WKS 1957 Wieluń – Widzew II Łódź 1:6 (1:3)

Rewelacyjnie nowy sezon rozpoczęła drużyna rezerw Widzewa Łódź! W sobotnie popołudnie, podopieczni Patryka Czubaka wybrali się na swój najdalszy wyjazd, aż do Wielunia, gdzie zmierzyli się z beniaminkiem IV ligi, WKS 1957. Nie dali mu najmniejszych szans – i zwyciężyli 6:1! Hat-trickiem popisał się Konrad Niedzielski.

Ten sprowadzony z Unii Skierniewice pomocnik był jedynym debiutantem w podstawowym składzie, choć znalazł się w nim też inny ściągnięty latem zawodnik, Maciej Kazimierowicz, ale on już wcześniej w Widzewie, także w rezerwach, występował. W kadrze na to spotkanie zabrakło zaś Łukasza Burligi, który na swój premierowy mecz w czerwono-biało-czerwonych barwach będzie musiał jeszcze poczekać. Pierwszy zespół w tym starciu reprezentował jedynie Adam Dębiński, ponieważ – z powodu choroby – do końca tego tygodnia pauzować musi Filip Zawadzki. Resztę wyjściowej jedenastki przyjezdnych uzupełnili etatowi piłkarze rezerw.

Podopieczni trenera Czubaka byli faworytami, a zatem szybko ruszyli do ataku. Już w jednej z pierwszych akcji, w polu karnym przewrócony został Daniel Mąka, ale sędzia nie zdecydował się na użycie gwizdka. Po chwili, do strzału dopadł Niedzielski, lecz tym razem przymierzył nad poprzeczką. W kolejnych minutach, gra się nieco wyrównała, swoich okazji szukać zaczęli także wielunianie, choć nie byli w stanie zmusić do pracy stojącego między słupkami Marcela Buczkowskiego. W szesnastej minucie doczekaliśmy się zaś otwarcia wyniku! Do siatki trafił Ignacy Dawid – zdobywając tym samym premierową bramkę „dwójki” w sezonie 2022/2023.

Od tego momentu goście coraz mocniej się rozkręcali. W 28. minucie, na lewej stronie boiska, sfaulowany został Damian Pokorski. Do ustawionej z boku piłki podszedł Mąka, uderzył po krótkim słupku i zmusił do sporego błędu bramkarza gospodarzy, podwyższając w ten sposób prowadzenie. Zaledwie pięć minut później zrobiło się 3:0 dla rezerw! Asystą popisał się Daniel Chwałowski, który zagrał daleką piłkę za plecy obrońców, zaś do protokołu sędziowskiego, mocnym strzałem w okienko, wpisał się Niedzielski. Wydawało się, że kolejne gole wiszą w powietrzu – głową minimalnie przestrzelił Niedzielski, po dośrodkowaniu Owczarka niewiele zabrakło też Pokorskiemu. Dość niespodziewanie, tuż przed przerwą, cios zadali gospodarze. Najpierw, próbę Kacpra Pilarza z dystansu wybił na róg Buczkowski, wielunianie sprytnie rozegrali korner, z którego, uderzeniem z dystansu, rezultat tej części ustalił Michał Wójcicki.

Na skuteczny atak rezerw w drugiej połowie nie musieliśmy za długo czekać! Już po zaledwie pięciu minutach, po wrzutce Kazimierowicza z rzutu rożnego, do pozycji strzałowej doszedł Niedzielski i precyzyjnym uderzeniem podwyższył prowadzenie. Szybko odpowiedzieć mogli wielunianie, na szczęście próbę jednego z nich z linii bramkowej wybił Hubert Lenart, za to dobitka powędrowała obok słupka. W 58. minucie, trener Czubak dokonał pierwszych tego dnia zmian w składzie – do gry weszli Łukasz Plichta i Kamil Tlaga. Po godzinie spotkania, mogło zrobić się 5:1! Najpierw, po udanej akcji, bramkarz WKS 1957 odbił próbę Owczarka, Kacper Panek poradził sobie także z ponowieniem Przybułka. W 67. minucie, na murawie zameldowali się następni rezerwowi w łódzkim zespole – Jakub Juchacz i Kacper Trenkner.

Kilkadziesiąt sekund później zrobiło się 5:1! Na lewym skrzydle, dwójkowo zagrali Tlaga oraz Niedzielski. Ten drugi dośrodkował, w polu karnym piłkę przyjął Mąka i mocnym strzałem w róg nie dał bramkarzowi szans. Zaraz po tym, kapitan mógł mieć hat-tricka, jednak obił tylko słupek. Co nie udało się jemu, w 74. minucie zrobił Niedzielski! Świetnie podawał Plichta, Mąka zgrał do środka, a skrzydłowemu pozostało jedynie wpakować futbolówkę do siatki. W międzyczasie, do gry weszli jeszcze Nikodem Wszołek oraz Bartłomiej Ciołak. Ten drugi szybko stworzył sobie okazję, lecz jego strzał przeleciał nad poprzeczką. W samej końcówce, drugi cios próbował jeszcze zadać WKS, lecz bezskutecznie. Na inaugurację sezonu IV ligi, rezerwy Widzewa zwyciężyły zatem w Wieluniu aż 6:1! Dzięki temu wynikowi, podopieczni trenera Czubaka zostali też pierwszym liderem tabeli. O podtrzymanie tego miejsca powalczą już w następną środę, kiedy to na Łodziance mierzyć się będą z zespołem Stali Niewiadów.

WKS 1957 Wieluń – Widzew II Łódź 1:6 (1:3)
45′ Wójcicki – 16′ Dawid, 28′, 68′ Mąka, 33′, 50′, 74′ Niedzielski

WKS 1957:
Panek – Matusiak (73′ Ciężki), Kozica, Wiśniewski, Klimaszewski (73′ Mikołajczyk) – Szaniec, Wójcicki (80′ Spodzieja), Wira (42′ Pilarz, 86′ Ostrycharz) – Cyrus (46′ Mituła), Nowakowski, Gleń

Rezerwowy: Szczepaniak

Widzew II:
Buczkowski – Owczarek, Lenart, Chwałowski (70′ Wszołek), Pokorski (58′ Tlaga) – Dawid (67′ Juchacz), Kazimierowicz, Dębiński (58′ Plichta) – Przybułek (67′ Trenkner), Mąka, Niedzielski (74′ Ciołak)

Rezerwowy: Kwiatkowski

Żółte kartki: Cyrus, Wójcicki – Niedzielski

Sędzia: Tomasz Lewandowski (Piotrków Tryb.)