Wyjątkowy mecz przed Tkaczem. Zagra z Widzewem?
19 lipca 2024, 19:07 | Autor: RyanW poniedziałkowy wieczór drużyny Stali i Widzewa zainaugurują sezon 2024/2025, kończąc w bezpośrednim starciu pierwszą kolejkę Ekstraklasy. Mecz ten będzie wyjątkowym wydarzeniem dla Dawida Tkacza. Czy pomocnik zagra przeciwko łodzianom?
Poprzednia kampania nie był dla 19-latka zbyt udana. Tkacz wystąpił w dwudziestu spotkaniach, siedmiokrotnie wybiegając w podstawowym składzie, więc nie może powiedzieć, że nie dostał od trenera szansy. Jako piłkarz ofensywny nie może jednak pochwalić się konkretnymi liczbami, ponieważ nie strzelił żadnej bramki i nie zanotował ani jednej asysty. Być może dał o sobie znać stracony przez piłkarza letni okres przygotowawczy, ale takiego argumentu można było użyć jedynie w kontekście problemów jesienią. W rundzie wiosennej alibi już nie było, bo zawodnik przepracował całą zimę.
Brak wyraźnego progresu sprawił, że w oczach Daniela Myśliwca wychowanek Górnika Łęczna miałby duże problemy z regularną grą, a liczba minut mogłaby się w nowym sezonie wyraźnie zmniejszyć. Nie pomógł mu nawet fakt, że pomocnik nadal dysponuje statusem młodzieżowca, a tacy gracze bywają na wagę złota. Postanowiono wypożyczyć Tkacza do innej drużyny i gdy nadeszło zainteresowania z Mielca, nie zastanawiano się zbyt długo. Pozostanie w elicie z pewnością bardziej przysłuży się rozwojowi piłkarza od powrotu do I ligi, z której ubiegłego lata trafił na Piłsudskiego. Oczywiście pod warunkiem, że wywalczy miejsce w składzie zespołu Kamila Kieresia.
Przy wypożyczeniach kluby często wpisują klauzulę zakazującą zawodnikowi występować przeciwko macierzystej drużynie. Jak się dowiedzieliśmy, w przypadku Dawida Tkacza takiego zapisu nie ma, więc będzie mógł zaliczyć oficjalny debiut w Stali właśnie w potyczce z niedawnymi kolegami. Będzie więc podwójnie zmotywowany.
Szacunek dla Widzewa za brak takiej klauzuli
Wichniarek tylko tak potrafi.
Wspieram ale Mam prawo krytykować, bo taki wybrał sobie zawód. Gość miał spętane jaja przez cały sezon.
Sprytny ruch naszych władz. Wiedzą, że jeśli Tkacz wystąpi to nasza bramka jest niezagrożona.