Włodarek wróci na Piłsudskiego?

W poniedziałek Widzew poinformował oficjalnie o zmianach w sztabie szkoleniowym pierwszej drużyny. Na razie wymieniono nazwiska trzech jego dotychczasowych członków, którzy rozstaną się z klubem, ale oczywiste jest, że ktoś musi ich zastąpić.

Łodzianie mają obecnie wakat na stanowisku asystenta oraz trenera przygotowania motorycznego. W przypadku tej pierwszej funkcji mówimy nawet o dwóch odejściach, więc niewykluczone, że właśnie dwie nowe osoby zajmą ich miejsce. Póki co, wspomina się o jednej konkretnej osobie. Serwis Meczyki podał, że na Piłsudskiego wrócić ma Tomasz Włodarek, który współpracował z czerwono-biało-czerwonymi, gdy zarządzali nimi Marcin Kaczmarek, a następnie Enkeleid Dobi i krótko Marcin Broniszewski.

Włodarek spędził w RTS dwa lata, w trakcie których zespół wywalczył awans do I ligi. Po rezygnacji z usług Kaczmarka i powierzeniu sterów nad drużyną Dobiemu, zmieniła się rola 35-latka w sztabie. Został analitykiem, zajmując się też stałymi fragmentami gry. 30 czerwca 2021 roku skończyła się jego umowa z klubem, której nie przedłużono. Do pracy w Łodzi szykował się wtedy Janusz Niedźwiedź, a jego plany Włodarka nie obejmowały.

Szkoleniowiec długo nie pozostał bez pracy. Związał się z GKS Katowice, a przed rozpoczęciem sezonu 2023/2024 został zaproszony do współtworzenia sztabu Dawida Szwargi w Rakowie Częstochowa. Jak wiadomo, po nieudanej kampanii, którą obrońcy tytułu zakończyli dopiero na 7. miejscu, na ławkę trenerską wróci Marek Papszun. Dla Tomasza Włodarka ponownie ma zabraknąć miejsca – informują „Meczyki”.

Przypomnijmy, że z widzewiakami nie będą dłużej pracować asystenci Michał Piros i Andrzej Rybski, a także Andrzej Kasprzak, odpowiedzialny dotąd za sprawy fizyczne i motoryczne piłkarzy.