Z Puszczą zawsze na styku
25 listopada 2024, 14:01 | Autor: RyanHistoria ligowych potyczek Widzewa z Puszczą jest krótka, ale wciąż bardzo specyficzna. W sześciu rozegranych dotąd starciach pomiędzy tymi ekipami padł tylko jeden remis, a zwycięstwa odnoszono różnicą jednego gola.
Pierwsze spotkania odbywały się na poziomie I ligi, w sezonie 2020/2021. W premierowym górą byli rywale, którzy zwyciężyli w Niepołomicach 1:0. Gola na wagę zwycięstwa strzelił wówczas obrońca Erik Cikos, po stałym fragmencie gry. Łodzianie mogli zrewanżować się „Żubrom” kilka miesięcy później, ale nie byli w stanie zdobyć bramki na swoim stadionie. Do siatki nie trafili również podopieczni Tomasza Tułacza i mecz zakończył się remisem 0:0.
W kolejnej kampanii czerwono-biało-czerwoni poprawili niekorzystny bilans, wygrywając oba starcia. Najpierw zwyciężyli na wyjeździe, a decydującym okazało się trafienie Krystiana Nowaka. Drugie spotkanie, w „Sercu Łodzi”, długimi fragmentami przypominało pierwszą konfrontację na Piłsudskiego. Humor kibicom poprawił dopiero w doliczonym czasie gry Dani Villanueva, który pokonał bramkarza Puszczy i dał wygraną. O tyle ważną, że mecz ten rozgrywany był w wielkanocną sobotę, więc Hiszpan uratował widzewiakom święta.
Później przez rok drogi obu zespołów się rozeszły – widzewiacy awansowali do Ekstraklasy, a rywale zostali na jej zapleczu. Sytuacja zmieniła się w sezonie 2023/2024. W setną rocznicę powstania klubu, niepołomiczanie znaleźli się po raz pierwszy w historii w elicie, a pierwszym ich przeciwnikiem był właśnie Widzew. W Łodzi doszło do nadspodziewanie atrakcyjnego widowiska piłkarskiego, ponieważ po raz pierwszy w łódzko-niepołomickiej rywalizacji padł więcej niż jeden gol – konkretnie aż pięć! Wynik otworzył ładnym trafieniem Artur Siemaszko, a odpowiedział mu niewiele gorszym Fran Alvarez, trafiając do siatki w swoim oficjalnym w debiucie. Gole strzelili też Patryk Stępiński i Andrejs Ciganiks, a w doliczonym czasie jeszcze Rok Kidrić dla gości.
Ostatni raz obie ekipy zmierzyły się ze sobą niespełna rok temu. W grudniu 2023 przyszło piłkarzom Daniela Myśliwca walczyć z „Żubrami” o punkty na stadionie Cracovii i nie będą tego wydarzenia miło wspominać. Zaprezentowali się wówczas bardzo słabo, mając duże problemy z tworzeniem bramkowych okazji. Na domiar złego, w drugiej połowie we własnym polu karnym piłkę ręką zagrał Juan Ibiza, a Artur Craciun nie pomylił się przy strzale z 11. metra. Co ciekawe, obaj środkowi obrońcy dziś nie zagrają – Hiszpan jest kontuzjowany, a Mołdawianin pauzuje za żółte kartki.
Tylko w jednym z dotychczasowych sześciu spotkań padł remis, a resztę starć rozstrzygali na swoją stronę jedni bądź drudzy. Widać tu jednak niezwykłą prawidłowość – za każdym razem Puszcza lub Widzew zwyciężali tylko jednym golem. Czy dziś znów historia się powtórzy?
Historia ligowych meczów Widzewa z Puszczą:
1. 04.10.2020, Puszcza Niepołomice – Widzew Łódź 1:0 (Cikos)
2. 09.04.2021, Widzew Łódź – Puszcza Niepołomice 0:0
3. 02.10.2021, Puszcza Niepołomice – Widzew Łódź 0:1 (Nowak)
4. 16.04.2022, Widzew Łódź – Puszcza Niepołomice 1:0 (Villanueva)
5. 23.07.2023, Widzew Łódź – Puszcza Niepołomic 3:2 (Alvarez, Stępiński, Ciganiks – Siemaszko, Kidrić)
6. 11.12.2023, Puszcza Niepołomice – Widzew Łódź 1:0 (Craciun)
Bilans: 3 zwycięstwa Widzewa, 1 remis, 2 zwycięstwa Puszczy, Bramki: 5:4 dla Widzewa
Co za czasy, żeby drżeć o wynik w takim meczu z takimi jarzynami w Pustyni i w puszczy
„trafiając do siatki w swoim oficjalnym w debiucie”
„Widzew Łódź – Puszcza Niepołomic 3:2″
Dzisiaj 0:3 i punkty jadą do Łodzi !!!