Wisła Płock – Widzew Łódź 2:0 (0:0)
2 lutego 2019, 12:00 | Autor: RyanZ dobrej strony pokazali się w meczu sparingowym z Wisłą Płock piłkarze Widzewa. Co prawda rywal z Ekstraklasy zdołał wygrać z łodzianami 2:0, ale momentami miał duże problemy z grającą dwie klasy rozgrywkowe niżej drużyną Radosława Mroczkowskiego.
Trener Mroczkowski miał do dyspozycji dwudziestu zawodników, więc nie wszyscy pojawili się na boisku. Wolne dostali Grzegorz Gibki, Marcel Pięczek oraz Michael Ameyaw, kontuzjowani są Marcin Kozłowski i Mateusz Michalski, a Simonas Paulius nie skończył jeszcze okresu rehabilitacji. Od pierwszej minuty oglądaliśmy m.in. testowanego Łukasza Turzynieckiego czy pozyskanego już zimą Daniela Tanżynę.
Jako pierwsi bramce rywali zagrozili łodzianie. Nieco przypadkowo, po błędzie obrońcy, sam na sam z Bartłomiejem Żynelem znalazł się Filip Mihaljević. Golkiper zareagował szybciej, interwencją na 15. metrze neutralizując niebezpieczeństwo. W 10. minucie Chorwat raz jeszcze znalazł się przed szansą na otwarcie wyniku. Tym razem otrzymał świetnie podanie ze skrzydła od Turzynieckiego, ale strzelając głową minimalnie chybił. Kilka minut później okazji doczekali się też gospodarze. Po dużej pomyłce Sebastiana Zielenieckiego skórę widzewiakom uratował Patryk Wolański.
W kolejnych minutach gra wyglądała podobnie. Wisła częściej utrzymywała się przy piłce, a widzewiacy próbowali uruchamiać szybkie kontry. Brylował w tym przede wszystkim Adam Radwański, co i rusz posyłający dobre prostopadłe podania. Wyglądało to całkiem dobrze, ale w 25. minucie „Nafciarze” powinni objąć prowadzenie. Po zagraniu ręką w polu karnym przez Dario Kristo sędzia wskazał „na wapno”. Do piłki podszedł Nicolas Varela, ale nie zdołał trafić w światło bramki!
Przepaści pomiędzy drużynami z Ekstraklasy i II ligi nadal nie było. Łodzianie tworzyli sobie dalsze okazje. Po dobrej akcji Marcina Pieńkowskiego uderzał Przemysław Banaszak, lecz trafił w plecy jednego z wiślaków. Dwukrotnie zza pola karnego strzelał Giorgi Merebaszwili, jednak przy pierwszej próbie Wolański był na posterunku, a druga była mocno niecelna. W 41. minucie znów groźnie zaatakowali piłkarze Mroczkowskiego. Kolejny raz dynamiką błysnął Pieńkowski, skrzydłowy wystawił piłkę do tyłu, do Kristo, a ten strzałem bez przyjęcia przymierzył minimalnie obok słupka.
Na drugą połowę Widzew wybiegł tylko z trzema zmianami (rywale wymienili całą jedenastkę), ale za to w innym ustawieniu. Trener Mroczkowski zaczął starcie w systemie 4-4-2, by przez pierwszy kwadrans po przerwie przejść na 3-5-2. Jak to wpłynęło na obraz gry? Na boisku zaczęło dziać się o wiele mniej ciekawych akcji. Dopiero w 59. minucie widzów wybudził z małej drzemki Dominik Furman, którego strzał mógł zaskoczyć Macieja Humerskiego. Piłka przeleciała jednak nad poprzeczką. Podobnie jak odpowiedź ze strony Kristo.
Po godzinie gry łodzianie wymienili pozostałych i wrócili do gry czwórką obrońców, ale nie za bardzo wpłynęło to na boiskowe wydarzenia. Optyczną przewagę mieli co prawda piłkarze Wisły, ale ciekawych strzeleckich szans, z obu stron, było jak na lekarstwo. W 78. minucie dał znać o sobie Oskar Zawada, który po akcji niedoszłego widzewiaka Krystiana Misia, w doskonałej sytuacji został zablokowany przez Radosława Sylwestrzaka. Odpowiedzieć próbował dopiero co zakontraktowany Rafał Wolsztyński, ale i on został zblokowany i skończyło się na rzucie rożnym.
Ta akcja ośmieliła widzewiaków. Chwilę później płockich obrońców ośmieszył w polu karnym Pieńkowski, a zagrana przez niego futbolówka trafiła po nodze Wolsztyńskiego do Daniela Świderskiego. Ten ostatni huknął bez przyjęcia, ale gospodarzy od utraty gola uratowała poprzeczka! Niewykorzystana okazja zemściła się błyskawicznie. W 82. minucie wiślacy weszli na połowę wicelidera II ligi, zbyt dużo miejsca zostawiono Arielowi Borysiukowi, który płaskim uderzeniem z linii pola karnego pokonał Humerskiego!
W ostatniej akcji meczu gospodarze wykonywali rzut rożny. Dośrodkowana na dłuższy słupek piłka została zgrana na krótszy, gdzie cała akcję celną główką zamkną Oskar Zawada. Więcej goli już nie padło. Wisła pokonała łodzian, ale kibice Widzewa absolutnie nie mieli powodów, by wstydzić się gry swojej drużyny. Na tle rywala z Ekstraklasy goście zaprezentowali bardzo przyzwoicie!
Wisła Płock – Widzew Łódź 2:0 (0:0)
82′ Borysiuk, 90′ Zawada
Wisła (I połowa):
Żynel – Stępiński, Uryga, Sielewski, Garcia – Rasak, Stilić – Marazas, Varela, Merebaszwili – Kuświk
Wisła (II połowa):
Dahne – Warcholak, Borysiuk, Furman, Dźwigała, Zawada, Stefańczyk, Ricardinho, Miś, Łasicki, Łukowski (83′ Milasius)
Widzew (I połowa):
Wolański – Turzyniecki, Zieleniecki, Tanżyna, Wełna – Pieńkowski, Kristo, Radwański, Gutowski – Banaszak, Mihaljević
Widzew (II połowa, do 60. minuty):
Humerski – Zieleniecki, Tanżyna, Wełna – Turzyniecki, Kristo, Radwański, Mąka, Zuziak – Banaszak, Mihaljević
Widzew (II połowa od 61. minuty):
Humerski – Pieńkowski, Sylwestrzak, Gibas, Zuziak – Falon, Kazimierowicz, Mąka, Gutowski – Wolsztyński, Świderski
Żółte kartki: Varela – Kristo, Mąka
Do Boju RTS Bo dla NAS jest Potęga i Chwała na Wieki AVE WIDZEW
Mila przestraszył się bramki
podoba mi się ich poczatkowa gra
Niektórzy narzekali na transfery a tu miła niespodzianka. Potrzeba nam jeszcze wzmocnić boki obrony i będzie super.
Tanżyna narazie super.
Radwański co piłki posyła, dodatkowo na nogach mocno się trzyma. To może być super transfer jeśli będzie tak grał zawsze.
Radwan dla mnie zawsze był dobry.Niski,szybki,dobry technicznie i zwrotny.
Ręka przy ciele :)
Z tego co kojarzę trochę hejtowales jego transfer…
heh,pomyliłeś mnie z kim innym :)dużo tu amatorów a znawców :)
to raczej do mnie patrząc jak post podpięty, daj screena, bo ja nie kojarzę żebym gadał coś poważnego na transfer Radwańskiego ;)
edit:
aż przejrzałem z ciekawości ostatnie newsy o Radwańskim i nic a nic nie narzekałem na jego ponowny transfer
Gdzie są teraz Ci znawcy co Pienkowskiego i Radwanskiego drewnem nazywali?
Popieram kolegę czerwony Teofilów ponieważ zawsze uważałem że Pieńkowski ma mega możliwości. A gdzie jesteś Rafał który tak byłeś zachwycony Gutowskim a pisałeś że Pieńkowski jest słaby i że go non stop przewracaja. Ja nigdy nie pisałem że Gutowski jest slaby co mi to wmawiales ale jest trochę jak jeździec bez głowy ale uważam że jest dobrym zawodnikiem ale bardzo dużo pracy przed nim.
ja krytykowałem Pieńkowskiego, tzn. nie uważałem go za super gracza jak większość tutaj. U Smudy sparingi też miał bardzo fajne, a w lidze słabiej. Teraz w sparingach znowu bardzo fajnie i życzę temu chłopakowi, żeby grał też tak w lidze i posadził na ławie Michalskiego.
Powodzenia Marcin.
Zgadzam się z Tobą ponieważ w sparingach u Smudy Pieńkowski grał fajnie fajnie a w lidze trochę gorzej ale tragedii nie było ale widać że ma mega możliwości. A ogólnie naprawdę fajnie to wygląda. A Michalski też fajnie gra tylko że jesień rzeczywiście miał słabą.
troche słabo Kristo ,na plus Radwański i Pieńkowski dobry mecz całej obrony nie licząc jednej akcji Zielenieckiego
Kurcze jak to sie mozna pomylić. Pamietam jak ostatnio Pieniu grał w rezerwach z rezerwami Płaczącego kałesu to była mega padaka, zreszta jak wszyscy wtedy a dziś mega postęp. Widocznie kilku zawodników potrzebowało dobrego okresu przygotowawczego. Póki co Tanżyna super, Pieniu super, Radwanski przyszłość Widzewa….l
Jest dobrze, bardzo dobrze jak na polowe okresu a Petra zaraz zaczyna lige. Teraz jeszcze to przemielić przez 4 tygodnie i jedziemy cała lige.
Jak pan Cholewa powiedział. Widzew ma być jak Usain Bolt…
Oprócz Pienkowskiego Radwański również super wzmocnienie rok w Rakowie dużo zrobił Tanżyna tak samo fajne wzmocnienie. Będzie fajnie . Naprzód Widzew ole ole. Już nie mogę doczekać się ligi.
nie wiem może oglądałem inny mecz ale dziś Radwański mnie zawiódł,
Słaby odbiór ,wyprowadzenie piłki marne a i podania prostopadłe praktycznie brak ,dużo strat a i motał się w jakieś indywidualne pojedynki zamiast podawać.
no ale może jeszcze okrzepnie na pewno R.M nie powinien dawać mu przed świadczenia że ma pewne miejsce w składzie !!!!!
Na razie Tanżyna i Radwan na plus
Na razie dobrze to wygląda. Co najważniejsze nie panikujemy jak mamy piłkę
brakuje mi na prawej obronie Kozła który by ciągnął akcje do przodu.
wisła plock tv pokazuje mecz
powinniśmy znaleść teraz równorzędnego zmiennika bramkarza dla Wolana.
Humerski jest dobrym zmiennikiem Wolana. Zauważ, że w grach kontrolnych Wolan wychodzi z (nie umniejszac nikomu) lepszym skladem, zazwyczaj jest to pierwszy garnitur. A Humerski glownie broni bramki, gdy na boisku sa rezerwowi badz testowani…
Gdy Wolan byl kontuzjowany, Maciek godnie go zastepowal, majac przy sobie obroncow z wyjsciowej 11. Takze…nie siej fermentu. Moze i nie jest dwudziestolatkiem, ale w przypadku bramkarza liczy sie bardziej doswiadczenie.
Cieszy mnie ta determinacja i zawziętość Pienia. Oby do na wiosnę Mroczek obdarzył dużym kredytem zaufania. To wciął młody piłkarz i można z niego wykrzesać wiele. Tak poza tym Turzyniecki całkiem spoko grał i Tanżyna na bardzo duży plus.
Lubie Humerskiego, ale dla niego to juz zbyt wysokie progi. Wybicia piłki koszmar. Pierwsza bramka to jego zawalone wybicie spowodowało akcje płocczan.
Generalnie mecz bardzo wyrównany, zarówno my jak i oni mogliśmy wygrać….
Ocena na plus, oczywiście dużo pracy przed nami. Nie ma jednak co dramatyzować. Wisła to jednak inna liga i inny etap przygotowań.
To niezły Hamerski.
Szkoda, bo było naprawdę dobrze i myśle że co najmniej na remis zaslugiwalismy
Ogólnie pozytywny mecz . Panowie zagrali jak na środek przygotowań z ekstraklasowa drużyna bez kompleksów . Pierwsza połowa zdecydowanie dla nas . W drugiej wyszło zmęczenie i Wisła to wykorzystała. Wszystko idzie w dobra stronę.
Żarty z tym zmęczeniem. Tylko Pieńkowski i Gutowski zagrali 75 minut. Reszta 60 lub 45. Zgadzam się z Tobą, że dobrze to wyglądało i że idzie w dobrą stronę, ale z tym zmęczeniem to przesadziłeś.
Mav proponuje Ci zajecia z Panem Radoslawem przez 3 dni pozniej odpocznij jeden dzien i wyjdz na 15 minut na boisko to zrozumiesz na czym polega zmeczenie. Mecz zagrali bardzo dobrze. O wiele lepiej prezentujemy sie na tle silnego rywala grajac 4-4-2 na kapci moze byc 3-5-2 ale Pan Radoslaw o tym doskonale wie i nie trzeba niczego tlumaczyc a w 2 lidze szkoda by bylo marnowac potencjalu ofensywnego ktory posiadamy. To ze Radwanski odszedl rok temu okazuje sie w ogole wybitnym posunieciem;) chlopak bardzo dobrze sie ogral w wyzszej lidze i bedzie to procentowalo w kolejnych latach. Martwi mnie… Czytaj więcej »
Rafał rozumiem Twoje racje. Ale myślisz pojęcia to Ci co grali np w pierwszej połowie i wytrzymali kondycyjnie to nie trenowali z Panem Radosławem? Podłoże słabszej gry w drugiej połowie jest inne. I dotyczy potencjału poszczególnych piłkarzy , innego też składu przeciwnika i zmiany systemu gry.
Ja wiem że teraz piłkarze dostają w kość, ale po pierwsze to zawodowcy, po drugie akurat kondycyjnie nie wyglądało to źle. Pozdrawiam po Widzewsku i cieszę się że masz tyle dobrego Widzewskiego zapału. Tak trzymaj☺
Mav ja nie jestem trenerem patrze jako kibic ale tez w zyciu gdzies tam potrenowalem i wiem co to znaczy okres przygotowawczy i jak sie konczy jak zaczyna sie grac w lidze o punkty. Dzis Widzew zagral fenomenalnie wg mnie z zespolem o 2 ligi wyzej w zupelnie innej sytuacji treningowej gdzie Wisla jest juz u progu rozgrywek a my dopiero dalej pracujemy nad kondycja zeby sily wystarczylo do konca.. Wynik nie interesowal mnie od samego poczatku bo wiedzialem ze w zaden sposob nie jest to rownomierne z tym w jaki sposob oba zespoly beda graly. Ciesze sie niesamowicie ze… Czytaj więcej »
Święte słowa Rafał
Nie no szczerze? To nawet na zmęczonych nie wyglądali, tylko Wisła poważniej po prostu podeszła do drugiej polowy
W drugiej połowie Wisła miała inny skład, my też. W dodatku my winnym ustawieniu.
Z tym że Wisła zdaje się że mocniejszy a my słabszy
Widziałem pierwszą połowę Tanżyna zaprezentował się z bardzo dobrej strony, Radwański miał parę fajnych podań i kółeczek w środku pola. Zabrakło dobrych decyzji pod bramką i trochę szczęścia patrz główka Mihajlevicia. Musimy poprawić skuteczność wykończenie i powinien być spokojny awans.
Tak na prawdę to nie było widać żadnej różnicy pomiędzy obiema ekipami.
Trochę zabrakło szczęścia do korzystnego wyniku jakim byłby remis.
Nieźle u nas wyglądały wszystkie formacje, poza atakiem.
I skład super zmiennicy słabo! Tanżyna , Radwanek koleś i Piniu!
wydaje się, że Gibas odstaje ewidentnie od reszty, ciężko mu będzie podjąc walkę o środek z Kristo czy nawet Kazimierowiczem…
świetnie Pieniu, Radwan, Tanżyna czyścił…
Banaszak, kilka razy ładnie się pokazał, zastawiał piłkę, dużo fauli na nim, dużo walki…
ciekawe co z Turzynieckim ?moim zdaniem wypadł przeciętnie…
Bracia uwazam ze jest super na tym etapie przygotowan…oni juz za tydzien graja w ex….gdyby Wolan stal w 2 polowie mielibysmy pewnie z nimi remis..Humer wiadomo ziomal ale musimy miec zmiennika gdyby Patrykowi przyplatala sie jakas kontuzja,super paka sie szykuje ,pamietajcie ze gralismy z Ex :-) Brawo Radek ,brawo chlopaki a pisze to starszy kibic pamietajacy pierwsze derby 2-1 obecny bylem na stadionie LKS gdzie wjechalismy tam z przytupem na krola miasta. Bedzie dobrze – Forza Rosso Bianco :-)
I DALEJ PADAKA W ATAKU
ZNOWU TRACIMY BRAMKI W KOŃCÓWCE MECZU
TRZEBA BYĆ Z KONCENTROWANYM DO KOŃCOWEGO GWIZDKA
NAPASTNIKÓW WCIĄŻ BRAK