Wyjazdowa niemoc trwa

W rundzie wiosennej poprzedniego sezonu drużyna Widzewa spisywała się na własnym stadionie bardzo źle, bijąc niechlubny rekord kolejnych porażek przy Piłsudskiego. Resztki honoru piłkarze ratowali postawą na wyjazdach. Teraz sytuacja się odwróciła.

Jeszcze do niedawna pewnym paradoksem było to, iż łodzianie pod wodzą Janusza Niedźwiedzia mają wyższą skuteczność punktową na obcych boiskach niż na własnym. Co prawda w tym roku niezwykle rzadko zwyciężali w delegacji, ale przynajmniej byli w stanie od czasu do czasu urwać gospodarzom punkt. O ile remisy w Gdańsku czy Płocku uznano za niepowodzenie, skoro obaj rywale spadli do I ligi, to podział punktów przy Łazienkowskiej czy w Krakowie przyjęto raczej z umiarkowanym zadowoleniem. Najlepiej z punktu widzenia samego wyniku poszło czerwono-biało-czerwonym w Legnicy. W końcówce meczu Dominik Kun wykonał indywidualną akcję zakończoną golem, co dało wygraną i zapewniło utrzymanie w Ekstraklasie.

Cały czas pozostaje to jedynym zwycięstwem widzewiaków na wyjeździe. W kolejnym całkowicie zasłużenie polegli w Radomiu, a kiepską passę kontynuują w nowym sezonie. Jeszcze pod wodzą Niedźwiedzia przegrali w Szczecinie i Białymstoku, gdzie do przerwy prowadzili 1:0, ale później niepotrzebne cofnęli się na swoją połowę, czekając na wyrok. Później udało się wyszarpać punkt w Zabrzu w doliczonym czasie gry, a następnie doszło do porażki z Legią Warszawa. Po niej stery nad zespołem przejął Daniel Myśliwiec, ale na razie nie udało mu się odwrócić tego trendu. Nowy trener zaliczył remis w Kielcach, a tydzień później przegrał w Gliwicach. Małym pocieszeniem może być fakt, że było to pierwsze starcie, w którym zawodnicy potrafili zdobyć więcej niż jedną bramkę.

Poza Legnicą, wyjątkiem pozostaje trium w 1. Rundzie Pucharu Polski, odniesiony w Elblągu. Nie należy jednak przywiązywać do niego zbyt dużej wagi, bowiem Concordia była wyraźnie słabsza, czego można było spodziewać się po reprezentancie III ligi. Łodzianie muszą więc znaleźć sposób na lepsze punktowanie poza domem. Tym bardziej, że w 2023 roku zagrają jeszcze w Częstochowie, Lubinie, Poznaniu i w Krakowie z Puszczą. W poprzednim sezonie, w starciach z trójką tych rywali, nie zdobyli ani jednego „oczka” i nie strzelili żadnego gola! To nie napawa optymizmem…

Widzew na wyjazdach w 2023 roku:

1. Lechia Gdańsk – Widzew Łódź 0:0
2. Legia Warszawa – Widzew Łódź 2:2
3. Wisła Płock – Widzew Łódź 1:1
4. Cracovia – Widzew Łódź 1:1
5. Raków Częstochowa – Widzew Łódź 2:0
6. Zagłębie Lubin – Widzew Łódź 2:0
7. Miedź Legnica – Widzew Łódź 0:1
8. Radomiak Radom – Widzew Łódź 3:1
9. Pogoń Szczecin – Widzew Łódź 2:1
10. Jagiellonia Białystok – Widzew Łódź 2:1
11. Górnik Zabrze – Widzew Łódź 1:1
12. Legia Warszawa – Widzew Łódź 3:1
13. Korona Kielce – Widzew Łódź 1:1
14. Piast Gliwice – Widzew Łódź 3:2

Zwycięstwa – 1
Remisy – 6
Porażki – 7
Skuteczność punktowa  – 0,64 pkt/mecz (21%)
Bramki strzelone – 13
Bramki stracone – 23