Wysokie zwycięstwo rezerw w sparingu
7 grudnia 2019, 12:32 | Autor: KamilW sobotnie przedpołudnie kolejny sparing rozegrały rezerwy Widzewa. Podopieczni trenerów Jakuba Grzeszczakowskiego i Macieja Sobocińskiego spisali się świetnie i bez żadnych problemów pokonali Start Brzeziny 8:0!
Łodzianie nie wystawili na dzisiejsze spotkanie najmocniejszego składu. Kilku podstawowych graczy drugiego zespołu dostało wolne, a w większym wymiarze zaprezentowali się pozostali. W wyjściowej jedenastce znalazł się też testowany zawodnik, którego personaliów klub na razie nie zdradza.
Od samego początku meczu to Widzew miał sporą przewagę. Gospodarze próbowali otworzyć wynik, ale albo pudłowali, albo na posterunku stał bramkarz Startu. Na pierwszego gola musieliśmy czekać do 20. minuty. Prawą stroną przedarł się Maciej Malinowski i dośrodkował idealnie na głowę zamykającego akcję Damiana Pokorskiego, który ładnym strzałem wpakował piłkę do siatki!
Gracze z Brzezin próbowali szybko odpowiedzieć, lecz dobrze dysponowana była defensywa łodzian. Widzewiacy mieli też swoje szanse na podwyższenie wyniku. Strzał z dystansu Jakuba Jasińskiego obronił golkiper, a dobitka Filipa Kołodziejka była zbyt lekka. Okazję miał także Kamil Drążczyk, ale stojący między słupkami Mikołaj Raźny nie dał się zaskoczyć.
W końcu zespół z Łodzi dopiął jednak swego! W 37. minucie, po wyrzucie z autu, futbolówka minęła wszystkich obrońców, dopadł do niej Drążczyk i podwoił dorobek gospodarzy. Chwilę później sam na sam z bramkarzem był jeszcze Malinowski, ale przegrał ten pojedynek i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:0.
Prawdziwa kanonada strzelecka rozpoczęła się dopiero po przerwie! Już w 49. minucie jeden z widzewiaków został sfaulowany w polu karnym, a sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr boiska. Do piłki podszedł Jasiński i pewnym strzałem podwyższył rezultat! Po chwili było 4:0, gdy futbolówkę w stronę bramki posłał Michał Chądzyński, a ta, dotknięta jeszcze przez obrońcę Startu, minęła bezradnego bramkarza i zatrzepotała w siatce.
Cztery minuty przed upływem godziny gry widzewiacy prowadzili jeszcze okazalej! Strzału z dystansu spróbował Jasiński i nie pomylił się! Dla napastnika był to też ostatni kontakt z piłką, bo tuż po zdobytym golu zmieniony został przez Jakuba Pańczaka. Widzewiacy nie zamierzali jednak odpuszczać i wkrótce strzelili dwie kolejne bramki. Na 6:0 trafił Jakub Rzepecki, a chwilę później na 7:0 Patryk Glicner.
W 72. minucie gospodarze prowadzili już ośmioma golami, gdy na liście strzelców zapisał się Jakub Koch, który wykorzystał jeden z wielu błędów słabo spisującej się obrony Startu. Widzew miał jeszcze kilka dobrych okazji, ale wynik nie uległ już zmianie, również za sprawą Patryka Kuczborskiego. W samej końcówce brzezinianie starali się bowiem zaliczyć honorowe trafienie, jednak dobrze dysponowany golkiper łodzian nie dał się zaskoczyć!
Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 8:0, dzięki czemu gracze rezerw będą mogli w świetnych humorach rozpocząć ostatni tydzień treningów w tym roku. Widzewiacy ćwiczyć będą do piątku, po czym udadzą się na kilkutygodniową przerwę.
Widzew II Łódź – Start Brzeziny 8:0 (2:0)
20′ Pokorski, 37′ Drążczyk, 49′ (k), 56′ Jasiński, 51′ Chądzyński, 64′ Rzepecki, 67′ Glicner, 72′ Koch
Widzew II:
Wojda (46′ Kuczborski) – Malinowski, Mamełka (46′ Nikodemski), Winek, Pokorski – Drążczyk (46′ Chądzyński), Owczarczyk, zawodnik testowany (56′ Koch), Szlaski (46′ Rzepecki) – Jasiński (56′ Pańczak), Kołodziejek (46′ Glicner)
Start:
Raźny – Dybowski, zawodnik testowany, Goździk, Poździej, Nowacki, Przybylak, Kwaśniak, Baryła, Mordon, zawodnik testowany
Sędzia: Zbigniew Patora (Łódź)
Co z Filipem??
A tam czasami w Starcie trenerem nie jest Wasiak?
bedzie galeria z meczu?
Niestety nie.