Wybierz Piłkarza Października!
1 listopada 2019, 20:07 | Autor: RyanPora na trzecie w tym sezonie głosowanie na Piłkarza Miesiąca. W lipcu i sierpniu największe uznanie kibiców zyskał Marcin Robak, z kolei we wrześniu tytuł powędrował do Wojciecha Pawłowskiego. Kto Waszym zdaniem zasłużył na najlepszego w październiku?
Po raz pierwszy w naszym plebiscycie głosować możecie na pięciu, a na czterech zawodników Widzewa. Skąd taka decyzja? Jak zawsze, nasi kandydaci wyłaniani są na podstawie średniej oceny za występy w danym miesiącu. W październiku czterech graczy uzyskało zdecydowanie wyższą średnią od reszty. Na miejscu piątym uplasował się Sebastian Rudol, lecz obrońca rozegrał tylko dwa z pięciu spotkań, a minimum wynosi trzy mecze. Idąc dalej, na kolejnym miejscu uplasowało się ex aequo aż trzech widzewiaków. W związku z tym, zamiast rozpraszać głosy na siódemkę zawodników, wybór ograniczyliśmy do czterech nazwisk.
W czwórce nominowanych mamy jednego debiutanta. Po raz pierwszy w gronie kandydatów do tytułu znalazł się Daniel Tanżyna, który na nominację pracował siedem miesięcy. Pozostała trójka to dobrze znane postaci. Dwóch piłkarzy znalazło się w zestawieniu po raz trzeci z rzędu (!), a jeden wraca po przerwie. Kto otrzyma pamiątkową statuetkę przy okazji spotkania z Gryfem Wejherowo 15 listopada, zależy od Was. Głosowanie potrwa do soboty, 9 listopada.
1. PRZEMYSŁAW KITA
Przebojem wszedł do drużyny Widzewa, zaliczył znakomity lipiec oraz połowę sierpnia, ale później nie miał szczęścia. Doznał kontuzji, która wyeliminowała go z gry na kilka tygodni. Kita wrócił na boisku na początku września, ale po urazie nie prezentował się najlepiej. Potrzebował czasu na złapanie formy, ale gdy już to zrobił, był jednym z najlepszych. W Toruniu wywalczył rzut karny, który dał zespołowi zwycięstwo, a w starciu z GKS Katowice zaliczył ostatnie podanie przy golu Bartłomieja Poczobuta. Prawdziwy koncert dał jednak w potyczce z Pogonią Siedlce, gdy asystował aż czterokrotnie! Słabiej wypadł w Boguchwale, za to przeciwko Legii Warszawa miał ogromny udział przy samobójczym golu Artura Jędrzejczyka.
Kita może jedynie żałować, że w pięciu występach nie udało mu się strzelić żadnego gola. To pokazuje jednak, że można być napastnikiem bez trafień, który jest jednym z najlepszych graczy w drużynie. Czy to wystarczy, by wygrać głosowanie?
Październik Kity w liczbach:
Mecze: 5
Minuty: 424
Gole: 0
Asysty: 6
Żółte kartki: 1
Czerwone kartki: 0
Piłkarz meczu: 1
Średnia not: 7,40
2. BARTŁOMIEJ POCZOBUT
Występuje na pozycji defensywnego pomocnika, czyli na najbardziej niewdzięcznej, bo mocno niedocenianej. Nie u nas. Poczobut jest jednym z dwóch zawodników, którzy do tytułu Piłkarza Miesiąca nominowani są w każdym rozdaniu! Październik był jego najlepszym okresem. Nie tylko jeszcze skuteczniej wykonywał swoją brudną robotę w środku pola, nie łapiąc przy tym ani jednej żółtej karki, ale zaczął także dawać więcej w ofensywie. Przeciwko swojej byłej drużynie z Katowic strzelił premierowego gola w nowych barwach, a w starciu z Legią zaliczył asystę, będąc – naszym zdaniem – najlepszym graczem łódzkiego zespołu.
Pomocnik nie miał słabych momentów. Jeżeli nie błyszczał, to był co najmniej niezły. Obecnie wydaje się być w gronie zawodników, od których Marcin Kaczmarek zaczyna układanie meczowej jedenastki.
Październik Poczobuta w liczbach:
Mecze: 5
Minuty: 450
Gole: 1
Asysty: 1
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0
Piłkarz meczu: 1
Średnia not: 7,10
3. MARCIN ROBAK
Tak, jak Poczobut, nominowany jest po raz trzeci. Zgarnął nagrodę za lipiec i sierpień, ale we wrześniu przegrał głosowanie z nieobecnym w nowym zestawieniu Wojciechem Pawłowskim. Kapitan łodzian ma duże szanse na drugą w tym sezonie statuetkę, bowiem w minionym miesiącu znów prezentował się bardzo dobrze. W starciach z Elaną i Legią pewnie wykorzystał rzuty karne, a w meczu z Pogonią trafił raz z jedenastki, a raz z akcji.
Robak gorszy występ zaliczył przeciwko „Gieksie”, nie zachwycił też w spotkaniu ze Stalą Stalowa Wola. Z nawiązką zrehabilitował się za to w potyczce z legionistami, gdzie oprócz wspomnianego trafienia z „wapna”, wypracował drugiego gola. W drugiej połowie nie miał sobie równych! Co ciekawe, w październiku napastnik ani razu nie otrzymał tytuły piłkarza meczu. Jak będzie z graczem miesiąca?
Październik Robaka w liczbach:
Mecze: 5
Minuty: 450
Gole: 4
Asysty: 1
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0
Piłkarz meczu: 0
Średnia not: 7,10
4. DANIEL TANŻYNA
Latem obiecywał, że ta runda będzie w jego wykonaniu dużo lepsza od wiosennej. Wszystko wskazuje na to, że słowa dotrzyma, bo październik, był jego najlepszym okresem, odkąd przeniósł się na Piłsudskiego. Co prawda nie miał szczęścia w polu karnym przeciwników (a to jego strzał wybito z linii bramkowej, a innym razem zatrzymał go golkiper), ale znakomicie wywiązywał się ze swoich zadań defensywnych. Jeździł na tyłku, trzymał formację w ryzach bez względu na to, czy partnerował mu Sebastian Rudol czy Zieleniecki.
O ile mecze z Elaną i Pogonią były w jego wykonaniu średnie, to jak już się rozkręcił, Tanżyna był nie do zatrzymania. Za występy przeciwko GKS-owi i Stali dostał nagrodę piłkarza meczu. Bardzo dobrze spisał się także w starciu z Legią. Cichy faworyt do nagrody? To zależy od Was!
Październik Tanżyny w liczbach:
Mecze: 5
Minuty: 450
Gole: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0
Piłkarz meczu: 2
Średnia not: 6,90
Wg mojej opini Tanzyna gral najrówniej z tej 4 ale oczywiscie kazdy ma prawo miec swoje zdanie ;)
Wszyscy super, ale wysówa mi się Poczobut i Tanżyna, z lekkim wskazaniem na tego pierwszego
Ja też stawiam na Tanżynę
Ja też stawiam na Tanżynę
Robak to Robak bez niego taki Widzew jaki widzimy by nie istniał! Ale Kita dla mnie też wielki szacun! Poczobut brawo dobra postawa w każdym meczu! Tanżyna solidny, ale ma mecze w kratkę.
Piłkarz miesiąca Robak!
Tylko Dixon
Tylko Dixon 4
Dla mnie Przemek Kita. Gość jest po prostu fantastyczny: masa asyst, stanowi filar w rozegraniu pozycyjnym, widać kompatybilność w parze z Robaczkiem, biega dużo walczy i przede wszystkim jak on się zastawia – górna piłka leci w jego stronę, nieważne kto jest obok, ustawi się, zastawi i odegra, albo rywal popełni faul (najlepszy przykład mecz ze Śląskiem). To jest nasz cichy bohater, który moim zdaniem nie miał słabego meczu, nawet jak nie strzela robi tytaniczną pracę dla zespołu. Każdy oczywiście ma swoje zdanie, zdecydowanie zrozumiem też wybór Tanżyny, ale szczerze zachęcam do przyglądania się grze Przemka i jestem pewien –… Czytaj więcej »
I czekam aż zagra taki koncert na P138, że z trybun usłyszy „la la la la la la la Przeeemek Kitaaa” na podkład „la la la […] Widzeeew Oleee” :)
Oczywiście, że Poczo! Ale dla Dixona tez brawa za formę.
Dixon, Minister obrony
Nie wierzyłem na początku w Tanżynę ale zrobił ogromny postęp, to pozwala uwierzyć że każdemu zawodnikowi trzeba dać pół roku na aklimatyzację… oby ta prawidłowość dotyczyła również Kosakiewicza i Rudola, bo dla mnie byli oni architektami porażki z legią… jak dla mnie Tanżyna najlepszy z legią i najlepszy w październiku, szczególnie podobają mi się wyjścia z obrony do ataku w stylu Tomasza Łapińskiego.
Chyba po prostu jesteśmy już przyzwyczajeni do roboty jaką wykonuje Marcin, przez co nie widzimy obiektywnie ile daje tej drużynie, a prawda jest taka, że gdyby nie on to bylibyśmy prawdopodobnie w środku tabeli. To on ciągnie ten zespół, tak samo jak Lewandowski kadre.
2,3,4 ciezko wybrac
Kita
Zdecydowanie Bartek Poczobut
Tanzyna cichy bohater,z gracza średniego stal się twarda skala nie do przejścia.
Dixon dobry miesiąc
Naprawdę ciężko wybrać jednego bo każdy z nich się wyróżniał i dawał solidnego kopa :) Ale trzeba wybrać tego jednego i wybieram naszego lidera w obronie czyli Daniela Tanżyne i pomyśleć to ze dużo osób jego skreślał po fatalnej rundzie wiosennej poprzedniego sezonu dla naszego Widzewa
Daniel
Bartek Poczobut bez dwóch zdań!