Wisła – Widzew (wypowiedzi)
8 listopada 2023, 23:43 | Autor: MichałWidzew Łódź mimo gry w dziesiątkę przez praktycznie całą drugą połowę, pewnie pokonał Wisłę Puławy 4:1 i zameldował się w kolejnej fazie Pucharu Polski. Co po tym spotkaniu powiedzieli trenerzy oraz piłkarze?
Daniel Myśliwiec:
„Byłem tu dwa razy jako trener i dwa razy były to mecze, których nie chcę sobie przypominać. Z tego powodu cieszę się, że w końcu odczarowałem to miejsce. Początek zagraliśmy nie tak na ile pozwalają nasze możliwości, ale zakładałem to ze względu na dużą ilość meczów w obecnym czasie. Początek był ospały, ale widać było też w tym momencie dobre przygotowanie przeciwnika. Wisła miała plan na to spotkanie, ale patrząc na różnice rozgrywkową, on nie powinien być dla nas groźny. Druga połowa nie była piłkarską ucztą, ale była także dowodem na to, że bez względu na to czy gra się w dziesięciu czy jedenastu, to trzeba grać tak samo. Zmierzając do brzegu, cieszę się ze zwycięstwa, zdobytych bramek. Mamy, co analizować, żeby się rozwijać i kontynuować swoją przygodę.
Ignacy Dawid bardzo dobrze wpasował się w drużynę, zwłaszcza na początku tego spotkania. Uważam, że w tej pierwszej fazie gry wyglądało to optymistycznie. Powiem jednak, że patrząc na to, co pokazuje na treningach, to mógłby być nieco odważniejszy w pojedynkach nawet kosztem straty piłki”.
Michał Piros:
„Plan na ten mecz był taki, że chcieliśmy być odważni. Przeanalizowałem grę przeciwnika i mówiłem moim zawodnikom w szatni, że odwaga w tym meczu będzie kluczowa. Ta odwaga trochę nas zabiła. Może nie mieliśmy kontroli nad meczem, ale w pewnym momencie mogliśmy o coś pograć. W jednej chwili wszystko się posypało i o to mam pretensje do zespołu. Padła pierwsza bramka i niestety przez piętnaście minut nie było nas na boisku.
Mam jednak powody, aby pochwalić moich zawodników, bo było trochę tych okazji. Brakowało trochę finalizacji, wykończenia i w sumie sam nie wiem, czego jeszcze. Ostatnio nie jesteśmy w w stanie wykorzystać tych dobrych momentów, żeby ugrać coś więcej z wyżej notowanym rywalem”.
Marek Hanousek:
„Dzisiaj rzeczywiście nasza skuteczność była na wysokim poziomie. Kompletna odwrotność meczu ligowego z Wartą. Dzisiaj wykorzystaliśmy praktycznie wszystkie sytuacje. Później czerwona kartka utrudniła nam trochę sprawę, ale ostatecznie daliśmy radę i awansowaliśmy dalej. Oprócz pierwszych piętnastu minut, kiedy rywal stworzył sobie sytuacje, mecz był pod kontrolą. Gdyby wtedy Wisła zdobyła bramkę, to mecz ułożyłby się całkowicie inaczej, ale dzisiaj Kuba Szymański zagrał bardzo dobry mecz i nam pomógł. W sobotę znów gramy na wyjeździe i to na drugim końcu Polski. Do Łodzi wracamy dopiero jutro, a już w piątek ruszamy do Lubina, zatem tego czasu jest mało, ale i tak będziemy gotowi w stu procentach na to spotkanie”.
Jordi Sanchez:
„Zaczęliśmy ten mecz naprawdę słabo. Ja sam zmarnowałem jedną dobrą okazję na początku. Po tych pierwszych dziesięciu-piętnastu minutach wróciliśmy do gry i zdobyliśmy cztery bramki jeszcze w tej pierwszej połowie, to było naprawdę pomocne. Jesteśmy gotowi na kolejne wyzwanie. Czułem, że lepszym rozwiązaniem będzie podanie do Fabio, który był na lepszej pozycji. Jak się okazało później była to bardzo dobra decyzja”.
Ignacy Dawid:
„Ogólnie czułem się dobrze na boisku. Pracuje ciężko na treningach i jestem w dobrej w formie. Mam nadzieję, że w przyszłości będę dostawał więcej szans i w zasadzie to tyle. Lepiej się czułem grając do przodu, bo moje warunki fizyczne nie są najlepsze, ale umiem się dobrze ustawić i odebrać piłkę. Uważam, że z minuty na minutę wyglądałem coraz lepiej. Była nawet okazja strzelić bramkę, ale może uda się następnym razem”.
Jakub Szymański:
„Myślę, że Wisła oddała sporo strzałów na moją bramkę, więc bezrobotny na pewno nie byłem. Prawdopodobnie było tak, bo jednak puławianie grali w przewadze. Uważam, że powinniśmy bronić lepiej, bo tych sytuacji naprawdę było dużo, ale jestem szczęśliwy, bo udało się zaliczyć kilka interwencji, choć szkoda tej straconej bramki, bo czyste konto cieszyłoby jeszcze bardziej. Przechodzimy do następnej fazy, więc na pewno wszyscy są zadowoleni”.
Jan Flak:
„Skarceni na pewno nie byliśmy. Do pierwszej bramki graliśmy nieźle, nie baliśmy się. Przyjechał dzisiaj Widzew Łódź, zespół ekstraklasowy, czego mieliśmy się bać? Ten gol nie smakuje tak dobrze, bo przegraliśmy, ale fajnie strzelić bramkę takiej drużynie. Myślę, że to pucharowe spotkanie pomoże nam przed meczem z Pogonią Siedlce”.
Gratuluje Panowie . Cieszę się Waszym zwycięstwem.
Piękne chwile w Pucharze, oby trwały… fajnie że wreszcie ogrywamy naszych młodych, ale to iberyjska jakość jednak dała zwycięstwo. Czemu Ciganiksowi wybił dekiel to nie mam pojęcia, po ch* wrzucać sędziemu i łapać żółte za darmo? Bez sensu.
Jak dla mnie: Szymański – super. Wynik po pierwszej połowie – super. Na drugą połowę Widzew nie wyszedł (i to, że graliśmy w osłabieniu niczego nie usprawiedliwia, bo różni nas klasa zespołów). Dawid ma potencjał, ale to było więcej zamieszania, niż jakości na tle słabej Wisły
w bramce super, ale gra nogami jeszcze wymaga poprawy. Drobny optymizm po grze Dawida. Gorzej za to z Tkaczem, jakby chłopa nie było na boisku. No i Patryk – co się z nim porobiło?
Odnośnie do Szymańskiego zgadzam się zupełnie, chłopak robił, co mógł, ale widać, że można coś poprawić ;)
Dawid ma potencjał, ale na razie więcej czarował.
Patryk… Cóż…
Stępiński tak gra od zeszłej rundy wiosennej. Nie wiem co się dziwisz.
No cóż, Patryk nie gra. I jak widać przegrywa z Mato nie bez przyczyny….a Tkacz? Też potrzebuje rytmu meczowego
Prawda. Piszesz o różnicy klas zespołów do tego niektórzy nadal mają różowe okulary. Statystyki Wisła Puławy oddała 18 strzałów w tym 11 celnych. Ekstraklasowiec pozwala tak hasać drugoligowcowi to co będzie z Zagłębiem.
Cyganiks chyba chciał się wykartkować, a potem głupio wyszło… Z pozytywów – Ignacy Dawid może być alternatywą dla naszych młodzieżowców, może grać razem z Hanuskiem i Sehu w środku. Wtedy Nunes na prawej (szkoda, że Niedźwiedź tak długo trzymał go na lewej stronie), a po przeciwnej stronie podwójną normę młodzieżowców może wyrabiać Klimek. A może Kun, w trakcie meczu mogą zmieniać się z Cyganiksem, który chyba ma większy potencjał ofensywny.
Nie miał po co się kartkować…. bo to puchar, a nie liga
Z czego miał się wykartkować jak miał czyste konto. Zanim coś napiszesz pomyśl.
Może przeprosicie Fabio za tę niezasłużoną krytykę w meczu z Wartą i notę 2 ? Najwyższa pora
Cuks – o czym Ty mówisz kogo przepraszac (Fabio?)graliśmy z bardzo,bardzo słabym zespołem na tle którego tacy grajkowie jak Sanchez Fabio wyglądają przynajmniej przyzwoicie.Pogadamy po Zagłębiu
Za co przepraszać? Z Wartą zagrał słabo, a z Wisłą dobrze.
Wypowiedź Flaka mnie rozłożyła…