Wisła Płock – Widzew Łódź 0:2 (0:0)
7 lipca 2021, 12:03 | Autor: KamilBardzo udanie wypadł nieoficjalny debiut Janusza Niedźwiedzia w roli trenera Widzewa Łódź! W pierwszym letnim sparingu czerwono-biało-czerwoni pokonali bowiem na boisku Hotelu Sielanka nad Pilicą w Warce Wisłę Płock 2:0. Bramki zdobyli w bardzo krótkim odstępie czasu Klaudiusz Krasa i Paweł Tomczyk.
W kadrze na to spotkanie znalazło się zaledwie osiemnastu zawodników, wśród których było trzech testowanych: Bartłomiej Eizenchart, Kacper Karasek oraz właśnie Krasa. Ten pierwszy jako jedyny wyszedł w podstawowym składzie, gdzie zajął pozycję na lewej obronie. Od początku oglądaliśmy też dwa nowe nabytki, czyli Pawła Zielińskiego i Karola Danielaka. Tak jak bywało to podczas wcześniejszych treningów, na „dziesiątce” ustawiony został Dominik Kun. Pomocnik pełnił rolę wsparcia dla osamotnionego z przodu Tomczyka.
Pierwsze minuty upłynęły pod znakiem niewielkiej przewagi widzewiaków. Już kilkadziesiąt sekund po rozpoczęciu zawodów czujność Bartłomieja Gradeckiego sprawdził Danielak, ale bramkarz sparował tę próbę na róg. Po chwili ładną akcją popisali się Mateusz Michalski z Kunem, a ten drugi został sfaulowany tuż przed szesnastką. Strzał Michalskiego z rzutu wolnego był jednak niecelny. Ten okres zakończył się zablokowaną główką Krystiana Nowaka, bo później dużo lepiej radziła sobie Wisła. Stuprocentową szansę miał Krystian Vallo, na szczęście o centymetry minął słupek. Niecelne było także uderzenie Luki Susnjary.
W kolejnych minutach wyraźnie zarysowała się przewaga „Nafciarzy”, którzy dużo częściej utrzymywali się przy futbolówce. Widzewiacy czekali z kolei przede wszystkim na okazje do kontrataków. Próbowali też różnych ustawień – pozycjami bardzo często zamieniali się Kun z Michalskim. Aktywny był Danielak, chociaż nie wynikało z tego zbyt duże zagrożenie w polu karnym. Najlepszą okazję dla gospodarzy stworzył sobie Susnjara. W 24. minucie niepilnowany Słoweniec przymierzył zza pola karnego, jednak obił tylko poprzeczkę. Zespół z Płocka groźny był głównie po prawej stronie, gdzie współpracowali Vallo z Marko Kolarem.
W Warce panował duży upał, więc po pół godzinie gry sędzia zarządził przerwę na uzupełnienie płynów. W jej trakcie Maciej Bartoszek dokonał w składzie kilku zmian: na murawie pojawili się między innymi znani z ekstraklasowych boisk Damian Michalski czy Damian Zbozień. W tym fragmencie zdecydowaną przewagę zyskali płocczanie, a dobrze dysponowany był wymieniany wcześniej Sunsjara. Nie przełożyło się to na zbyt dużą liczbę okazji, za to w końcówce dwie stworzył sobie Widzew – w obie zamieszany był Kun. Pomocnik najpierw podawał do Tomczyka, ale jego strzał zablokował obrońca, a po chwili to on otrzymał dogranie od Michalskiego, lecz z bliska spudłował. Do przerwy było bez bramek.
Przed drugą połową trener Niedźwiedź zdecydował się wprowadzić do składu cztery korekty: na murawie zameldowali się Konrad Reszka i Radosław Gołębiowski, a także testowani Krasa oraz Karasek. W pierwszych fragmentach tej części więcej z gry ponownie mieli gospodarze, jednak w 53. minucie czerwono-biało-czerwoni przypuścili prawdziwy szturm na bramkę Gradeckiego! Najpierw na prawej stronie świetnie pokazali się Zieliński z Gołębiowskim – ten pierwszy dograł przed pole karne, pod nogi Krasy, zaś pomocnik przepięknym uderzeniem z dystansu skierował futbolówkę w samo okienko! Wiślacy nie otrząsnęli się jeszcze po tej stracie, a już przegrywali 0:2! Tym razem Gołębiowski w świetny sposób uruchomił Tomczyka, który bez trudu wygrał pojedynek sam na sam z bramkarzem.
Podopieczni trenera Bartoszka rzucili się do odrabiania strat – najgroźniej było po strzale Piotra Pyrdoła, z którym jednak bez problemów poradził sobie Reszka. W międzyczasie plac gry z powodów zdrowtonych musiał opuścić Grudniewski, a jego miejsce w środku obrony zajął Patryk Stępiński. Po stronie gości dobrą okazję do podwyższenia prowadzenia miał Zieliński, lecz czujnie zachował się Gradecki. Kolejną szansę otrzymał jeszcze Pyrdoł, jednak tym razem trafił w plecy jednego z defensorów. Później widzewiacy zyskali przewagę i starali się coraz częściej utrzymywać przy futbolówce. W jednej z akcji udało im się wymienić kilkadziesiąt podań, niestety ostatnie – Tomczyka do Zielińskiego – było odrobinę niecelne.
W dalszych minutach do gry weszli kolejni zmiennicy, czyli Filip Becht i Bartosz Guzdek. Ten drugi od razu po pojawieniu się na boisku pokazał się z dobrej strony – minął dwóch przeciwników, choć na trzecim się już zatrzymał. Na osiem minut przed końcem szansę otrzymał też jeszcze ostatni z obecnych na ławce rezerwowych Mateusz Malec. Pomocnik również kilkukrotnie pokazał swoje umiejętności, lecz nie sprawił zbyt wielu kłopotów defensywie „Nafciarzy”. Ci w końcówce próbowali zdobyć przynajmniej kontaktową bramkę, ale za każdym razem nadziewali się na dobre dysponowaną defensywę łodzian. Ostatecznie nic ciekawego się już nie stało – w pierwszym letnim sparingu Widzew pokonał Wisłę 2:0!
Wisła Płock – Widzew Łódź 0:2 (0:0)
53′ Krasa, 54′ Tomczyk
Wisła:
Gradecki – Vallo (31′ Zbozień), Rzeźniczak (31′ D. Michalski), Obradović (71′ Czajka), Krywociuk (46′ Błachewicz) – Rasak (31′ Gerbowski), Lagator (31′ Lesniak) – Kolar (46′ Zynek, 71′ Galach), Warchoł (46′ Pyrdoł), Cielemęcki (46′ Szczutowski) – Sunsjara (58′ Lewandowski)
Rezerwowy: Kamiński
Widzew:
Wrąbel (46′ Reszka) – Zieliński (74′ Becht), Grudniewski (57′ Stępiński), Nowak, Eizenchart – Danielak (46′ Gołębiowski), Hanousek, Mucha (46′ Krasa), M. Michalski (46′ Karasek) – Kun (82′ Malec) – Tomczyk (74′ Guzdek)
Żółta kartka: Krywociuk
Mecz bez udziału publiczności.
srodek tabeli z takim skladem nic wiecej
nie ma kasy na lepszych…
Widzę, że kibice Wisły z Płocka – artur i king, wieszczą swoim chłopakom degradacje do niższej klasy. Nie to, co My Widzewiacy. Jesteśmy pełni optymizmu przed sezonem i liczymy na walkę o awans.
No i niech będzie środek tabeli. Niech się wreszcie cos ustabilizuje niech się stworzy zespół. Po sezonie kolejne delikatne wzmocnienia ( już nie 80% zespołu) i walka o ekstraklape
Pesymistom to nic nie odpowiada .Nawet jakby Widzew wygrywał sparingi po 5 do 0 z drużynami z Ekstra i miałby piłkarzy z tej najwyższej półki to i tak by zawsze czegoś się czepiali .
Dziękujemy za opinie kibicz Wisły. Ja obstawiam walke o utrzymanie
Widać że trener wie co robi, dobre ustawienie drużyny i gra do przodu, coś z tego będzie. Wiem że sparing to tylko sprawdzian, ale grali lepiej niż za Dobiego i Bronka.
A co z Czubakiem…?
KONTUZYJKA LEKKA
Jak zwykle ma uraz ,a póżniej płacz,że go do składu nie wstawiali.
Bo cały sęk w tym , że jak dojdzie do siebie po urazie to trener poczeka sobie 10 kolejek zanim da mu zagrać…3 minuty. Czyli marnotrawstwo, przy zawodniku o takim potencjale: nosie strzeleckim i celowniku lepszym od Tomczyka. Ale żeby nie było wierzę, że Tomczyk jeszcze odpali i będzie trafiał seriami
Trenuje indywidualnie
Jest Tomczyk i gitara :(( heh
Co do sparingów jestem spokojny. Jak zimą będzie królem strzelców sparingów.
Gorzej w lidze
Jak to brzmi król strzelców w sparingach!haha ;)
A ja liczę ze on odpali, chłop ma szybkość, kopnąć jakoś też potrafi, fakt ze samolubny jest patrzy tylko pod siebie by o nogę się nie potknąć, takiego Pruska mi przypomina co grał w ekstraklasie bo zbierał na traktor. Ale bramy sądził. Oby nasz Pawko też punktował
Już ci Paweł Tomczyk odpowiedział. Teraz ty idż na trening Widzewa i pokaż co potrafisz. Brawo Paweł.
Patrzę na skład… i…na szczęście to tylko sparing.
No, nie wiadomo, czy się śmiać, czy plakac
Pierwszy sparing, skład nieskomlpetowany, nie grają nawet wszyscy których mamy a już niektórzy, płaczą….
Dyżurne marudy Młot (nomen omen) i Mar, nawet jak przegramy finał ligi mistrzów to powiedzą że to katastrofa i upadek i teraz to już tylko III liga:)
Synku LM to ty możesz sobie w telewizorze popatrzeć. Ja oglądałem LM przy Piłsudskiego. Katastrofa to twoje smynty
weź procę i strzel se w kolano
Nietrafi;)))
Patrząc na to co piszecie to trzeba Was wysłać na leczenie.
Chyba mówisz o składzie parchów w meczu ze stalą :P
Zawsze możecie z Marem się posmyrać. Będzie lżej :D
Zawsze sam możesz mnie posmyrac. Może będzie lekko…?
Juz placz??????
Sezon się nie zaczął a wy już narzekacie.. dajmy im chociaż szansę a nie oceniamy przed sezonem
a co ty myslisz ze Tomczyka ktos nauczy techniki uzytkowej w wieku 23 lat?
No to iż na trening i ucz juniorów ! Królu z koziej D…..y.
My na razie bez ataku. Dwa transfery napastników potrzebne od zaraz
Tomczyk,Kmita,Kita,Guzdek,Czubak napastnicy są, tylko część musi wyzdrowieć. Więc nie narzekajmy, dajmy spokojnie trenerowi popracować!
GUZDEK I TOMCZYK TO SIE DO REZERW NADAJA CZUBAK CHORY A KMITA NIE JEST JUZ ZAWODNIKIEM WIDZEWA!
to czyim jest zawodnikiem może twojego
kałesu ?!Guzdek z Tomczykiem też niektórym zamkną mordy cierpliwosci
PRZYPOMINAM nadpobudliwym kibicom ze jest to tylko mecz sparingowy,trenerzy testuja zawodnikow,ustawianie itd wiec chill !!
jakich widzisz testowanych? wyszlismy w najsilniejszym składzie!
Ale drażni mnie brak Kmity!!!
Widać ze KUN w pierwszej połowie radzi sobie bardzo bobrze… koniec sezonu na tle drużyny też miał znakomity,,. prawie rok czasu trzeba było czekać żeby się obudził…. ale lepiej późno niż wcale .
jakis symptomy ma ale zero strzałow i asyst nie ma odkad u nas jest…
Drewniany tomczyk gra w pierwszym składzie ,będzie dobrze hahaha ;)
Oooo proszę, jeździec bez głowy strzelił bramkę.
taki skład powinien byćz tymi co sa w kregu zaintersowan Widzewa : Wrąbel, Rymaniak, Grudniewski, Nowak, Zieliński, Letniowski, Mucha, Gołębiowski, Danielak, Michalski, Kita :)
Dwóch prawych obrońców, bez lewego, jeden boczny pomocnik, pięciu środkowych – i bez nominalnego napastnika? Odważnie. :)
Piłkarze mają coś takiego jak pozycje na boisku i trenerzy próbują brać to pod uwagę. :)
Mam nadzieję, że zarówno piłkarze, jak i sztab szkoleniowy nie wchodzą tu na forum i nie czytają komentarzy. Spora część kibiców, jak rozkapryszone panienki i „niezawodni szpece”, którym nastrój zmienia się szybciej niż paski w tvpinfo – swoim utyskiwaniem i biadoleniem mogłaby przyprawić o stany depresyjne i związanie nóg. Dopiero co chwalone były ruchy w klubie – właścicielskie, transferowe, a już odgłosy pierdzenia można pomylić z chmurami burzowymi. Ogarnijcie się i wyleczcie z tej roszczeniówy – wszystkim będzie lżej…
Niestety tutaj, beż żadnej weryfikacji może wypowiadać się każdy. Wydaje się, że sporo gości z al. unii wchodzi żeby siać tu ferment, stąd różne debilizmy. Inną sprawą są megalomani zapominający, że niestety „Wielki Widzew” to był sporo lat temu. Teraz niestety jesteśmy na bardzo średnim poziomie za to ambicje mamy mocarstwowe. A musimy małymi krokami zmierzać do celu, co niektórym się nie podoba. rada jest jedna – chcecie sukcesów tu, teraz, natychmiast? Wyłóżcie na to pieniądze!
zgadza się! Poziom inteligencji zatorowych typu Młot i Mar jest adekwatny do sukcesów łks-u. Notorycznie siedzą na forach Widzewa i piszą takie debilizmy że czołowi psychiatrzy w Polsce mieli by pełne ręce roboty. Pewnie łazi taki jeden z drugim po Polesiu dumny jak paw że zasiał ferment na WTM, taki z niego bohater rodowity XD
Wszystkich narzekających rozumiem, jest upał czachę przygrzalo, styki w głowie się lekko stopiły. Weźcie chłodna kąpiel, zimny napój i spokojnie oddychajcie. To pierwszy sparing, nowy trener, niech sobie pan Niedźwiedź każdego obejrzy jak gra itp, itd.
Bo za nisko wygraliśmy :-)
Ja Wam dogodzić drodzy kibicunie ?…pozostaje tylko nie wychodzić na murawę
NAWET GOLA HARATNAŁ…
W Płocku gra nasz wychowanek, chłopak który strzelił ostatniego gola dla Widzewa na starym stadionie, dlaczego nikt sie nim nie interesuje tym bardziej że skończy dopiero 26 lat!
Warchoł przeszedł z chyba Lechii lub pelikana dorezerw Legii i miał b. udaną 3 ligę stąd do Płocka -Jeżeli to ten sam zawodnik .Zainteresowanie nasze mogło prysnąć wraz z propozycją PŁOCKA
Za co te minusy, że chce żeby wrócił do nas nasz zawodnik który nie zdezerterował po spadku i przed upadkiem był naszym najlepszym strzelcem do tego strzelił historyczną bramkę na starym stadionie! O co wam chodzi???
jeszcze nie gra, jest tylko testowany.
Fajne są te niektóre płaczki. Jeszcze pierwszego sparingu nie rozpoczęli, a tu już płacz, lament i wylew życiowej frustracji
Jpr. Widzew wygrywa z ekstraklasowym zespołem, i to bez większych problemów, a większość z was (nas) narzeka.
I co niedowiarki? Widzew zrobił wam psikusa haha. Gratulacje RTS, oby tak dalej z przełożeniem na ligę i trzymamy kciuki. JESTEŚMY z WAMI, RTS JESTEŚMY z WAMI. PozdRoWiEnia
RTS Gratulację. Życzę dużo ciężkiej pracy, determinacji i walki aby każdy mecz kończył się w taki sposób.
Z wyrazami szacunku.
Tomczyk znów strzela….. Widzew ma lidra.
To będzie nasz przyśpiewka, zobaczycie.
Powolutku,powolutku bo jeszcze się ośmieszysz z tymi deklaracjami.
I pięknie, pobiegane, pograne, a tu jeszcze wygrana. Na początek obiecująco. Grać, testować by Widzew mógł panować!!
Panowie nazwiska nie grają.Transfery narazie mi się podobają są pod konkretną taktykę i na konkretne pozycje.Czekamy na 4-ego stopera, pewnie 2 bramkarza, skrzydlowego, środkowego pomocnika (defensywnego), napastnika oraz lewego obrońcę – to jest moim zdaniem minimum na ten moment.Kluczem jest dobrze zacząć sezon-wiele drużyn jest w przebudowie oraz uniknąć kontuzji.Moim zdaniem jak będzie spokój -będziemy w 6,a co dalej czas pokaże.Kandydaci do awansu Lks , Tychy – trzeba uważać na Sandecje,Arke i Podbeskidzie. (nie znam siły beniaminkow)
Tutejsza sekcja komentarzy od lat jest totalnym dramatem. Trolle, mąciciele, maruderzy i jawni prowokatorzy kreują się na głos większośći kibiców. Pisałem już że będzie tu wypływ idiotycznego hejtu w nabliższych miesiącach i już widać przedsmak. Takie nastawienie jak tu zaora każdą inicjatywe i chyba taki jest cel. Tak prosze państwa, budujemy skład na połowe tabeli bez zadłużania się… bo czasy niepewne i sponsorzy niepewni. Skłąd który liczę będzie bazą do dalszych wzmocnień a nie wyrzucania pieniędzy kibiców i sponsorów. Mieliśmy już bardzo drogi skład który też wywalczył nam połowe tabeli więc jak stamirowski osiągnie to samo za 30-40% kasy to… Czytaj więcej »
Koleżankom zza torów i malkontentom dziękujemy za komentarze ;)
nie ma co sie spinac to tylko sparing ale dobrze ze 3 testowanych zagrało mooze ktorys spodoba sie trenerowi do składu…
Rok temu wygrywali sparingi grali ladna dla oka pilke a gdy przyszedl mecz o punkty wszystko wrocilo do NORMY wiec nie ma co sie napalac wygrana to tylko mecze treningowe
Proponuje wszystkim malkontentom udać sie do apteki po stoperan pierwsze koty za płoty pierwszych 5 meczów rundy oceni trenera i jego koncepcje gry na razie czysta karta czekać i obserwować co dała sraczka i napinka to widać było do tej pory w sezon ekipy na ekstraklase sie nie zbuduje pozdrawiam i dozobaczenia na stadionie