Z. Kostrzewiński: „Trzeba myśleć pozytywnie”
6 grudnia 2015, 20:19 | Autor: RyanWigilijny wieczór kibiców Widzewa nie mógł odbyć się bez udziału specjalnych gości. Wczoraj opłatkiem z fanami dzielił się Zdzisław Kostrzewiński, jedna z klubowych legend lat 70 i 80.
Kostrzewiński, który z Widzewem przeszedł drogę z III ligi do Ekstraklasy, apelował do fanów, by ci nie tracili nadziei. „Ja jestem optymistą. Trzeba myśleć pozytywnie, bo klub stać na to, by się odrodzić. Wiosną drużyna ma być wzmocniona i ja wierzę, że będzie ona w stanie wywalczyć awans” – mówił w rozmowie z WTM.
Piłkarz, który w 1977 zagrał przeciwko Manchesterowi City z dziurą w nodze, nic nie stracił ze swojego widzewskiego charakteru. „Zdrowie? Mogłoby być lepiej. Jestem po dwóch udarach, ale nie poddaję się. Widzew też kiedyś przegrywał z Legią 0:2” – żartował Kostrzewiński.
Czego były pomocnik życzył Marcinowi Płusce, Robertowi Kowalczykowi i Kamilowi Bartosowi przy łamaniu opłatkiem? „Przede wszystkim awansu do III ligi, bo wszyscy bardzo tego chcą. Widzew ma młodego, ale inteligentnego trenera. Da radę!” – podkreślał.
Legendarny widzewiak był w sobotni wieczór fetowany przez 400 kibiców zgromadzonych na sali. „Jestem bardzo wzruszony. Proszę podziękować wszystkim za to przyjęcie i za zaproszenie na wigilię. Jesteście fantastyczni!” – Kostrzewiński komentował ze łzami w oczach.