Wolsztyński wciąż skuteczny. Nawet pomimo gry z urazem
26 stycznia 2020, 08:35 | Autor: KamilŚwietną formą imponuje w ostatnim czasie Rafał Wolsztyński. Napastnik zakończył stary rok zdobyciem czterech bramek w czterech meczach, a w nowym dołożył do tego dorobku kolejne dwa gole. Dziś trafił do siatki nawet pomimo tego, że grał z urazem.
Wolsztyński pojawił się na boisku z opatrunkiem na palcach prawej ręki. To efekt kontuzji, której doznał podczas jednego z treningów w Cetniewie. Snajper musiał udać się nawet do szpitala z podejrzeniem złamania, ale na szczęście skończyło się tylko na niezbyt groźnym stłuczeniu.
Uraz nie przeszkodził napastnikowi w zaliczeniu kolejnego dobrego występu. 25-latek zameldował się na murawie w drugiej połowie, a już po chwili powinien strzelić gola. Wtedy trafił tylko w poprzeczkę, ale w 66. minucie nie chybił. Wolsztyński dopadł do piłki niefortunnie wybitej przez obrońcę Olimpii Grudziądz i atomowym uderzeniem pokonał Szymona Lewandowskiego.
Piłkarz był zadowolony nie tylko z dobrej formy drużyny, ale również ze swojej postawy. „Cieszę się, że szczęście wciąż mi dopisuje, a piłka znajduje drogę do bramki. Jestem też usatysfakcjonowany z urody mojego gola. Szkoda tylko niewykorzystanej sytuacji, bo mogłem trafić do siatki dwukrotnie” – mówił w pierwszych słowach po meczu.
Jesienią Rafał Wolsztyński wystąpił w osiemnastu ligowych spotkaniach i zdobył sześć bramek. Pierwsza część rundy nie była dla niego zbyt udana, ale w jej końcówce strzelał gole regularnie. Pozostaje mieć nadzieję, że formę tę utrzyma jak najdłużej, a w lidze będzie nieocenionym wsparciem, czy to pojawiając się w pierwszym składzie, czy wchodząc z ławki.
Brawo Wolsztyn, razem do Ekstraklasy!!!
Może Wolsztyński nie gra efektownie, widowiskowo ale w ostatnich meczach gra efektywnie.
Co dla drużyny jest najważniejsze.
Ave Widzew
Ja ostatnio zwróciłem na jedną rzecz w jego grze a mianowicie strzały. I muszę powiedzieć, że za każdym razem wydają się przemyślanym silnym i technicznym strzałem. Jeżeli gdzieś miałbym doszukiwać efektywności to w wykończeniu.
Pewnie że fajny napadzior,w stylu Grzelczaka którego też lubiłem. Wole go po stokroć od rzeszy Hiszpanów.
Na jego nieszczęście ale też szczęście bo jest się komu przyglądać mamy MR9,i gdy starczy mu cierpliwości popartej pracą może być następcą.
Stluczony paluszek – normalnie bohater. Jak nazwac tych, co grali ze zlamanym nosem ?
Trochę ciężej jest kopnąć piłkę jak masz uraz nogi, ale co ja tam wiem.
,,Wolsztyński pojawił się na boisku z opatrunkiem na palcach prawej ręki.,,
no wlasnie uja wiesz i dlatego nie zabieraj glosu
Mam nadzieję że jeszcze kilka razy będzie przecierał oczy w stronę zegara:)
Może czas już dawać odpoczywać Robakowi i na 45minut wpuszcza Wolsztyna.Bo niekiedy aż oczy bolą jak Marcin w 80minucie snuje się po murawie.
Może i tak. Ale weź idź i to Robakowi powiedz
No jakoś tego nie zauważyłem. Już pomijam fakty, Marcin Robak wie lepiej ile może grać.
Wolsztyn swoje szanse dostaje i spisuje się znakomicie.
Jakbyś pracował na całym boisku i wracał się do do obrony (jak Lewandowski w reprezentacji) to też byś nie miał siły w 80 minucie a pewnie i wcześniej.
Weź chłopie odejdź od kompa zacznij trochę coś ćwiczyć i dopiero komentuj a od Marcina to się odwal bo jak każdy by tak zapie…..l jak on i zostawiał serce na boisku to WIDZEW już by był na szczycie.
przecież ręką i tak nie strzela!
Wolsztyńskiego szkoda najbardziej bo już w zeszłym roku był najskuteczniejszy w drużynie.Na pewno nie jest zadowolony z minut gry ile dostaje od Kaczmarka.Mam nadzieje ,że uda nam się zatrzymać w Widzewie.
Z drugiej strony.
Jest świetnym Jokerem z ławki.
Wiem.
Chłopak ma swoje ambicje.
To pozytywna cecha.
Ważne aby nie zagotował się.
Przy Robaku jeszcze więcej skorzysta i będzie z niego pociecha.
Dla mnie Wolsztyn jak Chris tylko dobry zmiennik.
Nie wiem jak można porównywać tego szałaputa, bez zmysłu taktycznego do Rafała.
Mandiangu powinien być odpalony bez żalu już teraz,zrobi że 100 minut na boisku strzeli 2 bramki,zawali 3 a w czerwcu i tak adios.
Co ty gadasz Krzychu Wolsztyński jeszcze trochę i będzie liderem powoli się rozkręca A wtedy jak będziesz szedł z rodziną na stadion będziecie mówić tylko o nim to nasza Przyszłość jeszcze to wspomnisz
Nie można skreślać Wolsztyna, na skrzydło Pięczek z Kitą a w ataku Robak z Wolsztyńskim.
Nie gramy takiego ustawienia.