niemiec czy Anglii i po tygodniu treningów on mówi że chodzić nie może.
Nie ma innej drogi w sporcie niż wylewanie siódmych potów żeby osiągnąć sukces .
Tylko pamiętaj o jednym o tym kto będzie szefem zawsze mogą zadecydować piłkarze jak zawala kilka meczy to zaraz sie szef zmieni a przynajmniej spotulnieje jak mu sie zacznie stołek grzać
myślę, że ten trener sobie nie pozwoli na przechodzenie obok meczu
Nic nie zrobi jak sie kilku piłkarzy szczególnie tych czołowych postawi .
Niestety pozycja klubu w sporze z piłkarzem nie jest zbyt mocna. Jak nie będą chcieli grać, to tak długo jak nie zaczną przychodzić na treningi nawaleni, klub może im naskoczyć.
Co ty za bzdury piszesz, każdy piłkarz chce grać, po to wykonuje ten zawód. Jak wali w uja to nie będzie grał więc czyja pozycja nie jest tutaj mocna? Dawno nie czytałem większej głupoty.
Żadnych mitycznych przesłanek, żadnych filozoficznych rozważań. Brawo!
W KOŃCU 2 TRENINGI
A NIE JEDEN NA KTÓRYM GRALI W GŁUPIEGO JASIA
Ogarnij sie to tylko teraz żeby w te 2 tyg bardziej sie poznać,nikt normalny nie będzie ci normalnie po 2 razy dziennie trenował
W ligach zachodnich mogą a u nas nie. Czytałem że w Barcelonie są zawsze dwa treningi a jak zawodnik ma gorsza formę to sam przychodzi i trenuje indywidualnie żeby złapać swój poziom
O zdaniu piłkarzy odnośnie dwóch treningów dziennie
„Nigdy w mojej trenerskiej karierze nie pytam zawodników co myślą na ten temat. Jeśli zapytasz piłkarza, co on na ten temat myśli i kiedy chce trenować, to on przyjdzie tylko na mecz”.
Krótko z panienkami
Mało wiesz w nogach śpisz ,żeby piłkarze krótko z trenerem nie pojechali bo 4-5 meczy robią w plecy i go nie ma w klubie :)
Boisko wszystko zweryfikuje. Trener Sopić wszedł na trochę nieznany Mu teren i bardzo dobrze, że asystentem jest Patryk Czubak. Wygląda na to, że się dogadują.
Amnie interesuje co się dzieje na linii Pand Dobrzycki – Pan Stamirowski. Ten pierwszy deklarował że teraz zostały już detale i chciałby jak najszybciej wejść do Widzewa. Mówił o dwóch tygodniach. Minęło dwa i pół i… KOMPLETNA CISZA. A może ten drugi coś kombinuje? To trwa już prawie cztery miesiące.
https://www.meczyki.pl/newsy/pilka-nozna/widzew-wyda-miliony-na-transfery-takich-pieniedzy-jeszcze-nie-bylo-nasz-news/266149
Serbsko – chorwacki pojedynek trenerski, Ciekawie się zapowiada.
No bardzo 99 % mało to kogo interesuje pojedynek miedzy trenerami
Zabawne: trener dość słabo mówi po angielsku (i tak pewnie lepiej niż połowa trenerów ekstraklasy), używa prostych słów i krótkich zdań, a rzecznik robi z tego długie, rozbudowane wypowiedzi.
Nie wiesz o czym piszesz.
Piszę o konferencji prasowej, na której „tłumaczenie” wypowiedzi trenera różni się od tego, co faktycznie powiedział. Przy takim budżecie stać nas byłoby na zatrudnienie tłumacza z języka chorwackiego. Widziałeś konferencję, czy opierasz się na streszczeniu?
pragnąłbym zobaczyć nowy odmieniony Widzew, walczący, biegający, strzelający, ofensywny!
Davosa na ręku ? 1200 Ojro
Jeśli zapytasz piłkarza, co on na ten temat myśli i kiedy chce trenować, to on przyjdzie tylko na mecz.
W punkt