Widzewski Alfabet 2023 cz. II
1 stycznia 2024, 19:54 | Autor: RyanPrzedstawiamy drugą część naszego Widzewskiego Alfabetu za 2023 rok. Skupiamy się w nich na hasłach zaczynających się od litery L do Z, odwołujących się do najważniejszych wydarzeń minionych dwunastu miesięcy. Zapraszamy!
L jak Loże
W minionym roku sporo działo się w temacie lóż na stadionie. Poprzedni zarząd kontynuował spór z miejskim urzędnikami o dostęp do loży prezydenckiej, co finalnie zakończyło się porozumieniem zadowalającym obie strony. W ostatnich miesiącach innym sky boksom nadawano imiona klubowych legend, które przy okazji pojawiali się przy Piłsudskiego. W ten sposób „Serce Łodzi” odwiedzili m.in. Marek Citko, Marek Koniarek, Mirosław Tłokiński czy Andrzej Michalczuk.
M jak Macron
Pod koniec ubiegłego roku klub ogłosił oficjalnie, że po trzech sezonach kończy współpracę z dotychczasowym partnerem technicznym – Kappą. Poinformowano, że następca będzie inna włoska firma, czyli Macron. Wiązano z tym duże nadzieję, przede wszystkim na poprawę w kwestii dostępności koszulek meczowych, zarówno jeśli chodzi o rozmiary i czas oczekiwania na dostawę. W przeszłości proces ten był zorganizowany fatalnie, a strony wzajemnie przerzucały między sobą odpowiedzialność. Partnerstwo z Macronem miało być ostatecznym argumentem Widzewa w tym sporze, ale niestety tego testu także nie zdano. Strojów do sprzedaży zamówiono za mało i kibice znów musieli miesiącami czekać na jakąkolwiek dostawę.
N jak Narodowy
Od 1. Rundy Pucharu Polski kibice wszystkich występujących w nim zespołów mają jedno marzenie – pojechać 2 maja na Stadion Narodowy w Warszawie. Tego dnia odbywa się bowiem co roku finał rozgrywek, w którym Widzew w swojej 113-letniej historii wystąpił zaledwie jeden raz. Po pokonaniu na wyjazdach kolejno Concordii Elbląg, Wisły Puławy i Stali Mielec sny łódzkich kibiców powoli stają się realniejsze. Zwłaszcza, że los przydzielił w ćwierćfinale Wisłę Kraków, czyli rywala z niższej ligi. Szanse na półfinał są duże, a dalej wydarzyć się może wszystko.
O jak Organizacja „Meczu przyjaźni”
Jedna z największych wpadek organizacyjnych operatora stadionu. Zaplanowany na 22 października „Mecz przyjaźni” z Ruchem Chorzów nie doszedł do skutku z powodu intensywnych opadów deszczu. Decyzję o odwołaniu spotkania podjął tuż przed pierwszym gwizdkiem sędzia Tomasz Kwiatkowski, który nie miał wątpliwości, że stojąca na boisku woda zagraża zdrowiu piłkarzy. W przeszłości do podobnych zagrożeń już dochodziło, ale ostatecznie zawody udawało się rozegrać. Tym razem złość 18 tysięcy widzów czy stacji Canal Plus była tak duża, że zmusiło to urzędników do zabrania się na poważnie za problemy z drenażem. Usprawniono proces odprowadzania deszczówki i podobne kłopoty nie powinny się już zdarzać. Drugie podejście do starcia z „Niebieskimi” było już skuteczne. Miesiąc później Widzew wygrał 2:1 po golach Fabio Nunesa i Jordiego Sancheza.
P jak Prezesi
Po dwóch latach współpracy z Mateuszem Dróżdżem większościowy udziałowiec Widzewa postanowił dokonać zmiany. W maju gruchnęła wieść, że dotychczasowy prezes zostaje odwołany, a głównym zarzutem był styl, w jakim zarządzał on klubem. Spory z wieloma środowiskami, ciągłe napięcia czy nadaktywność medialna nie podobała się właścicielowi od dłuższego czasu, a czarę goryczy przelała propozycja budżetu na sezon 2023/2024 i wizja walki o utrzymanie w kolejnej kampanii. Następcą został wybrany Michał Rydz, który wcześniej działał w kooperacji z Dróżdżem jako wiceprezes.
R jak Ravas
W nowy rok łodzianie weszli jeszcze z Henrichem Ravasem w składzie, ale kwestią czasu ma być jego przejście do Major League Soccer. Na sprzedaży bramkarza do New England Revolution na klubowe konto spłynąć ma co najmniej 1,1 miliona euro, co sprawia, że Słowak może zostać najdroższym transferem wychodzącym w historii Widzewa. Na pewno będzie nim w najnowszych dziejach RTS. To także pojawienie się czerwono-biało-czerwonych w świadomości klubów obecnych na rynku transferowym i podwaliny pod przyszłe zainteresowanie piłkarzami z Piłsudskiego.
S jak Sekcje
Choć z formalnego punktu widzenia Widzew nie jest klubem wielosekcyjnym, pod jego banderą występują też inne drużyny. Coraz lepiej na arenie futsalowej radzą sobie zawodnicy Michała Stanisławskiego. Najpierw spokojnie utrzymali się w Ekstraklasie, będąc jej beniaminkiem, a w obecnych rozgrywkach są po pierwszej rundzie na miejscu dającym przepustkę do fazy play-off. Powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej marzy się też koszykarkom, które na razie są jednak daleko od realizacji tej idei. Wciąż występują w I lidze, zajmując w obecnym sezonie 7. miejsce.
T jak Transfery
Początek 2023 roku był pod względem transferowym najspokojniejszy od dawna. Do łódzkiej drużyny dołączył w przerwie zimowej tylko jeden piłkarz – Andrejs Ciganiks. Więcej ruchów personalnych miało miejsce latem. Przed obecnym sezonem Piłsudskiego opuścili m.in. Jakub Wrąbel, Martin Kreuzriegler czy Patryk Lipski. W miejsce odchodzących graczy sprowadzono nowych. Najlepiej widzewiacy wyszli póki co na Hiszpanach – szybko miejsce w wyjściowym składzie wywalczyli sobie bowiem Juan Ibiza oraz Fran Alvarez. Swoje momenty mieli też Jakub Szymański czy Antoni Klimek, a parę ważnych goli strzelił Imad Rondić.
U jak Uniejów
Ta podłódzka miejscowość ma być ratunkiem dla drużyny na okres zimowy. Tylko tam Widzew może liczyć na dostęp do naturalnego, podgrzewanego boiska treningowego, na którym może przygotowywać się do spotkań mistrzowskich. Na razie wiemy, że zespół Daniela Myśliwca wyjedzie do Uniejowa na cztery dni, tuż przed meczem inaugurującym rundę wiosenną z Jagiellonią Białystok. Dzięki temu powinien lepiej zaadaptować się do ligowych warunków, co było jednym z wniosków wyciągniętych po nieudanym okresie w ubiegłym sezonie. Pamiętajmy też, że pod koniec lutego drużynę czeka arcyważny mecz pucharowy z Wisłą Kraków.
W jak Wiosna
Drugie rundy nie są dla kibiców z Piłsudskiego drogą usłaną różami. Zazwyczaj to droga przez mękę, która najbardziej koszmarna była właśnie w 2023 roku. Po znakomitej pierwszej części sezonu, zakończonej zajęciem trzeciego miejsca, apetyty były rozbudzone, ale nie brakowało też apeli o zachowanie pokory i ostrożne obchodzenie się z marzeniami bardzo ostrożnie. Nawet najwięksi pesymiści nie sądzili jednak, że po nowym roku będzie aż tak źle. Widzewiacy wygrali tylko dwa mecze, kilka razy uratowali remis w samej końcówce. Zanotowali też haniebną serię sześciu kolejnych domowych porażek. Byli wiosną chłopcami do bicia i z podium spadli na dwunastą lokatę. Tyle dobrego, że zdołali zrealizować cel minimum i utrzymać w Ekstraklasie. Później zaczęła się dogłębna analiza przyczyn niepowodzenia. Wskazano na plagę chorób i kontuzji, brak jakościowej infrastruktury treningowej czy przyznanie, że tylko jeden transfer w zimowym oknie to za mało, by dodać zespołowi świeżości. Na ile wyciągnięte wnioski pomogą przejść przez najbliższą rundę, przekonamy się już wkrótce. Na razie wiemy, że transfery mają być co najwyżej dwa, a naturalnego boiska do pracy szukać trzeba będzie w Turcji i na kilka dni w Uniejowie. Oby to wystarczyło, bo w tabeli nie ma już takiej zaliczki, jak rok temu.
Z jak Zmiana taktyki
Przed dwa pełne lata pracy w Widzewie trener Janusz Niedźwiedź wierny był ustawieniu z trójką środkowych pomocników i parą wahadłowych. Szkoleniowcowi system ten przyniósł awans do Ekstraklasy, a następnie utrzymanie w niej. Końcówka sezonu 2022/2023 była jednak dla łodzian drogą przez mękę, więc Niedźwiedź uznał, że dokona rewolucyjnej zmiany taktycznej. Począwszy od pierwszego letniego meczu sparingowego zespół przestawiony został na system z czteroosobową linią defensywną, co wymusiło zmiany pozycji dla kilku zawodników. Efekty ligowe tych roszad były mocno przeciętne. Po siedmiu kolejkach, mając na koncie siedem punktów, władze klubu postanowiły zatrudnić Daniela Myśliwca.
W jak Widzew
p jak pierwsza liga
O 2023 r chodzi tumanie .
Bez transferów będzie trudno w 2024 r o miejsce nad kreską. No ale od 1 stycznia Pan Wichniarek miał być rozliczony a tym samym…światełko w tunelu eeehhhh fajnie pomarzyć
N-niedacznik S-skąpiec
M – milioner , dla ciebie
A dla ciebie ?życiowy przegrywie?
a ty d jak dupek,dzban,dupa wołowa
To marzenie o Narodowym jest tak mocne, że poprzedni słup stamirowskiego postanowił rozegrać na Narodowym mecz z ległą mimo, że nie byliśmy gospodarzami spotkania
Ale z szacuneczkiem o Prezesie Dróżdżu pejsie.
Pejs to cię zrobił, posrańcu
Tylko zaproponował Legii taki pomysł że było by to wtedy super widowisko
a po Polsku umiesz?
Potraficie normalnie ze sobą rozmawiać na tym forum ?? Nic tylko inwektywy i śmietnik totalny.
Dopóki nie będzie tu filtrowania treści, albo chociaż jakiejś rejestracji, która leniwym maciorom odbierze chęć do komentowania, to nic się nie zmieni.
Żebyś się nie zdziwił.. taki Galerjasiu vel kibic + jakieś 20 nicków, chory psychicznie osobnik zarejestruje się nawet jako Widzewiak w bazie danych aby móc wylewać tutaj te swoje frustracje.