Wygrana rezerw. W składzie m.in. Kwiek i Świderski!
7 maja 2018, 09:04 | Autor: RyanW ramach 23. kolejki łódzkiej Klasy Okręgowej, rezerwy jednego z naszych największych rywali w walce o awans do II ligi – Sokoła Aleksandrów Łódzki, przyjechały do Łodzi, aby zmierzyć się z drugim Widzewem. Podopieczni Jakuba Grzeszczakowskiego zwyciężyli aż 5:1.
Od pierwszego gwizdka sędziego, gra przebiegała pod dyktando Widzewa. Zespół wzmocniony zawodnikami z “jedynki” zdołał strzelić – jeszcze przed przerwą – aż pięć bramek. Wynik otworzył Damian Kostkowski. Dwa trafienia dołożył Daniel Świderski, który przy stanie 2:0 okazał się pewnym egzekutorem rzutu karnego. Na listę strzelców wpisał się także Krystian Marcioch, który tak jak “Świder”, dwukrotnie pokonał golkipera z Aleksandrowa Łódzkiego.
O ile pierwsza połowa przebiegała pod znakiem wyraźnej kontroli i przewagi gospodarzy, tak w drugiej widzewiacy opadli z sił. Pomogło to zawodnikom Sokoła zaliczyć honorowe trafienie. Jakuba Mikołajczaka pokonał Adrian Marcioch, ustalając tym samym końcowy wynik na 5:1.
W szeregach rezerw pojawiło się aż siedmiu zawodników z zespołu Franciszka Smudy. Drugą drużynę, poza strzelcami bramek, wspierali: Aleksander Kwiek, Bartłomiej Niedziela, Michał Przybylski, Jakub Mikołajczak i Bartłomiej Rakowski.
Widzew II Łódź – Sokół II Aleksandrów Łódzki 5:1 (5:0)
Gole dla Widzewa: Świderski x2, Marcioch x2, Kostkowski
Widzew II:
Mikołajczak – Wawrzeniak, Kwiek (68′ Leszczyński), Kowalski (46′ Miasopust) , Kostkowski, Przybylski (60′ Gosik), Świderski, Stankiewicz (80′ Niemiec), Niedziela, Marcioch (46′ Szymczak), Rakowski (75′ Owczarczyk)
Martyna
Opadli z sił? Super nic dodac ….
No cóż, ktoś ich przygotował…
No fakt słabo to brzmi…
Opadli z sił to co oni robią na treningach?? Czyli na treningach nic nie robią. Jak można opaść z sił po paru meczach. Czas zastanowić się nad metodami szkolenia.
Już gdzieś ktoś wspominał, że trening to bieganie, rozmowa, gra w dziadka czy coś w ten deseń i gierka 11 na 11, wszystko chyba w 1,5h.
Jeżeli to prawda, to śmiech na sali. Mam na myśli treningi pierwszej drużyny.
A co ty proponojesz trenarze
A jakie to ma znaczenie? Jeśli faktycznie to tak wyglada, to gdzie ćwiczenie schematów, granie szybkich akcji w trójkątach na „sucho”? Widac, że jedyny schemat to klepanie w obronie, a w ofensywie to już inwencja twórcza zawodników.