Wiele znajomych twarzy w Łęcznej
3 kwietnia 2019, 11:56 | Autor: RyanNiedzielne spotkanie z Widzewem przyciągnęło na stadion Górnika sporą liczbę widzów. Na obiekcie pojawiło się trzy razy więcej kibiców niż wynosi średnia frekwencja w tym sezonie. Obecni byli też fani z Łodzi, a na trybunie VIP sporo znanych twarzy.
W towarzystwie syna, z czerwono-biało-czerwonym szalikiem na szyi mecz oglądał prezes Jakub Kaczorowski. Władze kluby reprezentowane były również przez Remigiusza Brzezińskiego oraz Tomasza Stamirowskiego, czyli odpowiednio szefa rady nadzorczej spółki i prezesa Stowarzyszenia Reaktywacja Tradycji Sportowych.
W Łęcznej pojawili się także byli działacze: Waldemar Krajewski, Mirosław Leszczyński, Władysław Puchalski czy Przemysław Klementowski. Co ciekawe, ten ostatni w sobotę obchodził urodziny. Liczył zapewne na prezent ze strony łódzkiej drużyny, ale musiał obejść się smakiem. Na trybunach wypatrzyliśmy także Zdzisława Kapkę.
Mecz Górnika z Widzewem obserwowali również dwaj byli reprezentanci Polski: Arkadiusz Onyszko oraz Jacek Bąk. Nie wolno także zapomnieć o trenerskiej legendzie RTS, Bronisławie Waligórze, który udzielił nawet wywiadu klubowej telewizji.
Pan Klementowski , nie potrafił zadbać o chociażby stworzenie struktury organizacyjnej klubu, do końca roku zobowiązał się dostarczyć dokumenty pozwalającego końca rozliczyć gospodarkę finansowa klubu z czego nie wywiązała się . Do dziś nie można dokonać audytu sklepu klubowego z powodu braku dokumentacji. Wysoka budżetu i gospodarkafinansowa w klubie …..namawiam Was do własnej analizy Za w/w pana zapłaciliśmy w tamtym sezonie około 500 090 zł prowizji menadżerowie z …… nie wiadomo skąd ! Waldemar Krajewski człowiek niegodny nawet komentarza , człowiek który nie chciał się oczyści w prosty sposób z zarzutów namawiania drużyny by ta grała przeciwko trenerowi plusce. Ptaszki… Czytaj więcej »
To chyba czas na wywiad z Potarem
Niby po co ? O ile się nie mylę to mamy nowy zarząd i swoje „ale” Potar może wyjaśnić z zainteresowanymi osobami nie na forum publicznym. A już robienie sensacji z tego, że Boniek sprzedał Widzew cycowi to szkoda w ogóle komentować.
A mnie to ciekawi
To,że Boniek sprzedał udziały to akurat nic złego nawet jak się okaże że tak było.
Oddawał klub w miarę dobre wtedy ręce, a że się okazało że jest to buc na buce to już inna przyszłość
Wracając do pana strażaka Krajewskiego to dziwnym trafem syn wysoko postawionego strażaka w Łódź dostał jako jedyny lub jeden z pierwszych kontrakt profesjonalny a za chwile awansowano strażaka sama Krajewskiego z lyzkowic do Łodzi
Zbieg okoliczności
PS Krajewski wtedy był dyrektorem Akademi
Podpisuje się
Potargowicz Robert