Wyjazdy na Resovię jak na razie bez sukcesu

9 maja 2021, 09:48 | Autor:

Siedem razy piłkarze Widzewa Łódź mierzyli się do tej pory z Resovią. Bilans dotychczasowych starć jest nieco korzystniejszy dla czerwono-biało-czerwonych, którzy wygrywali w nich trzykrotnie. W Rzeszowie ta sztuka jak na razie im się jednak nie udała. Czy dzisiaj wreszcie przyjdzie przełamanie?

Debiutancki pojedynek pomiędzy tymi zespołami odbył się w sezonie 1990/1991, gdy widzewiacy po dość niespodziewanym spadku z I ligi występowali na drugim szczeblu rozgrywkowym. 30 września 1990 roku gospodarze prowadzili już po sześciu minutach, dzięki bramce Piotra Szarpaka po asyście Tomasza Łapińskiego. Następnie podwyższali kolejno Grzegorz Waliczek oraz Leszek Iwanicki, więc łodzianie bez problemu zwyciężyli 3:0.

Tak dobrze nie było już w rundzie rewanżowej. 5 maja 1991 roku walczący o powrót do elity zawodnicy z Łodzi mierzyli się z Resovią na wyjeździe. Choć byli faworytami, nie potrafili przełamać defensywy swoich przeciwników. Ostatecznie tylko bezbramkowo zremisowali, ale i tak nie przeszkodziło im to w awansie do I ligi. Następnie drogi obu drużyn rozeszły się na bardzo długo, a na kolejny mecz między nimi musieliśmy czekać aż dwadzieścia siedem lat!

Miał on miejsce 25 sierpnia 2018 roku. Podobnie jak podczas pierwszej potyczki w historii, gospodarze znów wyszli na prowadzenie na samym początku, gdy do siatki trafił Dario Kristo. Jeszcze w pierwszej połowie podwyższył Mateusz Michalski, ale w końcówce kontaktowego gola strzelił Sebastian Zalepa. Na nic więcej rzeszowian nie było na szczęście stać, choć i tak sprawili podopiecznym Radosława Mroczkowskiego dość spore kłopoty.

Dramatyczny przebieg miało następne spotkanie, które rozegrane 16 marca 2019 roku w Rzeszowie. Resovia otworzyła wynik po bramce Bartłomieja Makowskiego z rzutu karnego. W drugiej połowie piłkarz ten mógł podwoić swój dorobek, jednak tym razem jego jedenastkę obronił Patryk Wolański. Niewykorzystana okazja się zemściła, bo kilka minut później wyrównał Rafał Wolsztyński. Więcej trafień w tym starciu już nie uświadczyliśmy.

Dwa kolejne mecze okazały się zwycięskie dla zawodników z południowo-wschodniej Polski. Pierwszy, do którego widzewiacy przystąpili zmęczeni po pucharowym boju z Legią Warszawa, rozstrzygnął się w doliczonym czasie gry po golu Radosława Adamskiego. W rewanżu padł taki sam wynik, a na listę strzelców wpisał się Maksymilian Hebel. Łodzianie kończyli w dziesiątkę, z Hubertem Wołąkiewiczem między słupkami, na szczęście tydzień później i tak awansowali do I ligi, choć okoliczności tego sukcesu raczej nie były wymarzone.

Ostatnia rywalizacja Widzewa z Resovią to już bieżący sezon. W rundzie jesiennej zespół Enkeleida Dobiego długo nie mógł przełamać defensywy gości, jednak w końcu mu się to udało. Po nieco ponad godzinie gry wynik otworzył Patryk Mucha, a w ostatnich minutach ustalił go Marcin Robak. Gospodarze mogli się więc cieszyć z wygranej. Czas na dokonanie tego samego w rewanżu, tym razem w Rzeszowie, w dodatku po raz pierwszy w historii.

Historia meczów Widzewa z Resovią:

30.09.1990, Widzew Łódź – Resovia 3:0 (Szarpak, Waliczek, Iwanicki)
05.05.1991, Resovia – Widzew Łódź 0:0
25.08.2018, Widzew Łódź – Resovia 2:1 (Kristo, Michalski – Zalepa)
16.03.2019, Resovia – Widzew Łódź 1:1 (Makowski – Wolsztyński)
03.11.2019, Widzew Łódź – Resovia 0:1 (Adamski)
19.07.2020, Resovia – Widzew Łódź 1:0 (Hebel)
14.11.2020, Widzew Łódź – Resovia 2:0 (Mucha, Robak)

Bilans: 3 zwycięstwa Widzewa, 2 remisy, 2 zwycięstwa Resovii. Bramki: 8:4 dla Widzewa.

Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Mar
3 lat temu

Pytanie gdzie nasze wyjazdy są z sukcesami? Na dziś nie widzę nawet pół argumentu, żebyśmy mieli wygrać w Rzeszowie. Stawiam, ze po 15 minatach meczu na forum przeezyje deja vu: „zaczęło sie”, „ku.. co oni graja”, „przecież to się nie da ogladac” itd.

Stefan
Odpowiedź do  Mar
3 lat temu

Patrzę na grający Widzew nędza a teraz gol

Mariusz
3 lat temu

Czas na kolejne zwycięstwo nad tą drużyną.

Kibic
3 lat temu

Jest duża spina na tę pierwszą szóstkę ale niestety nas tam nie będzie bo za dużo potraciliśmy punktów wcześniej.
Teraz też pewnie co najwyżej remis ugramy.
Nie ma się więc za bardzo podniecać !!!??

Last edited 3 lat temu by Kibic
4
0
Would love your thoughts, please comment.x