Wołąkiewicz zszedł z kontuzją. Czeka go dłuższa przerwa?
29 czerwca 2020, 08:00 | Autor: KamilJuż w pierwszej połowie wczorajszego meczu z Górnikiem Polkowice trener Marcin Kaczmarek zdecydował się zdjąć z boiska Huberta Wołąkiewicza. Zmiana ta wynikała jednak nie tylko ze słabej dyspozycji doświadczonego obrońcy, ale przede wszystkim z odniesionego przez niego urazu.
34-letni defensor w dwóch poprzednich spotkaniach miał problemy zdrowotne i musiał w trakcie gry korzystać z pomocy fizjoterapeutów. Wtedy udawało mu się jednak dokończyć zawody na boisku, ale teraz nie było to już możliwe. W 31. minucie Wołąkiewicz opuścił plac gry, a jego miejsce zajął Sebastian Rudol.
Czterokrotny reprezentant Polski doznał kontuzji mięśnia dwugłowego. Na dokładną diagnozę będziemy musieli jeszcze poczekać, ale wiele wskazuje na to, że piłkarz nie będzie mógł zagrać w najbliższych meczach widzewiaków. „Hubert Wołąkiewicz doznał kontuzji mięśnia dwugłowego, która prawdopodobnie wykluczy go z gry na dłuższy czas” – zdradził podczas wczorajszej konferencji prasowej trener Kaczmarek.
W środę duet obrońców z Danielem Tanżyną stworzy więc najprawdopodobniej Rudol. W rundzie jesiennej obaj często wychodzili wspólnie w wyjściowym składzie, ale wiosną nie mieli jeszcze takiej okazji. Godzina współpracy w Polkowicach może być jednak niezłym prognostykiem, bo po wejściu na boisko 25-latka defensywa łodzian zaczęła spisywać się lepiej niż we wcześniejszej fazie spotkania, gdy popełniała błąd za błędem.
O ile zastąpienie Wołąkiewicza w jedenastce nie powinno być zbyt dużym problemem, to o wiele gorzej wygląda sytuacja z obsadą pozycji rezerwowego stopera. Kolejny w hierarchii jest Kamil Piskorski, który nie ma jednak żadnego doświadczenia na ligowych boiskach, a do tego trener Kaczmarek nie darzy go zbyt dużym zaufaniem – dość powiedzieć, że pomimo wolnego miejsca, wychowanek Widzewa nie pojechał z drużyną do Polkowic, wskutek czego kadra liczyła dziewiętnaście osób.
Jeżeli więc uraz Huberta Wołąkiewicza okaże się poważny, to trzeba będzie liczyć na to, że Rudol z Tanżyną będą zdrowi i nie zostaną zawieszeni za nadmiar żółtych kartek. To drugie może być trudne do wykonania zwłaszcza w przypadku „Dixona”, który do tej pory zgromadził już dziesięć napomnień, a po dwunastym będzie musiał pauzować przez dwa mecze… Oby jednak do tego nie doszło.
Wołąkiewicz powinen mecz temu usiąść- kontuzji by nie było.
Nie jest lepszy od Rudola
A może jednak niech dojdzie ale jeszcze w trakcie ligi. Może się zdarzyć, że będą baraże a wtedy musimy zagrać zdecydowanie najsilniejszym składem. Poza tym nikt nie wie co naprawdę reprezentuje Piskorski, tym bardziej , że w rezerwach na stoperze grał jak schodzili zawodnicy z „jedynki”. Nominalnie ustawiany był na „6”. Ja wierzę, że ten chłopak pokaże charakter i umiejętności. Przecież to nie przypadek, że trenuje z drużyną. Martwi mnie tylko fakt, czemu trener nie dawał mu szansy podczas sparingów i nie zabrał go do Polkowic chociaż było miejsce. Czyżby jakiś konflikt na linii zawodnik trener? A może po prostu… Czytaj więcej »
Po prostu Kaczmarek jest idiotą.
Bo Kaczmarek to tchórz. Brak mu „kochones”. Totalny asekurant…
Sabotażysta trener wstawia Huberta z kontuzją…..kryminał….ten ,,bierze udział,,przy 2 bramkach….podwójny kryminał trenerski….
Akurat tanzyna też jest do wymiany myślę że tak jak grają obrońcy to nawet junior nie zagra gorzej a kosa do pomocy a w jego miejsce jakiegoś może z młodzieży prawego obrońcę i tak będzie lepiej niż teraz
Młodzież na boku obrony będzie funkcjonowała tak jak Pięczek wczoraj. Nie mam mu za złe gola ale młody zawodnik wchodzący do pierwszego składu po kontuzji to pewien występ poniżej poziomu- takim zawodnikom dzień meczowy daje więcej niż doświadczonym zawodnikom
Rafał może wszystkich weż do wymiany. Już Michalskiego i Zielenieckiego zaszczuliście,a dzięki któremu jeszcze rok temu obrona bardzo dobrze się sprawowała.Ale nie było ataku. Teraz jest atak,a obrona leży. Zlikwidujcie w piz… to towarzystwo i nie odbierajcie ludziom zdrowia. Nie będzie awansu to skończy się to pałętaniem w tej 3 lidze jeszcze parę lat. A tak na marginesie…zakłamana nazwa. To jest 3 liga polska,a nie 2. Tak dla informacji tych pseudo gwiazd.
Z tego co pamiętam to ma umowe do końca sezonu, więc grającego Huberta w barwach Widzewa już nie zobaczymy. Ambitny ale bardzo słaby zawodnik, dlaczego nie grał Rudol tylko słaby Wołąkiewicz?. Wydaje mi się ,że trener żyje w alternatywnej rzeczywistości. Zaryzykuje i napiszę, że w najbliższych 3 meczach z Rudolem nie stracimy więcej niż 1 bramki w trzech meczach. Jest grupa zawodników której się chcę i grupa która jest przestraszona i co tu ukrywac słaba. Trener nie wytrzymuje ciśnienia niestety. Wiara umiera ostatnia!. Awans i wymaiana połowy składu.
Mozdzen?Nie mogłem na niego patrzec, pierwsze minuty meczu kontra Górnika a jemu nie chce się biegnąć za napastnikami Górnika idzie sobie po boisku jakby do szatni schodził. 2 bramka napastnik Górnika zbliża się do naszego polekarnego, początkowo widać że Mozdzen chciał do niego wyjść ale cofa się za pierwszego obrońcę pozwalając na wejście w pole karne Górnikowi. Dla mnie zachowanie z pełną premedytacją żeby Widzew ten mecz przegrał. Kiedy on był na boisku to Widzew grał w 10,paradoks trener uczynił go kapitanem żeby drużynę poprowadził do zwycięstwa. Nie powinien reprezentować barwy Widzewa!!!
Weź zimny prysznic i ochłoń.
A jak wyglada sytuacja z Krystianem Nowakiem?
Nic się nie zmienia – w tym sezonie na 99% nie zagra.
W październiku powinien wrócić na boisko, tylko pytanie jaka forma.
Ogólnie jak przychodził Wołąkiewicz to byłem święcie przekonany, że będzie takim żelaznym rezerwowym, który w przypadku kartek/kontuzji wejdzie na plac i ze względu na doświadczenie na tym poziomie rozgrywkowym sobie poradzi, ale przede wszystkim podpowie coś młodym na treningu, w krytycznych momentach poruszy szatnią. Pewniakiem, ze względu no potencjalny rozwój cały czas był dla mnie Rudi.
Wołąkiewicz rusza się jak wóz z węglem, doświadczenie za bardzo nie pomaga, ale Kaczmarek wydaje mi się że ma słabość do doświadczonych, ogranych zawodników. Dobrze, że teraz Rudol dostanie szanse.
Może to i dobrze, może z Rudolem będzie lepiej. Bo tak źle grającej defensywy jak w I połowie, to na centralnym poziomie rzadko się ogląda. Wielbłąd za wielbłądem. Martwi brak zmienników.
Piotr Z gdyby kasa nie poszła na pawlaków i resztę rozpasanej świty to były by pieniądze na zmienników. Ciekawe gdzie będą szukać kasy przy kolejnym braku awansu ? Będą szukać,ale nie znajdą i nawet chwyty marketingowe ( Robak ) już nie pomogą.
Już może lepiej Poczobut na ŚO i Gąsior ŚP.
Po wczorajszym meczu cieszą mnie chociaż 2 rzeczy. Pierwsza że graliśmy do końca i z wyniku 1:4 się podnieśliśmy i mogliśmy nawet ten mecz wygrac, gdyby Wolsztynski wykorzystał te 2 bardzo dobre sytuacje co jeszcze miał. I 2 rzeczą jest to że po wejściu Rudola obrona wyglądała o niebo lepiej niż we wszystkich poprzednich meczach łącznie z tym. Wiec nadzieja na poprawę jest
Zgadzam się. O wyniku zaważyła katastrofalna gra w obronie w I połowie, ale później przynajmniej ambitnie goniliśmy. Brawa dla Wolsztyna, w tym sezonie mało gra ale jak już gra to robi robotę.
Gdy pisałem tutaj ze z parodystami typu Możdzen czy Poczobut awansu nie będzie to dostawałem po 150 minusów z obrazą że nie jestem prawdziwym Widzewiakiem.Chociaż mam 50 lat i pamiętam mecze prawdziwego Widzewa,trudno nie to żebym się cieszył bo jestem zwyczajnie załamany,dobrze jednak wiedzieć że człowiek coś tam na piłce to się jednak zna.
Więcej emerytów… menedzer za kazdym razem prowizje wezmie Pawlak zarobi wszyscy zadowoleni
Przecież Widzew to raj dla menagerow,mieli swoich ambitnych widzewiaków to się ich pozbyli a pewnie teraz by gorzej by nie wyglądali niż te gwiazdy.problem był tylko taki ze nie mieli układów takich jak maja teraz ulubieńcy trenera.
I tak był do wymiany. Jeszcze Kosakiewicz na ławę. Nie pamiętam abyśmy mieli wcześniej takiego prawego obrońce jak on. Co akcja przeciwnika to go nie ma na miejscu tylko błądzi gdzieś w przodzie
Jeżeli po strzeleniu 3 bramek Banaszak usiądzie na ławie, to już nie wiem co powinien zrobić by grać. Robak jest w gazie i powinniśmy w końcu grać na dwóch napastników. Wówczas możemy nawet stracić 4 bramki bo i tak strzelimy 5.
Wolsztyn. Banaszak strzela dla naszych rywali
Banaszak strzelił tylko dwie:) I raczej na ławie w Górniku nie siadzie:)
Rudol, Rudol i jeszcze raz Rudol. Hubertowi życzę zdrowia i spokojnej emerytury. ;)
To ,że Kaczmarek się nie nadaje to widzi każdy ale nie prezesowa, pytanie jest takie, gdzie jest zarząd i rada nadzorcza ,żeby pogonić tę parę nieudaczników ? Odpowiedź nie ma, bo to dokładnie takie same nieudaczniki i nie potrafią się obudzić ,przecież w barażach nie Mamy szans skoro leją nas już prawie wszyscy i jak takie Polkowice wskoczą na miejsce barażowe to już po Nas, wstyd po prostu wstyd
A co z Gibasem ? Może grać ?
Niby może ale Kaczmarek go nie weźmie po pierwsze za młody a po drugie nie ma układów w klubie a tylko takowe grają.
dramat to co robil Wolakiewicz. Zwlaszcza przy drugiej bramce kiedy stal po 18 minutach podparty kiedy rywale wbiegali w pole karne. To wina trenera. Wiekszosc jesieni grali Rudol i Tanzyna a nagle na wiosne gra slaby Wolakiewicz. Dziwnym trafem jak Rudol wszedl to byl najlepszym obronca.
Nie wielka strata
Tanzyna przy Rudola gra lepiej, spokojniej. Kordas za Pięczka, Turzyniecki za Kose. Niech odpocznie jeden mecz albo przesunąć go do pomocy bo jednak asysty ma lepsze. Z przodu więcej wspólnej gry Marcin – Rafał. Myślę, że jak będzie trzeba to Gąsior da radę na środku obrony.
Po tym blamażu w Polkowicach widzę trzy pozytywy Radwański Wolsztyński Rudol więc płakać nie będziemy po emerycie Wołąkiewiczu już gorzej być nie będzie nie mogę zrozumieć że mając w pamięci tamten sezon zaczynamy robić powtórkę gdzie gorzej tam były remisy a nie porażki z kelnerami raz wybaczyliśmy drugi raz już nie Widzew to nie skarbonka do nabijania kasy zamrozić pensję i wypłacić po awansie
Oby do końca sezonu lub kontraktu. Inna sprawa to zdrowia chłopie!
jak dla mnie może nie wracać
zdrowia