Wspólna akcja Widzewa i Arki przed piątkowym meczem

Zanim piłkarze Widzewa Łódź i Arki Gdynia rozpoczęli piątkowy mecz, na murawie stadionu przy al. Piłsudskiego miała miejsce specjalna uroczystość. Zawodnicy oraz przedstawiciele obu zespołów wyrazili solidarność z ofiarami rosyjskiej napaści na Ukrainę. To rzecz jasna skutek niedawnych wydarzeń za naszą wschodnią granicą.

Łodzianie i gdynianie stanęli do zdjęcia z transparentem z hasłem „Nigdy więcej wojny”, a Marcin Tarociński odczytał specjalne oświadczenie, przygotowane przez klub. „Widzew Łódź kategorycznie potępia inwazję na niepodległą Ukrainę i ataki na ludność cywilną. Polska i region łódzki wielokrotnie przeżywały koszmar wojny i okupacji. Polacy wiedzą, czym jest walka o wolność i niepodległość, dlatego w obliczu agresji na ościenny kraj nie możemy być bierni. Jesteśmy z obywatelami Ukrainy, którzy obecnie bronią swojej ojczyzny, ale też z tymi, którzy na co dzień są naszymi sąsiadami, z którymi pracujemy i uczymy się” – stwierdził spiker.

„Różnimy się poglądami, mamy wspólną, nierzadko trudna historię, ale dziś musimy stanąć razem wobec agresji. Mieszkańcy Kijowa, Charkowa, Mariupola oraz wszystkich innych miast walczących o niepodległość: jesteśmy z wami i ślemy wam wyrazy wsparcia oraz solidarności. Jako klub piłkarski Widzew Łódź deklarujemy, że włączymy się w pomoc humanitarną dla ludności cywilnej na Ukrainie” – podkreślił Tarociński na zakończenie swojego przemówienia.

W akcję solidarnościową włączyli się też kibice Widzewa, którzy najpierw wspólnie odśpiewali hymn Polski, a następnie w nieparlamentarnych słowach wyrazili swoją opinię o rosyjskim przywódcy, sprawcy ostatnich tragicznych wydarzeń. Warto wspomnieć, że podobne inicjatywy miały miejsce także przed innymi rozgrywanymi w weekend starciami Ekstraklasy, I i II ligi.