Z. Smółka: „Nie chciałem, żeby zawodnik, który nie podjął jeszcze decyzji, z nami trenował”
12 czerwca 2019, 18:39 | Autor: KamilPiłkarze Widzewa mają już za sobą inauguracyjny trening. Po jego zakończeniu głos zabrał Zbigniew Smółka, który wypowiedział się o najbliższych planach zespołu, ewentualnych wzmocnieniach, a także o nieobecnym dziś Mateuszu Michalskim. Co mówił?
O pierwszych zajęciach
Stęskniłem się za tym, żeby przebywać na boisku i to widać, bo kocham to zajęcie. Również po piłkarzach widać, że się stęsknili za futbolem. Choć mieliśmy ekstremalne warunki, to mieliśmy fajnie położone boisko, znakomitej jakości, w dużej części zacienione. Dzięki temu przetrwaliśmy trening i przygotowaliśmy drużynę do bardzo ciężkich badań, które będą się odbywały przez najbliższe dwa dni.
O najbliższych dniach
Po badaniach chłopcy dostaną wolny weekend. My w tym czasie będziemy dużo liczyć i przeliczać, bo od poniedziałku zaczynamy pracę w stu procentach zindywidualizowaną. Dlatego chcieliśmy zacząć już teraz, żeby badania zrobić przed weekendem, a po nim zacząć zajęcia z mam nadzieję szerszym zespołem i ciężkimi, ale zindywidualizowanymi obciążeniami.
O badaniach
W poniedziałek będę mądrzejszy o to, w jakim stanie jest zespół, jak długi okres będzie potrzebny i dla jak dużej grupy. Po badaniach dowiemy się, jak piłkarze spędzili wakacje. To pokaże mi wiele rzeczy na temat ich osobowości i mentalności, bo będę mógł poznać ich głowy i podejście do piłki.
O wzmocnieniach
Jestem w trakcie oglądania i rozmów z nowymi piłkarzami. Skoro niektórzy odeszli, to inni muszą dojść. Kilku zawodników zostało już przeze mnie zaakceptowanych i mam nadzieję, że rozmowy zakończą się korzystnie dla Widzewa, a ja będę miał nowych graczy jak najszybciej.
O absencji Michalskiego
Michalski dostał ode mnie wolne. Wczoraj się z nim spotkałem, przedwczoraj rozmawiałem, jutro mamy się spotkać jeszcze raz. Wtedy zobaczymy, co dalej. Widzę tego piłkarza w drużynie, ale wiemy, że kończy mu się umowa. Każdy chciałby grać w wyższej lidze, więc musimy być przygotowani na każde rozwiązanie. Nie chciałem, żeby zawodnik, który nie podjął jeszcze decyzji i być może będzie prowadził rozmowy z innym klubem, dzisiaj z nami trenował. Gdy Mateusz podejmie decyzję, że będzie grał w Widzewie, to wróci do treningów. Ja uszanuję każdy jego wybór. Chciałbym, żeby został, w tym sporcie nie ma jednak ludzi niezastąpionych.
O zgrupowaniu
Po to się jedzie na zgrupowanie, które nie jest małym wydatkiem, żeby zespół się skonsolidował, trenując dwa-trzy razy dziennie. Oprócz grania z dobrymi sparingpartnerami, musimy wykorzystać ten czas do maksimum. Będziemy mieć piłkarzy pod kontrolą 24 godziny na dobę, zarówno snu, dietetyczną, jak i pracy. Nie ukrywam, że takie zgrupowania wiele dają.
Mąciciele wypad!
To znaczy, że Wolsztyński podjął już decyzję (zostaje)?
To samo mi przez myśl przeszło, że to by oznaczało że Wolsztyn Wolo Zielek i Mąka zgodzili się na obniżkę pensji(?)
Mące i tak z automatu się kontrakt przedłużył bo nabił minuty. Widać to było po jego grze, jak trzeba było nabijać to jeden z lepszych, później chyba każdy widział…
Na to wygląda. Ma kontrakt ważny a nie sądzę by ktoś chciał za niego płacić.W Eks.nie są nim zainteresowani a 1 ligowcy nie mają kasy na płatne transfery raczej…
Nie no, takie Podbeskidzie, GKS Tychy, Termalica czy Radomiak napewno mają
Tzn, że to są kompletnie różne przypadki.
Wolsztyński ma wążny kontrakt bo na 2,5 roku podpisał
Brawo za szczerą wypowiedź w sprawie Michalskiego. Bez ściemniania, że sprawy rodzinne, itd. Teraz czas na pracę, oby dała jak najlepsze wyniki w lidze. Powodzenia:)
Ma Pan trenerze u mnie pierwszego plusa za wypowiedź. Wierzę że wie Pan do czego dąży i nie pozwoli sobie w sprawach sportowych narzucać innych rozwiązań niż te które uzna za słuszne. To Pan odpowiada za wynik sportowy !
Mimo, że Michalski miał najlepsze statystyki z całej drużyny to jego gra była irytująca. Te nędzne dośrodkowania, te bezproduktywne kiwki wkurzały szczególnie przy miernej grze całego zespołu. Pora na zmiany, na nową jakość. Uważam, że powinien odejść też Mąka. Obydwaj są głównymi twarzami strasznej rundy wiosennej, bo od obu oczekiwaliśmy najwięcej. Kato – odejście bez żalu, dziwnie grał. Kompletnie nie włączał się do działań ofensywnych. Mimo ambicji, dla mnie zawodnik bez większej boiskowej wartości. Bardzo ograniczony w swoich poczynaniach z beznadziejnymi warunkami fizycznymi jak na gracza defensywnego. Mam nadzieję, że nowi gracze plus Pajączek na najwyższym stołku tchną w ten… Czytaj więcej »
Wiedział kiedy zaczynają się treningi. Mógł pozamykać tematy do tego dnia. Skoro tego nie zrobił , to znaczy , że w dupie ma Klub gdzie zgarnął już bardzo dobry pieniądz i „ czeka” na lepszą kasę gdzie indziej . Takim , dziękuję za grę i doniewidzenia. Widzew to marka i zaszczyt. Kasa dobra. Jak się nie podoba teraz, to już za požno. Pociąg odjechał dziś i zostałeś na peronie. Nawet mi cię nie żal. Miałeś chamie złoty róg (pytanie , czy wiedz co to znaczy ,to inny temat) .
Czyli Ci, którzy brali udział w treningu wszyscy zostają?
Raczej nie byłbym tego pewien. Kwestia z MM7 jest taka, że kończy mu się kontrakt i tylko on decyduje o swoim losie.
Nie bylo pytania, znalazlem adres, skrobne 2 zdania prywatnego komentarza.
Michalski chce sie targowac to niech robi wypad nie jest az tak wartosciowym zawodnikiem