Wokół meczu z Paradyżem
21 kwietnia 2016, 16:33 | Autor: RyanTo była bardzo udana środa. Kibice przed starciem z Paradyżem zastanawiali się, czy słabsza postawa drużyny w drugiej połowie meczu z Astorią nie będzie zwiastunem zniżki formy. Nic bardziej mylnego! W obecności blisko dwóch tysięcy widzów Widzew pewnie pokonał lidera! Co ciekawego działo się wokół spotkania?
Boniek znów szczęśliwy
Po raz drugi w tym sezonie drużynę Widzewa na żywo obserwował Zbigniew Boniek. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej w sierpniu oklaskiwał łodzian w wyjazdowym spotkaniu z Włókniarzem Zelów, a w środę przyjechał do Łodzi. Obecność klubowej ikony znów przyniosła piłkarzom RTS szczęście. Latem wygrali oni 2:0, teraz pokonali lidera IV ligi aż 4:1!
Tlaga na ławce
Zanim widzewiacy wybiegli na przedmeczową rozgrzewkę, w okolicach płyty boiska wypatrzeć można było Kamila Tlagę. Kontuzjowany zawodnik zaliczył indywidualną jednostkę treningową, a potem przebrał się w dres i…zasiadł z kolegami na ławce rezerwowych. Do protokołu wpisany był jako jeden z dwóch asystentów Marcina Płuski, obok pomagającego trenerowi Daniela Maczurka. W rozmowie z WTM Tlaga przyznał, że zamierza wrócić do gry na początku maja.
Uhonorowani kibice
Przerwa w meczu, to dobry czas na różnego rodzaju happeningi. Takowy miał miejsce także w środę. Na murawę boiska przy Milionowej zaproszono przedstawicieli obu widzewskich stowarzyszeń kibiców: „Fanatycy Widzewa” oraz OSK „Tylko Widzew”. Klub postanowił uhonorować fanów m.in. za pomoc w przygotowaniu obiektu do wymogów imprez masowych oraz za ogólnie pojęte wsparcie w odbudowie RTS-u!
Szósta wygrana łodzian
Piłkarze Widzewa nie zamierzają zwalniać tempa. Wygrana z Paradyżem była szóstym kolejnym zwycięstwem tej wiosny. Ostatni raz taka passa łódzkiemu zespołowi przydarzyła się przed 17 laty. Pisaliśmy już o tym, że wówczas prowadzona przez Marka Dziubę drużyna odniosła aż kolejnych 10 zwycięstw. Nie mielibyśmy nic przeciwko temu, by rekord ten został pobity.
Zaciąg z Chodakowa spłaca się
Zimą nie brakowało krytycznych opinii, że zbyt duża ilość piłkarzy sprowadzonych z Chodakowa może łódzkiej drużynie wyjść bokiem. W każdym meczu rundy wiosennej byli piłkarze Bzury robią jednak wszystko, by zadać kłam tym opiniom. W środę znów błysnął duet Patryk Strus – Bartłomiej Gromek. Pierwszy strzelił dwa gole, drugi jednego. Aktywny był także Kamil Bartosiewicz, a udany debiut zaliczył Kacper Bargieł.