WTM Awards 2023 – Najlepszy wyjazd

Czas na kolejne głosowanie w ramach plebiscytu Widzewskie Trofea Mistrzów – WTM Awards 2023! Wracamy do aspektów kibicowskich i otwieramy zabawę w kategorii „Najlepszy wyjazd”. Poznajcie piątkę nominowanych przez naszą Redakcję!

W przeciwieństwie do poprzedniego roku, w 2023 kibice Widzewa mieli przyjemność odwiedzać niemal wyłącznie stadiony w Ekstraklasie. Na ich szlaku pojawiły się tylko dwa wyjątki, gdy w Pucharze Polski trafiły im się wyjazdy do Elbląga oraz Puław. Nie na każdy obiekt w omawianych dwunastu miesiącach dane było wejść „Czerwonej Armii”. Nie zabrało zakazów (Cracovia i Lech Poznań), utrudnień związanych z budową trybun (Wisła Płock i Górnik Zabrze) czy braku możliwości przyjęcia gości (Radomiak Radom). W wybranej przez nas piątce znajduje się tylko jedno spotkanie z pierwszej i aż cztery z drugiej połowy ubiegłego roku. Żadnego z nich zespół nie wygrał… Oto one:

1. GDAŃSK

Zaczynamy od pierwsze wyjazdu w 2023 roku, który jak się później okazało był najlepszym pod względem liczbowym. W Gdańsku w zimny lutowy piątek pojawiło się aż 1850 fanów Widzewa, którzy wizualnie prezentowali się na olbrzymim stadionie Lechii imponująco! Dobrze brzmiał też prowadzony przez cały mecz na wysokim poziomie doping dla drużyny Janusza Niedźwiedzia. Ta niestety nie sprawiła wynikiem, że podróż powrotna była przyjemniejsza. Łodzianie bezbramkowo zremisowali z późniejszym spadkowiczem, czym sprawili fanom spory niedosyt.

2. GLIWICE

Gliwicki teren nie jest specjalnie nieprzychylny, co na mapie Polski nie zdarza się często. Niezbyt liczna ekipa Piasta skupiona jest głównie na rywalizacji z lokalnym fan clubem Górnika Zabrze, a poza tym przez wiele miesięcy stadion ten był także tymczasowym domem Ruchu Chorzów. Skoro już mowa o „Niebieskich”, nie wypada nie wspomnieć o licznym wsparciu, jakiego udzielili braciom z Łodzi tego dnia. Zajmując całą trybunę za jedną z bramek, grupa wyjazdowa liczyła 1402 osoby. Dla widzewiaków było to zwieńczenie „trylogii”, czyli trzech kolejnych meczów poza domem w odstępie zaledwie kilku dni! Nie omieszkali oni okrasić tego oprawą, choć nie wszystko, co przygotowano, znalazło się za bramą. Znów nie dopisał jedynie wynik – piłkarze przegrali 2:3.

3. LUBIN

Podróże do Lubina są jednym z najbardziej ulubionych. Kameralny stadion, dobra widoczność i akustyka sektora gości sprawiają, że spotkania z Zagłębiem bywają przyjemne i rozśpiewane. Ten ostatni wyjazd (pojawiło się na nim 911 osób) wypadł dokładnie 11 listopada, a więc w dniu 105. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę. Nie mogło więc zabraknąć patriotycznych elementów, hymnu narodowego i orła w koronie. Drugim wyjątkowym akcentem było świętowanie przez „Miedziowych” 20. rocznicy powstania grupy ultras. Na ich trybunach także sporo się działo. Gorąco było też na boisku, na którym Widzew uratował remis w doliczonym czasie.

4. SZCZECIN

Kolejny nominowany wyjazd, związany z Pomorzem, choć tym razem zachodnim. Na pierwszą i zarazem najdalszą w bieżących rozgrywkach wyprawę fani Widzewa wybrali się w 1122 osoby, co było kompletem w „klatce”. Choć letnia przerwa pomiędzy sezonami nie trwała długo, kibice zdążyli stęsknić się za przygodami, stąd tak okazała liczba w Szczecinie. Wrażenie zrobiła nie tylko frekwencja, ale i oprawa zaprezentowana przez przyjezdnych. Ultrasi postawili na widzewską „specjalność zakładu”, czyli chaos z flag na kijach i potężną dawkę pirotechniki. Prosto, ale bardzo pięknie! A na murawie? Znowu brak zwycięstwa.

5. WARSZAWA

Wygranej nie było też w Warszawie, a przecież widzewiacy czekają na nich tak cholernie długo… Choć od dawna Legia jest o wiele lepsza pod kątem sportowym, mecze z nią nadal nazywane są klasykami polskiej piłki i elektryzują kibiców obu drużyn. Żadnym czynnikiem demotywującym nie był też fakt, że był to już drugi w 2023 roku wyjazd na Łazienkowską. Tym razem w sektorze gości pojawiło się dokładnie 1700 fanów, a więc kilkudziesięciu mniej niż w lutym. Znów nie zabrakło choreografii. Była sektorówka „Walczysz Widzew”, race czy specjalne „pozdrowienia” dla Łukasza Jurkowskiego, znanego kibica i aktualnego spikera CWKS. Wyniku już nie będziemy przypominać…

Głosować można przez pięć dni, do 31 stycznia włącznie (poniżej lub w prawym górnym rogu strony głównej). Wyniki pozostaną jednak nieznane, a ogłosimy je dopiero na sam koniec plebiscytu. Zapraszamy do zabawy!

 Loading ...